Rano

Budzik nie obudził Alice, ale za to odgłosy wymiotów z łazienki już tak. Wstała szybko na nogi pobiegła, żeby pomóc przyjaciółce, która najwyraźniej zwracała poprzednią noc. Stanęła nad nią i złapała jej włosy, żeby przypadkiem ich nie ubrudziła. 

- Nigdy więcej alkoholu - w między czasie wybąkała blondynka

- Dopiero się studia zaczęły kochana - zaśmiała się brunetka

- Muszę iść na zajęcia - dziewczyna oparła się o ścianę

- W takim stanie?

- A mam wyjście?

- No niestety nie 

Blondynka wstała i wyszła do swojego pokoju. Alice poszła pod szybki prysznic, bo nie zostało jej dużo czasu do zajęć, a jeszcze musiała tam dojść. Wyszła spod prysznica, wysuszyła suszarką włosy i poszła do pokoju po jakieś ciuchy. Dziewczyna stawiła tym razem na wygodę, spodnie cargo i oversize bluza plus czapka z daszkiem. Spakowała swojego laptopa i poszła szybko po kawę na wynos, którą sprzedawali na dole w bistro na dole. Stanęła w kolejce, kiedy zauważyła ta samą kobietę, którą wczoraj spotkała w nocy. Wysoka brunetka w okularach słonecznych, która trzymała kubek z kawą w ręce, przeszła obok Alice. Ona za to poczuła znowu jej wzrok na sobie. Nadeszła jej kolej, zamówiła americano, popatrzyła na zegarek i za dziesięć minut zaczyna zajęcia. 

Dziewczyna prawie, że biegła na pierwsze zajęcia w tym semestrze. Głupio się jest spóźnić na pierwsze zajęcia, no ale tak wyszło. Zdyszana stała pod drzwiami auli i czekała chwilę, żeby uspokoić swój oddech. W końcu weszła do sali i nie mogła dowierzyć kogo zobaczyła. Prawie, że wpadła na swoją wykładowczynię, która to była ta sama kobieta z kawiarni i z wczorajszej nocy. 

- Przepraszam za spóźnienie - Alice wręcz wyszeptała, bo wykładowczyni stała tak blisko niej

- Zakładam, że Pani Alice Welsh - powiedziała kobieta

- Tak, zgadza się - odpowiedziała bardzo speszona dziewczyna

- Proszę sobie zapamiętać, że na zajęcia ze statystki proszę się nie spóźniać

- Dobrze, zapamiętam sobie

- Proszę zając miejsce - kobieta cały czas utrzymywała z nią kontakt wzrokowy

Alice nawet jak szła zająć miejsce na auli, to czuła wzrok kobiety na sobie, która już zaczęła prowadzić wykład. Były to zajęcia z statystyki, które były kończone egzaminem. Dziewczyna się dowiedziała od dziewczyny, której siedziała obok na wykładzie, że wykładowczyni jest bardzo wymagająca. Alice weszła na Linkedin i wyszukała Megan Reeves. Była cenionym naukowcem i młodym wykładowcą na uniwersytecie Yale. Również była kierownikiem katedry nauk o biznesie, więc jakby nie patrzeć wysoko była w hierarchii uczelni. Dziewczyna szacowała, że może miała max 35 lat. Więc nie była jeszcze aż tak stara, a wyglądała na o wiele młodszą. Dziewczyna na chwilę oderwała wzrok od komputera i spojrzała w stronę wykładowczyni, która opowiadał o jakiś zagadnieniach związanych z ekonometrią. Parę razy podczas wykładu czuła jej wzrok na sobie. 

Wykład, który tak bardzo się dłużył w końcu się skończył. Cała grupa zaczęła się zbierać i wychodzić. Alice siedziała na samej górze, więc jako ostatnia się zebrała do wyjścia. Aż przy drzwiach złapał ją głos wykładowczyni

- Pani Alice, proszę na chwilkę - dziewczyna niechętnie podeszła do biurka, gdzie siedziała kobieta

- Przepraszam, coś zrobiłam? 

- Spóźniła się Pani i pewnie nie słyszałaś, że dla spóźnialskich u mnie są minusy - młodsza kobieta dopiero teraz zauważyła, jak bardzo jej wykładowczyni jest seksowna. Bez kontrolnie wpatrywała się na zmianę w jej pełne usta i oczy. - Czy mnie Pani słyszy? - upomniała się starsza

- Tak, tak tylko proszę powiedzieć z czym to się będzie wiązało?

- Proszę napisać esej o odchyleniu standardowym, max 3 strony 

- Dobrze - odpowiedziała dziewczyna 

- A i przedstawi Pani go na następnych zajęciach, więc proszę się nie spóźnić - wykładowczyni zauważyła, jak młodsza nie może od niej oderwać wzroku. Szczególnie od jej wyeksponowanego biustu. - Czy mogłabyś przestać?

W ciągu sekundy starsza kobieta skróciła dystans, przeszła wręcz na Ty do swojej uczennicy. Młodsza popatrzyła się prosto w oczy nauczycielki. Jej źrenice były tak duże, że się wtapiały w brązowe tęczówki kobiety. Megan nie mogła ukryć tego, że jednak cała ta sytuacja lekko ją podnieciła i nie mogła się oprzeć zwrócenia uwagi młodszej kobiecie, która się w nią wpatrywała.

- Esej na następne zajęcia - młodsza powiedziała już z pewnością siebie, patrząc się w oczy starszej kobiety.

Można było wyczuć w pomieszczeniu napięcie pomiędzy ta dwójką. Alice serce biło aż za szybko i nie mogła się uspokoić. Usta jej wykładowczyni były tak kuszące, ale nie mogła, bo coś jej w głębi mówiło, że to się źle skończy.  Dziewczyna odwróciła się i udała się w stronę wyjścia, jednak cały czas czuła wzrok starszej, który ją odprowadzał aż do samego wyjścia. 

Megan nie mogła odkleić wzroku od swojej uczennicy. Było coś w niej, co przyciągało jej uwagę i nie mogła z tym walczyć. Sama wiedziała do czego to może prowadzić, ale nie mogła na to pozwolić ze względu na swoją posadę. Chociaż kusiło ją, żeby młodszą dziewczynę przybić swoim ciałem do ściany i słyszeć jej dźwięki rozkoszy, jak ona będzie ją dotykać. 



Hejka

Jeżeli w miarę podoba wam się opowiadanie, to zachęcam do zostawienia gwiazdki lub komentarza. Będzie mnie to motywowało do dalszej pracy. 

emails that i can't sendWhere stories live. Discover now