-Kian! - Walnęłam go w ramię.

-Czego ja się tutaj dowiaduje. W ogóle skąd wy się znacie? - Shawn pokazał palcem na mnie i potem na Kiana.

-To kuzynka mojego przyjaciela.

-No co ty nie powiesz. - Widać było, że Shawn w to nie wierzy.

***
-A teraz możesz mi powiedzieć o co tutaj chodzi? - Kian poszedł po coś do picia wraz z moją siostrą a ja zostałam sama z Shawnem.

-Nie wiem czy wiesz, ale zrezygnowałam z tronu. - powiedziałam.

-Tak wiem i uciekałaś, ale do youtunerów? - Zaśmiał się.

-Tak samo jakoś wyszło.

-Wiesz o tym, że ktoś na ich filmikach cię rozpozna? Skoro ja to zrobiłem to ktoś inny też. Przecież w Genowi są ich fani. - Jakiś wcześniej o tym nie pomyślałam.

-Myślę, że do tej pory ktoś już by coś powiedział.

-Uważaj księżniczko. - Naprawdę nie lubię jak ludzie tak mnie nazywają. Po prostu nie czuje się księżniczką i wiem, że tak naprawdę dalej nią jestem, ale nie chce.

-Shawn proszę. - Chłopak uśmiechnął się do mnie i po prostu siedział w ciszy.

Większość dziewczyny dostałaby świra mogąc bez problemu siedzieć i gadać ze swoim idolem i tak muszę przyznać, że niesamowite uczucie. Cieszę się bardzo na to spotkanie, czuję jak moje serce wali ze szczęścia i ten kokcret. No po prostu był cudowny.

-Przepraszam. - powiedziałem i wyciągnęłam telefon. Dostałam właśnie jakieś powiadomienie.

Był to jakiś post na instagramie.

'Czy Chlogan jest prawdziwe? Mamy na to dowody! Po tym jak Chloe Bennet i Logan Paul pojechali razem na romantyczne wakacje mogliśmy zauważyć, że coś się dzieje. Tym bardziej, że każdy z przyjaciół chłopaka jechał z nimi, nie licząc biednej małej Jade Webb, która od pewnego czasu występuje w vlogach Logana. Słyszeliśmy pogłoski, że jest ona jego asystentką, jednak czy pracodawca i pracownik są ze sobą tak blisko? Na dole czekać będzie na was załącznik z kilkoma zdjęciami. '

I tak jak w było napisane było kilka zdjęć. Na jednym byłam ja i Logan. Byliśmy szczęśliwi i widać, że łączy nad coś więcej jak tylko praca. Przyjaźń co jest prawdą. Może nie jesteśmy jakimiś najlepszymi przyjaciółmi, ale mam nadzieję, że z czasem nasze stosunku się poprawią.

Drugie zdjęcie trochę mnie zaniepokoiło. Może nie tak, że zrobiłam się zazdrosna bo nie mam o co. Logan to przyjaciel a ja zauroczyłam się w kimś innym. No, ale muszę przyznać, że zdjęcie Logana i Chloe całujących się w wodzie to lekki szok. Może bardziej zabolał mnie fakt, że nie powiedział mi nic na temat ich 'związku' lub cokolwiek to jest między nimi. I tak wiem, nie powinnam myśleć, że skoro Logan zna moją tajemnice to ja od razu muszę wiedzieć o nim wszystko.

-Wszystko w porządku? - spytał Shawn.

-Co? Tak. - Schowałam swój telefon.

-Jesteś pewna? - spytał.

-Oczywiście.

***
Jutro rano mamy wracać do domu dlatego też każdy z nas ustawił sobie milion budzików aby tylko zdążyć na nasz lot. Znając moją siostrę i Kiana to może być mały problem z ściągnięciem ich z łóżek.

Logan: Skaaaaarbie!

Ja: Chyba numery pomyliłeś.

Logan: Nie. To miało być do ciebie.

Ja: A nie do chloe?

Logan: Widziałaś?

Ja: Byłam do tego zaznaczona. Trudno nie zauważyć tego miliona powiadomień na moim telefonie.

Logan: Jesteś zła?

Ja: Mam być zła za to, że masz dziewczynę? Czy za to, że mój telefon zamienił się w winrator?😂😂😂

Logan: Czyli nie jesteś zła?

Ja: Tak na serio się mnie pytasz czy jestem zła czy sobie żartujesz?

Logan: No na serio pytam.

Ja: Ty to jesteś głupi.

Logan: Ej! Pamiętaj kto ci płaci.

Ja: Właśnie. Ty mi płacisz, dlatego jedyne co to jest mi przykro, że dowiaduje się takich rzeczy z internetu a nie od ciebie.

Logan: Nie wiedziałem, że wyjdzie z tego taka sprawa. Mnie i Chloe nic nie łączy.

Ja: Jesteś pewny, że nic? Zdjęcie mówiło coś innego 😅

Logan: To tyko jeden pocałunek. To wszystko. Możemy zmienić temat?

Ja: Jasne. Jutro wracam do domu dlatego też w sobotę mogę jechać po was na lotnisko.

-Znowu piszesz z Loganem? - Kian usiadł koło mnie.

-A co zazdrosny? - Zaczęłam się śmiać.

-Możliwe. - odpowiedział ciągle patrząc się na mnie. Patrzył tak dziwnie, nawet nie wiem jak to opalać. Po prostu patrzył tak jakby chociaż trochę mu na mnie zależało co jest bardzo miłe.

-No to nie musisz być bo mój wielki 'przyjaciel' - Zrobiłam cudzysłów w powietrzu. - Olał mnie i mi nie odpisuje. - Dodałam.

-Ja to bym zawsze znalazł dla ciebie czas. - Widać było po nim, że chyba chciał mnie przytulić, ale przerwał mu telefon który zaczął dzwonić.

Odebrał go od razu, jednak po kilku sekundach oddał sluchawke mi.

-Tak słucham?

-Przepraszam, że przeszkadzam panno.... Coll.. Webb, ale ktoś w holu podaję się za pani przyjaciela i prosi aby zeszła pani na dół. - To było dziwne.

-Kto to taki? - spytałam.

-Powiedział tylko żebym nie zepsuł niespodzianki. - Zaczynam nienawidzić niespodzianek.

Szybko odłożyłam sluchawke chcąc iść na dół. Z jednej strony się boję żale z drugiej jestem strasznie ciekaw sito to taki.

-Gdzie idziesz? - spytał Kian.

-Na dół. Ktoś tam na mnie czeka.

-Poczekaj, pójdę z tobą. Tak na wszelki wypadek. - Bo spoko jak on tam sobie chce.

Wraz z Kianem zjechaliśmy widną na dół i poszliśmy do holu.

Co się okazało na fotelu siedział pewien chłopak. Nie mogłam dosłownie uwierzyć w to kogo tutaj widzę. Jak to jest możliwe, że on tutaj jest?

***
Jestem straszna wiem! 14 gwiazdek I kolejny rozdział. Rozdział nie był poprawiny dlatego przepraszam za błędy, ale nie dam już rady. Ledwo żyje tak chce mi się spać. Mam nadzieję, że nie jesteście za bardzo źli za ten koniec i jak myślcie kto to mógł się pojawić?

Crying in the dark|| KnJ||Logan Paul||Donde viven las historias. Descúbrelo ahora