Megan przygotowała kawę dla swojego dzisiejszego niezapowiedzianego gościa. Postawiła kubki na stoliku i usiadła obok brunetki, która była dość podobna z wyglądu do Megan. Długie brązowe włosy, podobny kształt nosa, ten sam typ sylwetki i kolor oczu. Kobiety były tylko różne od siebie pod względem wzrostu, ale była to nieznaczna różnica.
- Nieźle się urządziłaś tutaj w New Haven - zaczęła starsza z kobiet - Ciepła posadka chyba?
- Nie narzekam - odpowiedziała krótko Megan i wzięła łyka kawy
- To pochwal się, co to była za rudowłosa piękność? - Sandra uniosła brwi do góry
- Jakaś studentka - kobieta nie chciała się tłumaczyć z akcji, która miała miejsce kilka minut temu w tym gabinecie
- Jakaś? - starsza z kobiet zmarszczyła czoło w geście niedowierzenia
- Pierwszy raz ją widziałam na oczy, przysięgam
- O - starsza zrobiła zdziwiona minę - Naprawdę?
- Tak - Megan brnęła w swoją wersje zdrzeń
- Nie chce ci mówić, ale obydwie wyglądałyście jakbyście przed chwilą odbyły seks życia - zaśmiała się starsza
- Do niczego nie doszło - Megan zaczęła się tłumaczyć - Jakaś napalona studentka, wiesz jak to jest ze studentami - na jednym wdechu to powiedziała i aż się zaczerwieniła
- Nie mów, że odmówiłaś ?
- Odmówiłam
- Siostrzyczko - prawie to wykrzyczała brunetka - Co się stało? A gdzie twoje zamiłowanie do przygodnego seksu ze studentami i poliamori?
- Zmieniłam się ok - młodsza z sióstr lekko się speszyła
- Niesamowite, że tego dożyłam - Sandra zaplotła ręce na kolanie - Nie wyobrażam sobie, co musiało się stać, że teraz tak się zachowujesz
- Za długa historia - odpowiedziała zawstydzona Megan - Mogę się dowiedzieć, czym sobie zasłużyłam na twoją obecność?
- Przeniosłam się na Yale, oczywiście gościnnie
- Chryste, a tobie co się stało, że aż tutaj - Megan zmarszczyła brwi - Myślałam, że jesteś dumą UCLA wśród kadry profesorów
- Wszystko musi się skończyć, co dobre - nastała chwila ciszy
- Zamieniam się w słuch - Megan wygodniej się oparła o miękkie obicie sofy
- Może przejdziemy się do jakiegoś baru? Na trzeźwo chyba nie dam rady na takie wyznania - starsza nerwowo się uśmiechnęła do swojej siostry po czym energicznie wstała z kanapy
Kobiety wylądowały w barze, który mieścił się niedaleko mieszkania Megan. Był to zwykły bar o przeciętnym wyglądzie i pospolitym wyborze drinków. Rozsiadły się na dwuosobowej loży, która była obita miękim obiciem. Sandra zamówiła ponstar martini, a Megan Whiskey z colą. W ciągu kilku minut ich zamówienia trafiły na stół.
- To teraz zamieniam się w słuch - młodsza sięgnęła po szklankę w której znajdował się jej drink
- W dużym skrócie - starsza wzięła głęboki wdech - Wdałam się w romans ze studentem, który wziął za bardzo so siebie tą intryge. Ja zdecydowałam, że musimy zakończyć ten związek, czy cokolwiek to było, bo po prostu taka kolej rzeczy. Chłopak nie wytrzymał psychicznie i miał próbę samobójczą ...- obydwie kobiety zamilkły na chwilę - W szpitalu wszystko się wydało i przyczyną próby było to, że się we mnie zakochał za mocno - Sandra upiła łyk swojego drinka
YOU ARE READING
emails that i can't send
RomanceAlice ciągle przeżywa bolesny rozstanie, czy pewna nauczycielka zmieni jej życie? A może stara miłość nie rdzewiej? Cześć, Zapraszam do przeczytania i pozostawienia po sobie śladu w postaci serduszka lub komentarza. Motywuje mnie to do dalszego pis...
