Po lekcjach wróciliśmy już do rezydencji, lecz poprosiłam Subaru by nie mówił nikomu o tym zajściu z Kou. Posłuchał mnie. Dobrze. Leżałam właśnie na łóżku, pisząc z Mili. Wreszcie napisałam ostatnią wiadomość o treśći ,,Idę spać" i odłożyłam urządzenie na szafkę nocną obok łóżka. Opatuliłam się kołdrą i zamknęłam oczy.
Biała przestrzeń. Ona otacza mnie i wydaje się nie mieć końca. Nagle zabrzmiały dzwony. Ich dźwięk wwiercał mi się w umysł i czaszkę. Przede mną pojawiła się piękna kobieta, z długimi fioletowymi włosami i jadowicie zielonymi oczami takimi jak Ayato. Wyciągnęła do mnie swoją bladą dłoń. Chwyciłam ją i nagle poczułam okropny ból przeszywający moją klatkę piersiową. Na twarzy kobiety pojawił się uśmiech....przeraźliwy uśmiech.
Gwałtownie otworzyłam oczy gdy poczułam na czole chłodną dłoń należącą do Reijiego.
-Jest rozpalona-spojrzał na swoich braci, których wcześniej nie zauważyłam
-Maleńka jest chora-Laito zmierzył mnie wzrokiem
-Oj Naleśniku-Ayato usiadł na skraju łóżka
-Nie marudźcie....mam słabą odporność-fuknęłam
-A brałaś witaminy jakie ci zaleciłem?-Reiji spojrzał na mnie oskarżycielskim wzrokiem i wtedy zupełnie poczułam się jak dziecko
-Tak...-powiedziałam i przycisnęłam twarz do poduszki
-Ktoś będzie musiał zostać z tobą podczas gdy my pójdziemy fo szkoły-westchnął sztywniak a moje serce przyśpieszyło
![](https://img.wattpad.com/cover/93245133-288-k269448.jpg)
YOU ARE READING
Love and Hate||DL
FanfictionKłamstwa. To jedyna rzecz, która przytłacza człowieka aż za bardzo. Tajemnice - skrywane w mroku, jak i w świetle. Mówią, że Anioły mają czystą duszę, która nie jest przesiąknięta ani trochę grzechem. Kłamstwo.