,,Mój Anioł"

316 38 17
                                    

Czułam, że coś się wydarzy i to już niedługo. Richter na pewno z kimś współpracuje, ponieważ nie ma opcji by sam mnie dopadł. Spojrzałam na resztę zebraną wokół i ścisnęłam moje znalezisko zwane krzyżem, w dłoni. Poczułam dziwną energię w środku mojej duszy. Zignorowałam jednak to uczucie.

Siedziałam w swoim pokoju patrząc na okno , za którym czaił się czerwonokrwisty księżyc. Czułam się słaba, bezsilna, nie mogąca zrobić kompletnie nic. Nigdy jeszcze się tak nie czułam. To odczucie było dla mnie czymś nowym i nie za bardzo było ono miłe. Usłyszałam stukot butów. Odwróciłam głowę w źródło tego dźwięku lecz tam mój wzrok zastał pustkę. Poczułam dotyk na moich ustach jakiejś zimnej dłoni. To nie był Ayato ani żaden z Sakamakich. To był zupełnie inny zapach.

-Wreszcie cię mam-do moich uszu dobiegł nieznany mi głos, który już zdążyłam nienawidzić. Moje powieki mimowolnie opadły co było skutkiem zapachu, który niwelowała chusta na moich ustach.

P.O.V Narrator

Czerwonowłosy wampir imieniem Ayato siedział w swojej ,,twierdzy" pogrążony w myślach o anielicy, która była w niebezpieczeństwie a on za wszelką cenę chciał obronić. Nagle wampir podniósł się gwałtownie z miejsca czując nieznany mu zapach. Wybiegł z pokoju używając przy tym swoich nadnaturalnych zdolności dzięki czemu znalazł się szybciej w pokoju Akemi. Lecz ne zastał tam dziewczyny tylko jedną kroplę jej słodkiej krwi pachnącą różami, którą była splamiona jej blado błękitna pościel.

-Cholera!-chłopak zaklnął zdając sobie sprawę z tego, że wyczuł sprawcę za późno. Nie było jej. Nie było. Jednak on obiecał sobie w myślach a nawet przysięgał, że znajdzie swojego aniołka.

Love and Hate||DL Where stories live. Discover now