NOT YET BUT I WILL

652 33 8
                                    

...

- Na pewno nie mogę z Tobą jechać? - spytałam Yoongiego, gdy wychodziliśmy z mieszkania.

- Nie będę mógł odejść kiedy będziesz na mnie patrzeć. - odparł i zakluczył drzwi. - Masz wszystko? - skinęłam głową. Rano Tata przyjechał po moją walizkę. Choć Suga nalegał ,żebym została w jego mieszkaniu, nie chciałam. I tak po jutrze wyjeżdżam do Szanghaju, a mieszkanie tutaj bez niego jeszcze bardziej by mnie dołowało.

- Wolałabym jednak z Tobą jechać. - prosiłam.

- Nie. - powiedział stanowczo. - Do tego skoro zawarłaś ten idiotyczny pakt z Huaze to nie możesz publicznie pokazywać się w moim towarzystwie. - denerwował się. Był wściekły. Co się dziwić. Sama nie byłam mniej zła na tą całą sytuację.

- Nie kłóćmy się. - poprosiłam. Przystał na to.- Kochasz mnie? - spojrzał na mnie podejrzliwie.

- Najmocniej na świecie. - uśmiechnął się całując mnie w czoło.

- A gdyby nasza przerwa w nie widzeniu się by się przedłużyła? - chwycił mnie za rękę.

- Nie ma takiej opcji. - zaśmiał się. - Jak tylko skończę służbę to znajdę Cię i przyjadę gdziekolwiek byś nie była. - uśmiechnęłam się.

- Kocham Cię. - wyznałam. - Nigdy o tym nie zapomnij. - poprosiłam.

- O Tobie nie da się zapomnieć. - pstryknął mnie w nos. Weszliśmy do windy i wcisnęliśmy guzik.

...

- Dziękuję Ci za te parę dni. - spojrzał na mnie ,gdy wychodziliśmy z windy do swoich samochodów.

- Co się dzieję? - zatrzymał się. Pokręciłam głową.

- Nic. - próbowałam ukryć smutek.

- Nie kłam, YeRi. - poprosił obejmując mój nadgarstek. - Widzę przecież. - wydusiłam śmiech.

- Wszystko jest dobrze... no prawie. - przyznałam. - Nie zobaczę Cię tak długo...

- Będzie za pół roku przepustka i może uda mi się czasem coś do Ciebie napisać lub zadzwonić. - pokiwałam głową.

- Będę strasznie tęsknić. - uśmiechnął się.

- Ja też Kochanie. - pocałował mnie. - Kocham Cię i wrócę do Ciebie najszybciej jak tylko będę mógł. - widziałam ,że chce jak najszybciej wsiąść do auta nim się rozmyśli i zrezygnuje.

- Wiem. - i choć bardzo nie chciałam puścić jego dłoni w końcu puściłam. Patrzyłam jak powoli oddala się ode mnie jego sylwetka. Moja miłość. Mój świat. Stałam jak idiotka obserwując jak samochód się oddala. Spojrzał tylko raz w moim kierunku. Pomachałam mu zmuszając całe ciało do pokerowej postawy.

...

- Jak tam Mała? - wyszedł z ukrycia Yungguk. Objęłam się ramionami ,gdy biały samochód Sugi wyjeżdżał z parkingu. Ukucnęłam i schowałam głowę w ramionach. Wybuchłam płaczem. Dłużej nie wytrzymam. Poczułam ramię Banga na swoich plecach. - Powiedziałaś mu? - pokręciłam głową.

- Bałam się.....Boję się. - wydukałam.

- Czemu mu nie powiedziałaś? - wyczułam w jego głosie pretensje.

- Nie mogłam. - powiedziałam szeptem.

- Zabiorę Cię do domu. - pomógł mi wstać.

- Chcę jeszcze wrócić do mieszkania. - oznajmiłam. Otarłam wilgotne poliki.

- Coś zostawiłaś? - pokręciłam głową. - Mogę Ci przynieść.

- Po prostu chcę się pożegnać. - zmarszczył czoło.

- Rozumiem. - złapał mnie za ramię nim weszłam do windy. - Poczekam na Ciebie. - skinęłam głową. - Później odwiozę Cię do rodziców.

- Dziękuję. - cieszyłam się ,że nie chce iść tam ze mną.

...

Weszłam do pustego już mieszkania. Kuchnia, w której poznałam Jungkooka. Taras, na którym razem z Yoongim obserwowaliśmy gwiazdy. Nasza sypialnia... Podeszłam do ogromnego okna przedstawiającego panoramę Seulu.

- To ostatni raz kiedy się widzimy. - powiedziałam do swojego odbicia w szklanej szybie. - Tyle razy patrzyłam na Ciebie i tęskniłam. - usiadłam na podłodze. Oparłam się o okno. Wyjęłam telefon i puściłam piosenkę Sugi. First love. Moja ulubiona.

- Tak bardzo kocha pianino... Tak bardzo kocha muzykę... - uśmiechnęłam się słuchając muzyki. Płakałam. Tyle razy rozstawaliśmy się i schodziliśmy. Tyle razy się raniliśmy. Tyle razy się kłóciliśmy. Tyle razy próbowałam o nim zapomnieć. Wmówić sobie ,że go nienawidzę. Zadrżała mi dłoń i komórka spadła na ziemię. Zamknęłam oczy pozwalając łzom wypłynąć. Piosenka ustała. Zamiast niej nastała głucha cisza. Otworzyłam oczy. Podniosłam telefon ,który nagle zaczął grać inną piosenkę. Musiałam przypadkiem coś nacisnąć. Can't help falling in love. Zaśmiałam się sama do siebie. Chciałam by ta melodia grała na naszym weselu. Spojrzałam na listę na Spotify.

- Agust D - przeczytałam i przypomniałam sobie o ważnym miejscu. - Daegu. - powiedziałam i wstałam z podłogi. Wybrałam numer i zadzwoniłam. Tylko jedna osoba jest wstanie teraz mnie tam zabrać.

...

ㅡ.ㅡ

Dzięki.

Rozstania są ciężkie...
ale jeszcze gorsze powroty :)

BTS- SUGAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz