35 Rada Logana

232 29 17
                                    

Pożegnałam się z moją siostrą i muszę przyznać, że teraz czuję się dziwnie w tak pustym domu.

Na wielkie szczęście Logan ciągle potrzebuje mnie u siebie więc nie będę sama. Do tego wszystkiego mam też sąsiadów z którymi zawsze mogę pogadać.

-Wszystko w porządku? - spytał blondyn patrząc na mnie.

-Co? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie. - A tak, wszystko w porządku. - dodałam.

-Jakoś nie wygląda. - Wstał od swojego biurka i podszedł do mojego i usiadł na nim tak, że teraz (zresztą jak zawsze) patrzył na mnie z góry.

-Przedwczoraj trochę wypiłam, tak samo jak i Kian i prawie do czegoś doszło. - powiedziałam od razu to co siedzi mi w głowie od pewnego czasu.

Nawet Kennie o tym nie powiedziałam. Tak jakoś bałam się jej relacji. Jednak wiem, że muszę z kimś o tym pogadać a Logan wydaje się być jedną osobą, której w tym momencie mogę w pełni ufać.

-No mów dalej. Czekam na pikantne szczegóły. - Ten to naprawdę jest głupi. Jednak ciszy mnie fakt, że chce posłuchać tego co się stało, a nie nagle, że nagle wyskakuje mi z tekstem, że nie ma dla mnie czasu.

-Zaprosił mnie na randkę, jednak myślałam, że to wiesz tak w żartach. - Logan bardzo głośno zaczął się śmiać. No serio co go tak bawi? Powiedziałam coś nie tak?

-Logan! - krzyknęłam.

-Oj Charlie, Charlie musisz się jeszcze wiele nauczyć. - Zawsze jak nikogo wokół nas nie ma nazywa mnie Charlie. Trochę to wkurza bo jestem przyzwyczajona do mojego nowego imienia i ostatnio nawet nie reagowałam na to bo po prostu zapomniałam.

-Mówiłam żebyś nazywał mnie Jade.

-A ty mi tutaj teraz nie zmieniaj tematu. - Przekręciłam jedynie oczami.

-Ja wcale nie...

-Winny się tłumaczy. - Nie ma sensu z nim dyskutować.

Ponownie westchnęłam i zaczęłam patrzeć się w laptopa bo zanim przyszedł robiłam coś bardzo ważnego.

Czyli grałam w grę.

-Logan możesz mi powiedzieć o co ci wtedy chodziło? - spytałam.

-Nie możesz myśleć, że on sobie żartował. Od dawna widać, że on coś do ciebie ma a ty głupia tego nie dostrzegasz. - Czy on naprawdę ma zamiar mnie teraz wkurzać?

-Dasz mi dokończyć?

-Dawaj. - Zaśmiał się.

-Potem okazało się, że mówił na serio i mniej więcej się zgodziłam. - Lekko się uśmiechnął. - A jeszcze później wypił dużo więcej i chyba chciał mnie pocałować.

-Jak to chyba? To nie wiesz tego? I jeśli chciał to zrobić to dlaczego tego nie zrobił? - Ten to naprawdę jest zbyt ciekawski.

-Jc i reszta wróciła do domu i tak jakoś nas zaskoczyli. - Podrapałam się po głowie nerwowo.

-Czy ty go lubisz tak bardziej, bardziej? - Sama nawet nie wiem.

-Zadajesz bardzo ciężkie pytania.

-Zastanów się. Nie chcę żebyś zrobiła coś głupiego i potem zraniła jego lub żebyś to ty była zraniona. -Ma rację.

Jednak najgorsze jest to, że nie wiem co mam robić. Nie mam zielonego pojęcia czy mogłabym coś poczuć do Kiana. Nie znamy się jakoś bardzo długo i obawiał się tego wszystkiego co może się stać i chyba za dużo myślę o tym wszystkim.

Crying in the dark|| KnJ||Logan Paul||Where stories live. Discover now