Wszyscy przytaknęli głową. Bez zbędnych gatek wszystkich powiadomiliśmy. Teraz tylko czekać do wieczora.
Oczami Leili-
Siedziałam nieruchomo na krześle. Byłam cała obolała, a z ran lała się krew. Najmniejszy ruch sprawiał mi ogromny ból.
10 minut później-
Do ciemnego pomieszczenia wszedł Platiw i Villend. Czego oni znowu chcą.
V- Pora pożegnania złociutka.
L- Jak to?
V- Zaniedługa przybędzie tu ta banda przebierańców z K.G. więc spadamy.
L- Skąd o tym wiesz?
V- Złociutka chyba nie uważałaś. My mamy wszystko dopięte na ostatni guzik.
L- Nie rozumiem. Po co mnie tutaj przytargaliście i wstrzyknęliście te płyny.
V- Złotko pewnego dnia zrozumiesz, że oddaliśmy Ci przysługę, która ma swoją cenę. Narazie nie jesteś nam potrzebna, ale zapamiętaj, że jeszcze kiedyś się spotkamy. -uśmiechnął się i przybliżył-
Był na tyle blisko, że mogłam mu przywalić pomimo związanych rąk i nóg. Dostał ode mnie tak solidnie, że upadł na ziemię. Jakim cudem? Z resztą nieważne. Niech pamięta, że ze mną się nie zadziera.
Wstał trzymając się za głowę.
V- Platiw wiesz co masz z nią zrobić. Spotkamy się na zewnątrz. -uśmiechnął się triumfalnie, następnie wyszedł-
P- Trzeba było z nim nie zaczynać. -zaczął się zbliżać-
L- C-Co Ty robisz? -zaczęłam się szarpać-
Platiw uderzył mnie w twarz tylko, że 2 razy mocniej niż Villend. Następnie wyjął sztylet i zaczął nim robic rany na moim ciele. Widziałam tylko krew lejącą się na podłogę. Chłopak tak jak swój poprzednik wyszedł, a ja zostałam sama.
Oczami Nevry-
Byliśmy coraz bliżej celu. W pewnym momencie ślad się urwał.
E- Co teraz?
M- Najlepiej jeśli się rozdzielimy i... -w tym momencie jej przerwałem-
E- Nevra?
Nie odpowiedziałem. Pokazałem znak, żeby szli za mną. Wyczułem woń krwi. Następne 15 minut wszyscy podążali za mną. W końcu natrafiliśmy na domek ukryty przy końcu lasu.
Weszliśmy do środka. Szliśmy wąskim korytarzem sprawdzając każde drzwi. Nikogo nie było. W końu staliśmy już przy ostatnich drzwiach.
Oczami Leili-
Usłyszałam otwierane drzwi. Nie miałam na nic siły. Jedyne co widziałam to plama krwi a podłodze i niewyraźne kształty.
YOU ARE READING
Inna •Eldarya•
Fanfiction* Książka związana z grą Eldarya.* ||Nevra|| *Po rozdziale 17 są lepsze dialogi :) Wcześniejsze będą poprawiane podczas korekty* ***Z góry przepraszam za pierwsze rozdziały, które są napisane dosyć...chaotycznie. Jest to moja pierwsza książka i na p...