Nie taka zła jak myślisz ...

Rozdział 4

"Warunkiem osiągnięcia szczęścia jest doznanie cierpienia."

Pierwsza myśl rano ?- w końcu będę miała spokój , w końcu odpocznę . 

7:21

Max!...

7:23

Maxi !Odpisz mi !!!

7:25

Chciałam ci obciągnąć w toalecie no ale mówi się trudno....

7:26

Gdzie i kiedy kochanie ? <3

7:26

Odpisałeś !

7:27

Zainteresowała mnie ta toaleta -widzę komuś wrócił humor.

7:28

Wyobraź sobie że zostawili mnie na weekend !

Widzimy się dziś pod moja szkołą o 15:00

Masz się nie spóźnić

Ps zostaje u ciebie do niedzieli !

7:30

Jesteś najlepsza!

Ekipa się ucieszy!

Ja w sumie też , teraz nie zapomnę tak szybko o tej łazience <3

7:32

Nie mogę się doczekać !

Znowu nie mogę skupić się na żądnej lekcji ,cały czas jestem myślami z moimi przyjaciółmi – to będzie najlepszy weekend od bardzo dawna! Chyba za bardzo utknęłam w swoich marzeniach bo nawet nie zwróciłam uwagi że nauczycielka zadała mi jakieś pytanie ...nie byle jaka nauczycielka tylko Nicola –pewnie w domu da mi za to nauczkę ale się nawet się tym nie przejęłam . 

-Amelia jedynka za prace na lekcji. 

- Co ? przecież nawet nie dała jej pani czasu na odpowiedź – powiedział nie kto inny jak Kordian.

- Nie ty tu jesteś nauczycielem.

- Ale chętnie panią zastąpię skoro pani się nie nadaje.

- Znowu chcesz iść do dyrektora ?

- Mi bez różnicy.

- W takim razie znasz już drogę prawda ?

- A może narysuje mi pani mapę , żebym miał pewność że trafię ?

- Nie trzeba , chętnie cię odprowadzę.

Byłam w szoku że Kordian stanął w mojej obronie , nie spodziewałam się tego wiec po skończeniu lekcji podeszłam do niego :

- Kordian zaczekaj ...chciałam ci podziękować za matmę.

- Nie masz za co chociaż to było żałosne . Zrobiłem to tylko dlatego że nie lubię tej laski.

- Nie ważne , i tak dzięki .

-Czemu ty się jej  boisz?- zapytał nagle . 

- Nie boję się . 

- To dlaczego pozwalasz jej na to żeby cię tak traktowała ? Czepia się ciebie na każdej lekcji . 

- Jest żoną mojego ojca -wyjaśniłam a chwilę później odeszłam