43

552 47 26
                                    

Seria talków pod tytułem "AU, w którym Obi-Wan jest biologicznym synem Qui-Gona"

Cała seria dedykowana NekoMlekoKiss

1/10

...

Qui-Gon: *wchodzi do świątyni z malutkim dzieckiem na rękach*

Mace: co ty znowu tu przyciągnąłeś, co?

Qui-Gon: to mój synek! *pokazuje malucha*

Mace: czekaj... Jak to synek?

Qui-Gon: noo... Normalnie. Synek. Nazywa się Obi-Wan

Mace: ...

Mace: *zakrywa twarz dłońmi* powiedz, że to jakiś twój nieśmieszny żarcik. Powiedz, że to tylko kolejny sposób na wysłanie mnie na terapię.

Qui-Gon: em... Dlaczego miałbym kłamać? A i pytanko! Chciałbyś zostać jego ojcem chrzestnym?

Mace: *bierze głęboki wdech* jak to się stało?

Qui-Gon: em... Naprawdę mam ci to tłumaczyć?

Mace: tak. Jak to się stało?

Qui-Gon: jesteś już dorosły, ale cóż... Skoro ja muszę... No to tak... A więc najpierw zdjęliśmy ubrania...

Mace: nie w tym sensie! Ja WIEM jak powstają dzieci! Tylko... Kiedy? Z kim?

Qui-Gon: pamiętasz moją misję na Stewjon? A więc tam poznałem taką przecudowną kobietę i...

Mace: dobra, tyle mi wystarczy. Qui-Gon jesteś Jedi do jasnej cholery!

Qui-Gon: tak, wiem. I ojcem również. Nie krzycz tak, bo Obi się obudzi. Poza tym, negatywne emocje źle wpływają na dzieci. Będziesz jego ojcem chrzestnym, a to duża odpowiedzialność, także zważaj na swoje czyny. A teraz przepraszam, muszę mu zmienić pieluszkę *wymija Windu i idzie do siebie*

Mace: *siada na środku korytarza* on będzie kiedyś powodem mojej śmierci...

Qui-Gon Jinn. Bo go za mało. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz