-10-

91 13 0
                                    

Obudziło mnie mocne szarpnięcie autobusu oraz ostry skręt w prawo. Zatrzymaliśmy się na granicy polsko-niemieckiej.
— Jeszcze tego mi brakowało, straży granicznej... — pomyślałam.
Powoli do autokaru wsiadło dwóch mężczyzn w zielonych mundurach. Podeszli do kierowcy i sprawdzili mu jakieś papiery (pewnie prawo jazdy i dowód osobisty) i po kolei zaczęli sprawdzać dokumenty pasażerom. Przyszła też kolej na mnie, więc podałam mój dowód i zdenerwowana oczekiwałam oddania go. Mundurowy był tak zaspany, że pomiędzy dwoma wielkimi ziewnięciami odwrócił i oddał dokument oglądając go nieuważnie.
— Anna Chazjer? — spytał przecierając jedną ręką oczy, a drugą oddając papier.
— Tak, to ja — odpowiedziałam. Nie chciałam wchodzić w żadną bójkę, więc zgodziłam się z policjantem, szybko zabierając dokument i chowając go z powrotem do portfela.
— Kogoś mi przypominasz... —powiedział.
— Pewnie jakie... — zaczęłam już nieco zniecierpliwiona.
— Aha, wiem! -— krzyknął na cały autobus. -— Emmę Stone!
Odetchnęłam z ulgą Nie rozpoznał mnie.
Wszyscy w autokarze popatrzyli się na niego. A on jak gdyby nigdy nic wrócił do rutynowej czynności, którą wykonywał wcześniej i tak jakby dopiero co zdał sobie sprawę, że ma sprawdzać dowody podszedł do następnej osoby. Inni pasażerowie w autobusie raz po raz zerkali jeszcze na mężczyznę, ale nie miał on już ,,przebłysków", więc stracili nim zainteresowanie i wrócili do poprzednich czynności. Przypomniało mi się, że w moim plecaku mam MP3, więc niezwłocznie ją wyciągnęłam, zakładając do uszu słuchawki i włączyłam pierwszą, lepszą piosenkę. Było to ,, Demons" Imagine Dragons.

When the days are cold
And the cards all fold
And the saints we see
Are all made of gold

When your dreams all fail
And the ones we hail
Are the worst of all
And the blood's run stale

I wanna hide the truth
I wanna shelter you
But with the beast inside
There's nowhere we can hide

No matter what we breed
We still are made of greed
This is my kingdom come
This is my kingdom come

When you feel my heat
Look into my eyes
It's where my demons hide
It's where my demons hide
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide
It's where my demons hide

Zaczęłam nucić tekst piosenki tak cicho, że nie wiedziałam czy śpiewam tylko w myślach, czy na głos. Uwielbiam ten kawałek! Gdy Dan Reynolds kończył śpiewać ostatni refren mężczyźni ze straży granicznej pożegnali się z kierowcą i wysiedli z autokaru. Zamknęły się drzwi i ruszyliśmy dalej. Do widzenia Niemcom, witaj Polsko! Połowa drogi już za mną, ale i tak zostało mi jeszcze kilka godzin nudnego siedzenia w autokarze, słuchając muzyki i patrząc na wioski, drzewa i samochody, które mijaliśmy. Następny kawałek już dawno minął, ale ja nadal rozmyślałam nad słowami pierwszej piosenki. Czy jestem potworem? Czy stanowie zagrożenie dla ludzi? Może dobrze uważają, że powinni mnie zamknąć, ponieważ jestem niebiezpieczna. Nie, nie mogę tak myśleć! Nie mogę się poddać! Nie mogę!
Kiedy już troszkę ochłonęłam przypomniała mi się mama, piękna, pogodna, rudowłosa kobieta, która razem że mną przeniosła się do Krakowa, gdzie w tym samym czasie, gdy ja studiowałam, ona pracowała jako pielęgniarka w szpitalu. Próbowałyśmy sprzedać nasz stary dom z szopą, ale w tych czasach nikt nie chce mieszkać na odludziu, więc teraz jest to taki nasz drugi dom, nikt w nim nie mieszka, ale czasem przyjeżdżamy tam posiedzieć i powspominać ,,stare, dobre czasy". I właśnie do tego zakurzonego domu zmierzam, ponieważ jest to jedyne miejsce, w którym czuje się bezpiecznie, mogę uwolnić w nim całą swoją moc nie obawiając się, że ktoś wezwie policję, ani w ogóle zwróci uwagę, że pojawiłam się w domu, tym prawdziwym, rodzinnym d o m u.

PogońUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum