OFFTOP

423 62 9
                                    

Kochani moi!

Dzisiaj nie rozdział, ale muszę coś powiedzieć...

Jak już zapewne wiecie dzisiaj nasz kpopowy świat stracił wielkiego artystę.

Dowiedziałam się o tym idąc na zajęcia, kiedy zadzwoniła do mnie moja  płacząca siostra.

Kim Jonghyun odszedł od nas na zawsze. Jest to dla mnie ciężkie, ponieważ właśnie SHINee wprowadziło mnie w świat kpopu i Korei. Nie był moim ub, ale jest mi tak ciężko... Nie jestem w stanie wyobrazić sobie bólu mojej siostry i wszystkich, których był ub.
Nie chce nawet myśleć jak czuje się jego rodzina i członkowie zespołu...

Pewnie czytacie to tysięczny raz, bo wszyscy o tym piszą, ale jeśli kiedykolwiek pojawi się wam myśl o zaśnięciu na zawsze - błagam Was, jeśli nie dla siebie, zróbcie to dla swoich rodziców i przyjaciół i może dla mnie - anonimowej autorki ff którego czytacie- zgłoś cię się do lekarza. To nie jest wstyd, a schorzenia jak każde inne. A jeśli nie czujecie się na siłach - napiszcie do mnie (a jestem wstanie zrozumieć osoby z depresją doskonale ;)) Pogadajcie, tylko nie decydujcie się na śmierć.

Drogi Jonghyunie!
Mam nadzieję, że jesteś w niebie, że teraz uśmiechasz się do nas, że w końcu widzisz światło, którego tak pragnąłeś...
Byłeś i jesteś aniołem, który rozjaśnia nam dni, który nie jedną osobę uratował, a nie mógł uratować siebie...
Mam nadzieję że Twoja rodzina szybko zostanie pocieszona.
Jestem katoliczką, więc wierzę, że jesteś teraz w niebie (bądź jego przedsionku) i cieszysz się ze świętą Cecylią, wciąż śpiewając i komponując...
Mam nadzieję kiedyś, kiedy i na mnie przyjdzie pora, zobaczyć Cię u bram uśmiechającego się do nas, prowadzącego nas do naszej wieczności...

Wierna fanka
ShawolxARMY

Wybaczcie mi, ale chciałam to napisać, a na fb jest mnóstwo wiadomości o jego śmierci, tak że ciężko mi się na niego wchodzi...
Mam nadzieję że nie macie mi tego za złe...
Widzimy się w piątek :*

Skośnooka bajkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz