Wspomnienie 38

5.4K 156 2
                                    


 Budzę się z myślą że życie jest nudne , każdy dzień jest taki sam a ta rutyna zaczyna działać mi na nerwy . Mimo wszystko wstaję , ubieram się , robię makijaż , jem śniadanie a wszystko po ty bo godzinę później znaleźć się w szkole . W szkole w której mam władze a mimo wszystko czuję że to za mało . Nawet władza robi się po jakimś czasie nudna . Każdy dzień wygląda tak samo .

- Ami – podchodzi i całuje mnie Ben . Kocham go , ale związek z nim też stał się dla mnie nudny . Oczywiście nie powiem mu tego , nie chce go ranić – Pięknie wyglądasz , zresztą jak zawsze .

- A ty jak zawsze , zaczynasz dzień od podlizywania mi się ?

- Taka już moja natura – uśmiechnęłam się w odpowiedzi , bo co miałam powiedzieć ? Raczej gdybym powiedziała : Ben , jesteś nudny i te twoje denne teksty mnie irytują , nie byłby zadowolony .

- Muszę iść na lekcję – powiedziałam by móc odejść od niego jak najszybciej . Wyjęłam telefon i napisałam do Alison :

-Gdzie jesteś ?

-Przy szafkach .

- Zrywamy się ?

- Pewnie .

- Okey , za dziesięć minut przed szkołą . Muszę znaleźć Logana .

Poszłam pod klasę w celu znalezienia chłopaka ale ku mojemu zaskoczeniu , nie było go tam .

- Ktoś wie gdzie jest Logan ? – zapytałam wszystkich dookoła .

- Ostatnio widziałam go z ekipą wyrzutków przed szkołą – „ekipa wyrzutków „ nazywamy tak grupkę osób którzy nie potrafią wpasować się w otoczenie . Są nikim w tej szkole . Logan nie należał do ludzi z którymi w normalnych okolicznościach bym rozmawiała , mimo wszystko polubiłam go w jakim stopniu , dlatego ta dziewczyna powinna się zastanowić najpierw zanim coś powiedziała . Zmierzyłam ją wzrokiem .

- Patrząc na ciebie , zastanawiam się dlaczego jesteś tu a nie z nimi – spojrzała na mnie z nienawiścią , przyznam szczerze że nawet mi to zaimponowało . Chodzę z nią do klasy od dwóch lat, do tej pory nie znam jej imienia , ewidentnie jest nikim a mimo wszystko postanowiła się odezwać .

- Zapewne dlatego że nie należę do ich ekipy .

-Słuchaj skarbie , nie chcę cię urazić ale może czas się zastanowić czy aby na pewno tu pasujesz . Może lepiej dogadałabyś się z tymi ofermami ? Macie coś wspólnego : wszyscy jesteście nikim w tej szkole – nie odezwała się , i dobrze . Odeszłam by poszukać Logana , którego znalazłam przed szkołą .

- Logan , nie pomyliłeś przypadkiem towarzystwa ?- zapytałam , patrząc z niechęcią na ludzi z którymi stał . Naprawdę ci ludzie nie mają za grosz stylu .

-Cześć Ami – podszedł do mnie uśmiechnięty .

- Cześć , zrywam się z lekcji , mógłbyś zrobić mi na jutro wszystkie zadania z dziś ? – rozczarowanie malujące się na jego twarzy było bardzo widoczne .

-Pewnie – powiedział tylko . W odpowiedzi pocałowałam go w policzek , na oczach całej szkoły . Chłopak się rozweselił a ja pozbyłam się niepotrzebnych wyrzutów sumienia . Całe otoczenie przypatrywało nam się z zaciekawieniem ale nie zwracałam na to uwagi . Chciałam odejść by poszukać Alison kiedy zauważyłam Julię – moją byłą przyjaciółkę stojącą w otoczeniu wyrzutków . Uśmiechnęłam się pod nosem . Kiedyś była równie popularna jak ja , teraz jest nikim . Zabawne .

- Hejka Julcia – pomachałam a zanim odeszłam zobaczyłam pogardliwe spojrzenie jakim mnie obrzuciła .

***

Nie taka zła jak myślisz ...Where stories live. Discover now