Pojechaliśmy razem do kawiarni gdzie usiedliśmy sobie na dworze i każdy z nas już trzymał kartę menu.
-Mogę przyjąć wasze zamówienie? - Koło nas pojawiła się ładna i bardzo młoda dziewczyna. Ciemne włosy tak jak i karnacja. Oczywiście oczy też miała ciemne i wielki uśmiech na twarzy.
-Franny! - krzyknął Jc.
Więc to jest właśnie ona.
-Franny poznaj Jade. Jade to jest właśnie Franny. - Podałyśmy sobie ręce.
Dziewczyna cały czas się uśmiechała.
-A teraz mogę przyjąć wasze zamówienia? - spytała.
Każdy zaczął coś zamawiać, oczywiście ja również.
Nigdy wcześniej nie jadłam takich rzeczy jak frytki czy burgery.
No dobra wiem jak to smakuje bo przecież miałam prawo wyjść z domu i robiłam co chciałam. Jednak po co miałam chodzić i jeść na miasto jak w domu miałam kucharza, który gotował dla mnie codziennie wszystko to na co miałam ochotę?
Gdy dziewczyna poszła z naszymi zamówieniami Jc, który siedział na przeciwko mnie ciągle na mnie zerkał.
-Mam coś na twarzy? - spytałam.
-Co? Nie. - Zaśmiał się.
-Więc dlaczego tak dziwnie na mnie patrzysz? - spytałam.
-Zauważyłem, że zawsze siedzisz tak prosto i dostojnie.
-No i co z tego? - spytałam nie wiedząc o co mu chodzi.
-Nikt tak nie siedzi i nie chodzi i w ogóle każdy w Genowi jest taki jak ty? - Czy on mnie obraził, czy co? Trochę nie wiem o czym ten człowiek do mnie teraz mówi.
-Nie. Odkąd byłam mała miałam zajęcia z dobrych manier i tak po prostu zostałam wychowana. - powiedziałam prawdę.
-Wiedziałem, że jesteś z jakieś bogatszej rodziny!-Harrioson, który siedział koło mnie spojrzał dziwnie ma mnie i wiem o co mu chodziło.
-Po prostu moim rodzicom zależało na tym, jaka będę jak dorosnę. - I coś im chyba nie wyszło, bo uciekam z domu.
-Założę się, że chodziłaś do prywatnej szkoły. - powiedział tym razem Bobby.
-Nauczanie domowe. - Każdy dziwnie na mnie patrzył.
-No co? Moja matka stwierdziła, że w szkołach jest za niski poziom dla mnie.
-Musisz nagrać z nami filmik. - powiedziałam teraz przejęty Jc.
-Nagrać filmik? - spytałam.
-Mam już nawet pomysł! - I zaczął mad czymś myśleć.
-Nie zwracaj na niego uwagi. On tak zawsze. Wróci do nas za jakąś godzinę. - Ci ludzie naprawdę zaczynają mnie bawić.
-Więc to jest coś normalnego?
***
Wróciliśmy do domu i Jc przez całą drogę mówił coś o tym filmiku.Będziemy grać w jakieś odpowiedzi na pytania. No spoko, jednak jak ktoś odpowie źle to robi jakąś karę.
Gdy spytałam o co mu chodzi powiedział 'nie bój się dla ciebie będą mniej bolesne' więc się boje.
I dlaczego ja się w ogóle na to zgodziłam?
W domu Jc zaczął ustawiać wszystkie dziwne rzeczy. Jakieś kamery, lampy. Harrison zaczął szukać jakichś pytań i jak tylko podeszłam do niego kazał mu odejść.
YOU ARE READING
Crying in the dark|| KnJ||Logan Paul||
FanfictionCharlotte Collins to siedemnastolenta dziewczyna, która ma wszystko co dusza zapragnie. Władze, bogactwo, zamek oraz miano przyszłej królowej. Nastolatka jednak przeżywa coś co całkiem ją zmieniło i jedyne czego teraz pragnie to uciec od codzienno...