33.Pięć dni

794 52 27
                                    

Podałam kawałek papieru z rozkazem Miiko na wpuszczenie mnie Sarii, a ta po przeczytaniu zaprowadziła mnie pod pokój i poszła zająć się swoimi obowiązkami. Zdenerwowana wzięłam kilka głębokich wdechów i otworzyłam drzwi.


Na łóżku siedział Nevra oparty o poduszkę. Zamknęłam za sobą drzwi, a on słysząc trzask spojrzał na mnie. Szybkim krokiem podeszłam do niego i przez chwilę trwaliśmy w milczeniu. Jednak po kilku minutach przytuliłam go. Wampir odwzajemnił mój uścisk gładząc moje włosy.


-Przepraszam. -powiedziałam dalej wtulona w niego-

-Za co?

-To prze zemnie. Mogłam Cię ochronić.

-Leila. Nie mów tak. Nic się nie stało. Jestem tutaj i z Toba rozmawiam, tak?

-Tak. -uścisnęłam go jeszcze mocniej-


Rozmawialiśmy do nocy. Znowu odzyskałam zapał do życia i siedziałam przy nim cały czas uśmiechnięta. "Brakowało mi tego wampira". Wyszłam dopiero gdy Ewelein kazała mi iść. Na szczęście pozwoliła mi go jutro odwiedzić. Przed samym wyjściem z przychodni zatrzymałam się i odwróciłam w jej stronę.


-Kiedy będzie mógł wyjść?

-Em...-szybko spojrzała na coś przypominającego kalendarz- Dokładnie za pięć dni.

-Um. Okej, dzięki. -uśmiechnęłam się lekko i wyszłam-


Czułam, że coś kręci, ale nie chciałam już dopytywać. Pomimo późnej godziny poszłam do pokoju Ezarela. Zapukałam kilka razy, a ten mi otworzył. Weszłam i usiadłam na łóżku. Niebieskowłosy po chwili zajmował miejsce tuż obok mnie.


-Co jest za pięć dni?

-C-Co? -przypatrzyłam mu się dobrze-

-Co kombinujecie?

-Nic. 


Przez resztę rozmowy Ez unikał tematu, który najbardziej mnie interesował. Około drugiej w nocy wyszłam z pokoju elfa. Niespecjalnie chciało mi się spać, więc zaczęłam przechadzać się po Kwaterze. W końcu nogi poprowadziły mnie do piwnicy. W dosyć szybkim tempie znalazłam się na dole pomimo niekończącej się ilości schodów. Usiadłam na ostatnim z nim patrząc w wodę. Nagle moją uwagę przykuło migoczące, niebieskie światełko znajdujące się miedzy kamieniami. Podeszłam w tamtą stronę, a już po chwili w dłoni miałam kawałek kryształu. Było to dosyć dziwne, jednak nie myślałam o tym zbyt długo. W trybie natychmiastowym wybiegłam po schodach i skierowałam się pod pokój Miiko. Miałam już pukać kiedy uświadomiłam sobie, która jest godzina. Wróciłam do siebie i ułożyłam kryształ na szafce. Następnie położyłam się i próbowałam zasnąć. Jednak nie mogłam. Cały czas myślałam o Nevrze, o tym co oni kombinują oraz skąd odłamek kryształu znalazł się w piwnicy i jakim cudem nikt go tam nie znalazł. 


Ranek-


Nie spałam całą noc. Nie potrafiłam zasnąć. Pomimo dużej ilości godzin bez snu nie odczuwałam zmęczenia. 

Po kilku minutach wstałam i zrobiłam to co zwykle rano. Chwyciłam kryształ i popędziłam do Kryształowej Sali. Pomimo krótkiej trasy do mojego miejsca docelowego każda napotkana po drodze osoba dziwnie na mnie spoglądała i lustrowała od góry do dołu. "Pewnie Merry i Karenn rozpowiedzieli o mojej mocy. Tsa, świetnie". Weszłam do Kryształowej Sali, w której przebywała Miiko. Spojrzała na mnie pytająco, a ja w odpowiedzi pokazałam jej kryształ.

Inna  •Eldarya•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz