Harleen's P.O.V.
Joker wyjechał na kilka dni, nie wiem po co i nie chce wiedzieć. W każdym razie, zostawił mi trzy pudełka pizzy i zapas książek. Powiedział że jakby coś się działo mam zadzwonić do Ivy.
Była godzina 11:52, wciąż leżałam na kanapie i czytałam książkę, przełykając zimną pizzę. Odłożyłam na chwile książkę na bok i zaczęłam rozmyślać.
Czemu, ja właściwie skoczyłam do tego wybielacza?
Czemu Joker mnie uratował?
Czemu ja mu zaufałam?
Czemu pomogłam mu uciec z Arkham?
Czemu go kochałam, mimo krzywd które mi wyrządził?
Czemu wciąż go kocham!?
Po długim namyśle postanowiłam że jednak kocham Jokera. To ja zdecydowałam się wskoczyć do wybielacza, przez moją głupotę. Joker uratował mnie z własnej woli. Ja nie jestem Harleen, jestem Harley.
Królowa Gotham City, wróciła...
Wzięłam prysznic, szybko przebrałam się w rzeczy Harley. Zafarbowałam końcówki włosów na niebiesko i różowo, po czym związałam włosy w dwa kucyki. Nałożyłam makijaż, przejrzałam się w lustrze, znowu jestem Harley. Uśmiechnęłam się.
Dzisiaj Joker miał wrócić ze swojej ,,wycieczki". Kilka razy poprawiałam makijaż i fryzurę, jadłam niedobrą pizzę, gdy usłyszałam dźwięk otwierania drzwi.
— Wróciłem — krzyknął Joker.
— Ja też — odpowiedziałam. Mężczyzna najwyraźniej był zadowolony.
— Wiedziałem że wrócisz — wyszeptał, po czym mnie objął.
— I miałeś rację.
______________
Awwww! Kto się cieszy? Pod tym rozdziałem możecie pisać pytania do bohaterów. <3
YOU ARE READING
You change me | Harley Quinn
Fanfiction-Co robiłeś przez ostatnie kilka miesięcy? -To co zawsze, tylko bez ciebie. Gdy wskoczyłam do wybielacza Harleen odeszła, na zawsze. Wtedy nie myślałam o konsekwencjach, myślałam że staniemy się rodziną, taką jak wszystkie inne. Ale nie wiedziałam...