11.

786 87 15
                                    

Joker's P.O.V.

Siedzę przy barze już dwie godziny, pijąc.  Znowu sięgam po szklankę z whiskey, biorę duży łyk. Od razu czuję się lepiej, ale tylko przez chwilę. Biorę kolejny łyk, i tak w kółko.

Harley's P.O.V.

Zapłakana dzwonię do Ivy.

— Halo? — witam się niepewnie.

— Harley! Co się stało!?

— Nie wiem gdzie Joker, z resztą powiem ci jak przyjedziesz.

— Już jadę.

Ivy po kilku minutach już była na miejscu. Opowiedziałam jej wszystko co się stało.

— Wiesz Har, Joker ma te swoje humory. — Próbowała pocieszyć mnie kobieta(?).

Pozwoliłam przyjaciółce zostać na noc.

Joker's P.O.V.

Po wypiciu kilku(nastu) drinków, zrozumiałem że nie mam gdzie iść spać. Wsiadłem do mojego fioletowego Lamborghini i pojechałem do hotelu.

Wszedłem przez wielkie szklane drzwi do recepcji. Przed dużym kamiennym blatem stała młoda kobieta, o miłym uśmiechu.

— Wita... — nie dokończyła kobieta widząc moją twarz. — Ochrona! Próbowałem uciec, na marne.

*^*^*^*^
Rozdziały powinny pojawiać się co drugi dzień :)

You change me | Harley Quinn Where stories live. Discover now