9. Głupi filmik

792 25 2
                                    

Pojechaliśmy razem do kawiarni gdzie usiedliśmy sobie na dworze i każdy z nas już trzymał kartę menu.

-Mogę przyjąć wasze zamówienie? - Koło nas pojawiła się ładna i bardzo młoda dziewczyna. Ciemne włosy tak jak i karnacja. Oczywiście oczy też miała ciemne i wielki uśmiech na twarzy.

-Franny! - krzyknął Jc.

Więc to jest właśnie ona.

-Franny poznaj Jade. Jade to jest właśnie Franny. - Podałyśmy sobie ręce.

Dziewczyna cały czas się uśmiechała.

-A teraz mogę przyjąć wasze zamówienia? - spytała.

Każdy zaczął coś zamawiać, oczywiście ja również.

Nigdy wcześniej nie jadłam takich rzeczy jak frytki czy burgery.

No dobra wiem jak to smakuje bo przecież miałam prawo wyjść z domu i robiłam co chciałam. Jednak po co miałam chodzić i jeść na miasto jak w domu miałam kucharza,  który gotował dla mnie codziennie wszystko to na co miałam ochotę?

Gdy dziewczyna poszła z naszymi zamówieniami Jc, który siedział na przeciwko mnie ciągle na mnie zerkał.

-Mam coś na twarzy? - spytałam.

-Co? Nie. - Zaśmiał się.

-Więc dlaczego tak dziwnie na mnie patrzysz? - spytałam.

-Zauważyłem, że zawsze siedzisz tak prosto i dostojnie.

-No i co z tego? - spytałam nie wiedząc o co mu chodzi.

-Nikt tak nie siedzi i nie chodzi i w ogóle każdy w Genowi jest taki jak ty? - Czy on mnie obraził, czy co? Trochę nie wiem o czym ten człowiek do mnie teraz mówi.

-Nie. Odkąd byłam mała miałam zajęcia z dobrych manier i tak po prostu zostałam wychowana. - powiedziałam prawdę.

-Wiedziałem, że jesteś z jakieś bogatszej rodziny!-Harrioson, który siedział koło mnie spojrzał dziwnie ma mnie i wiem o co mu chodziło.

-Po prostu moim rodzicom zależało na tym, jaka będę jak dorosnę. - I coś im chyba nie wyszło, bo uciekam z domu.

-Założę się, że chodziłaś do prywatnej szkoły. - powiedział tym razem Bobby.

-Nauczanie domowe. - Każdy dziwnie na mnie patrzył.

-No co? Moja matka stwierdziła, że w szkołach jest za niski poziom dla mnie.

-Musisz nagrać z nami filmik. - powiedziałam teraz przejęty Jc.

-Nagrać filmik? - spytałam.

-Mam już nawet pomysł! - I zaczął mad czymś myśleć.

-Nie zwracaj na niego uwagi. On tak zawsze. Wróci do nas za jakąś godzinę. - Ci ludzie naprawdę zaczynają mnie bawić.

-Więc to jest coś normalnego?

***
Wróciliśmy do domu i Jc przez całą drogę mówił coś o tym filmiku.

Będziemy grać w jakieś odpowiedzi na pytania. No spoko, jednak jak ktoś odpowie źle to robi jakąś karę.

Gdy spytałam o co mu chodzi powiedział 'nie bój się dla ciebie będą mniej bolesne' więc się boje.

I dlaczego ja się w ogóle na to zgodziłam?

W domu Jc zaczął ustawiać wszystkie dziwne rzeczy. Jakieś kamery, lampy. Harrison zaczął szukać jakichś pytań i jak tylko podeszłam do niego kazał mu odejść.

Crying in the dark|| KnJ||Logan Paul||Where stories live. Discover now