Spory

276 33 17
                                    

Po tym jak wampir imieniem Shin opuścił mój pokój, postanowiłam, że wstanę i się przebiorę. Podniosłam ciało z łóżka i postawiłam stopy na drewnianych, lekko chłodnych panelach. Z każdym krokiem moje ciało przeszywał delikatny ból więc starałam się raczej nie wykonywać żadnych zbędnych ruchów. Chwiejnym krokiem doszłam do szafy, którą po chwili otworzyłam a moim oczom ukazało się wiele różnego rodzaju sukien z dość drogiego i delikatnego materiału. Przejechałam po jednej sukni dłonią i wyciągnęłam ją z szafy. Zrzuciłam z siebie piżamę, która już po chwili opadła bezwładnie między moje nogi. Szybko zmieniłam bieliznę i założyłam na swoje blade ciało wybraną przeze mnie suknię.

Gdy byłam już ,,doprowadzona do porządku" postanowiłam wyjść z pokoju, w którym się aktualnie znajduje i zwiedzić resztę posiadłości Stwórców. Wyszłam z dotychczasowo mojej komnaty i ruszyłam długim korytarzem aż w końcu natrafiłam na drewniane drzwi, które pchnęłam jedną dłonią. Za tymi drzwiami była skryta jadalnia, w której siedziało dwóch znanych mi już wampirów. Gdy usłyszeli drzwi, które pod wpływem ruchu zaniosły się cichym skrzypem, ich wzrok powędrował na moją osobę.

-Królewna wstała z łóżka-Shin od razu użył mojego przezwiska i zmierzył mnie wzrokiem z góry do dołu-hmm...widzę że ta suknia idealnie podkreśla twoje zgrabne ciało-to zdanie wywołało na moich bladych policzkach delikatny róż

-Shin...-skarcił go starszy brat widząc moje zakłopotanie-usiądź i nie przejmuj się moim bratem

Posłusznie zajęłam miejsce znajdujące się obok Carli a na przeciwko Shina. Przez cały posiłek czułam na sobie wzrok obu chłopców. Nagle natchnęło mnie by wypytać o powrót do rezydencji Sakamakich.

-Em...chciałam was zapytać czy jest możliwość bym jeszcze w tym tygodniu wróciła do posiadłości braci Sakamaki-podniosłam wzrok z nad talerza i zdążyłam wychwycić porozumiewawcze spojrzenia, które przesyłali sobie bracia Tsukinami.

-Czemu tak zawzięcie chcesz do nich wrócić?-białowłosy chłopak obdarzył mnie spojrzeniem pełnym powagi.

-Przywiązałam się do nich-odpowiedziałam zgodnie z prawdą co nie spodobało się drugiemu z braci.

-Przywiązałaś się? Do tych sadystów?-Shin prychnął akcentując tym ostatnie słowo.

-Czemu wy i Mukami tak o nich myślicie?! Oni nie są tacy!-wstałam od stołu.

-Skoro mowa o tych drugich wampirach to ich też nie darzymy przyjaźnią-po tych słowach obaj zaczęli się do mnie zbliżać.


Love and Hate||DL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz