Obudziłem się zalany potem. Było koło południa. Przeniosłem się do pozycji siedzącej i po dłuższym czasie z tej pozycji przeniosłem się do stojącej. Postanowiłem sprawdzić, czy George dalej śpi. Udałem się do salonu i zastałem bruneta śpiącego w pozycji siedzącej z głową opartą o ścianę. Zrobiło mi się go żal. Podeszłem do kanapy i na niej położyłem chłopaka. Przykryłem go kocem i chwilę obserwowałem. Po jakimś czasie poszedłem do kuchni, gdzie zająłem się przygotowaniem czegoś do jedzenia.
•••••••
Postawiłem talerz z spaghetti, które przygotowałem, na stole obok kanapy w salonie. Sam ze swoją porcją udałem się do swojego pokoju. Jedząc posiłek przeglądałem twittera.
•••••••
Poczułem potrzebę udania się do salonu, co też uczyniłem. Zastałem tam bruneta jedzącego posiłek w ciszy. Dosiadłem się do niego i tym razem to ja próbowałem zacząć jakoś rozmowę.
-Hej Georgie. - nie uzyskałem odpowiedzi, nawet w formie spojrzenia. - em... Co ci się śniło? - zadałem pierwsze lepsze pytanie jakie przyszło mi do głowy. Chłopak popatrzył się na mnie z delikatnym zdziwieniem namalowanym na twarzy i wrócił do poprzedniego zajęcia, jednak tym razem odparł:
-Jesteś głupi. Nie mogłeś wymyśleć nic lepszego? - zapytał sarkastycznie Brytyjczyk. - nie chcesz wiedzieć jak wyglądają moje sny Clay. Załamałbyś się - zaśmiał się chłopak. - a ty Dream? Co ci się śniło? - nie spodziewałem się, że pytanie które zadałem zostanie odwrócone. Przez chwilę byłem cicho i nie wiedziałem co odpowiedzieć, ale po jakimś czasie stwierdziłem, że nie wymyślę teraz żadnego dobrego kłamstwa. W związku z tym jedynym rozwiązaniem było owicie w bawełnę prawdy, tak żeby George się nie martwił.
-Nic ciekawego w sumie. Pare spraw z przeszłości
-Oh.. a coś szczególnego?
-Wiesz w sumie nie do końca pamiętam. - odpowiedziałem w sposób, który zapewniał, że chłopak nie zada więcej pytań.
Patrzyliśmy się sobie w oczy, a mi przypomniała się sytuacja, która miała miejsce wczoraj. Czułem się winny. Objąłem szatyna tak jak zwykłem to robić.
-George przepraszam. - odpowiedź, którą otrzymałem nie była odpowiedzią werbalną, ale dobrze wiedziałem co chłopak chce przez nią przekazać. Brytyjczyk odwrócił się w moją stronę i oddał uścisk. Bardzo mocno trzymał się mojej koszulki. Po prostu siedzieliśmy w takiej pozycji przez następne pare minut.
•••••••
Postanowiliśmy że dobrym pomysłem będzie wyjście na spacer po okolicy. Mówiąc postanowiliśmy mam na myśli: George postanowił i mnie do tego zmusił. Padało i pogoda była generalnie okropna, ale i ja i Brytyjczyk bardzo lubimy gdy pada. Wiedziałem również że przez to mniej ludzi wyjdzie z domu.
Wziąłem parasol do ręki i czekałem aż szatyn skończy swoje wielkie przygotowania do wyjścia na spacer. Gdy w końcu chłopak stwierdził że jest gotowy, wyszliśmy z domu i udaliśmy się w stronę parku, który znajdował się koło kilometra od mojego miejsca zamieszkania. Po drodze rozmawialiśmy o byle czym.
•••••••
•Pov: 3 osoba•
Dwójka chłopaków właśnie przekraczała bramę prowadzącą do parku. Jeden z nich trzymał w ręce parasolkę. Ich rozmowie towarzyszył dźwięk deszczu odbijającego się od materiału deszczochronu.Gdy tylko minęli pierwszą ławkę postanowili na niej usiąść, nie zwracając uwagi na to że jest mokra. Siedzieli chwilę w ciszy, lecz w pewnym momencie szatyn postanowił ją przerwać.
-Dlaczego to zrobiłeś Clay? - wyraźnie posmutniał, powstrzymywał łzy.
-Co masz na myśli? - mimo iż był poważny, próbował udawać zdezorientowanie.
-Wiesz co. - Brytyjczyk popatrzył się chłopakowi w oczy, jednak ten dalej spoglądał w nieokreślonym kierunku.
-Wiesz co jest zabawne? - uśmiechnął się. - Nawet nie pamiętam. Jedyne co pamiętam to fakt, że to była niesamowita ulga. - odparł.
-...Kiedy? - chłopak już ledwo powstrzymywał się od płaczu.
-Pare dni przed twoim przyjazdem. Nic nie zrobiłeś George to nie twoja wina, proszę nie zamęczaj się.
-Przepraszam że nic wcześniej nie zauważyłem. - uspokoił się i przestał patrzeć blondynowi w oczy. Siedzieli tak przez jakiś czas i nasłuchiwali odgłosów deszczu i wiatru.
•••••••
604 słowa.
CZYTASZ
Jesteś moim sensem. // dreamnotfound
Fanfiction⚠️Książka zawiera wulgaryzmy oraz opisy drastycznych scen.⚠️