Budzę się z myślą że życie jest nudne , każdy dzień jest taki sam a ta rutyna zaczyna działać mi na nerwy . Mimo wszystko wstaję , ubieram się , robię makijaż , jem śniadanie a wszystko po ty bo godzinę później znaleźć się w szkole . W szkole w której mam władze a mimo wszystko czuję że to za mało . Nawet władza robi się po jakimś czasie nudna . Każdy dzień wygląda tak samo .
- Ami – podchodzi i całuje mnie Ben . Kocham go , ale związek z nim też stał się dla mnie nudny . Oczywiście nie powiem mu tego , nie chce go ranić – Pięknie wyglądasz , zresztą jak zawsze .
- A ty jak zawsze , zaczynasz dzień od podlizywania mi się ?
- Taka już moja natura – uśmiechnęłam się w odpowiedzi , bo co miałam powiedzieć ? Raczej gdybym powiedziała : Ben , jesteś nudny i te twoje denne teksty mnie irytują , nie byłby zadowolony .
- Muszę iść na lekcję – powiedziałam by móc odejść od niego jak najszybciej . Wyjęłam telefon i napisałam do Alison :
-Gdzie jesteś ?
-Przy szafkach .
- Zrywamy się ?
- Pewnie .
- Okey , za dziesięć minut przed szkołą . Muszę znaleźć Logana .
Poszłam pod klasę w celu znalezienia chłopaka ale ku mojemu zaskoczeniu , nie było go tam .
- Ktoś wie gdzie jest Logan ? – zapytałam wszystkich dookoła .
- Ostatnio widziałam go z ekipą wyrzutków przed szkołą – „ekipa wyrzutków „ nazywamy tak grupkę osób którzy nie potrafią wpasować się w otoczenie . Są nikim w tej szkole . Logan nie należał do ludzi z którymi w normalnych okolicznościach bym rozmawiała , mimo wszystko polubiłam go w jakim stopniu , dlatego ta dziewczyna powinna się zastanowić najpierw zanim coś powiedziała . Zmierzyłam ją wzrokiem .
- Patrząc na ciebie , zastanawiam się dlaczego jesteś tu a nie z nimi – spojrzała na mnie z nienawiścią , przyznam szczerze że nawet mi to zaimponowało . Chodzę z nią do klasy od dwóch lat, do tej pory nie znam jej imienia , ewidentnie jest nikim a mimo wszystko postanowiła się odezwać .
- Zapewne dlatego że nie należę do ich ekipy .
-Słuchaj skarbie , nie chcę cię urazić ale może czas się zastanowić czy aby na pewno tu pasujesz . Może lepiej dogadałabyś się z tymi ofermami ? Macie coś wspólnego : wszyscy jesteście nikim w tej szkole – nie odezwała się , i dobrze . Odeszłam by poszukać Logana , którego znalazłam przed szkołą .
- Logan , nie pomyliłeś przypadkiem towarzystwa ?- zapytałam , patrząc z niechęcią na ludzi z którymi stał . Naprawdę ci ludzie nie mają za grosz stylu .
-Cześć Ami – podszedł do mnie uśmiechnięty .
- Cześć , zrywam się z lekcji , mógłbyś zrobić mi na jutro wszystkie zadania z dziś ? – rozczarowanie malujące się na jego twarzy było bardzo widoczne .
-Pewnie – powiedział tylko . W odpowiedzi pocałowałam go w policzek , na oczach całej szkoły . Chłopak się rozweselił a ja pozbyłam się niepotrzebnych wyrzutów sumienia . Całe otoczenie przypatrywało nam się z zaciekawieniem ale nie zwracałam na to uwagi . Chciałam odejść by poszukać Alison kiedy zauważyłam Julię – moją byłą przyjaciółkę stojącą w otoczeniu wyrzutków . Uśmiechnęłam się pod nosem . Kiedyś była równie popularna jak ja , teraz jest nikim . Zabawne .
- Hejka Julcia – pomachałam a zanim odeszłam zobaczyłam pogardliwe spojrzenie jakim mnie obrzuciła .
***
YOU ARE READING
Nie taka zła jak myślisz ...
Teen FictionNigdy nie należałam do osób cichych lub nieśmiałych , zawsze wiedziałam czego chce i zazwyczaj to dostawałam . W poprzedniej szkole chciałam władzy . Miałam ją. Jestem bezpośrednia i szczera aż do bólu , dzięki temu zawsze osiągam swój cel . Mimo...