49

609 57 4
                                    

Praca ostatnio próbuje mnie wykończyć, ale dzisiaj w końcu mam chwilę. Łapcie ulubiony typ rozdziałów Lauren. 18+

__________________________

Laura leżała w białej pościeli, w ogromnym łóżku swojej asystentki. Lauren specjalnie dla niej zmieniła kolor poszewek. Przez całe życie uwielbiała kwiatowe wzory, ale dla blondynki starała się jak nigdy. Dziewczyna naprawdę to doceniała i widziała, na każdym kroku zmiany jej zachowania.

Wykorzystując chwilę, gdy Lauren rozmawiała przez telefon, blondynka wzięła prysznic i nago zajęła miejsce w łóżku. Nie leżała jednak na poduszce, a w dole łóżka. Zwinęła koc i ułożyła go sobie pod głową. Mocno się w niego wtuliła i oddała się chwili spokoju. Jako że minęło ponad trzydzieści minut, a brunetka nadal nie wróciła, Laura po prostu wyciągnęła pilota i przerzucała kanały w telewizji. Gdy trafiła na swój ulubiony film, zapomniała o czekaniu na asystentkę. Po prostu skupiła się na oglądaniu, a po kilkunastu minutach zasnęła.

Widok, który zastała Lauren w swoim łóżku, okropnie ją ucieszył. Nie mogła nic poradzić na to, jak działało na nią nagie ciało szefowej. Oblizała usta, gdy tylko zobaczyła kształtny tyłek i umięśnione plecy. W życiu nie widziała tak idealnych pośladków, które po prostu prosiły się o wieczną atencję.

Laura jednak spała za słodko, aby to wykorzystać. Brunetka postawiła, więc na szybko wziąć prysznic, a następnie zajęła miejsce na łóżku, zaraz obok swojej towarzyszki. Jako że siedziała, miała piękny widok na swoją ukochaną część ciała blondynki.

-W końcu jesteś – stwierdziła Laura, po zerknięciu na asystentkę, która śliniła się do jej pośladków. Nie miała pojęcia, od jak dawna kobieta je obserwowała, ale wyglądała, jakby kompletnie odpłynęła w swoich myślach. Jednak głos Laury nie przywrócił Lauren do świata, dlatego blondynka lekko zatrząsała pośladkami.

-Cześć – Lauren w końcu zareagowała. Od razu uśmiechnęła się szeroko, bardziej do tyłka niż do dziewczyny. – Jak się spało? Przepraszam, że tak długo mi zeszło. Daria się rozgadała. Ostatnio nie mogę się przymknąć. Sandra jej powiedziała, że jesteśmy parą i teraz ta łajza ciągle pierdoli. Zamknąć się nie może, a przez to mnie omijają takie cudne widoki – lekko się skrzywiła. Niepewnie wyciągnęła dłoń do Laury, by pogładzić jej kształtny pośladek.

-Spokojnie, poczekałam grzecznie na ciebie – ponownie wtuliła się w zwinięty koc. – Mamy jakieś plany czy idziemy dalej spać?

-W sumie to mam kilka planów, ale w każdym bierzesz dość czynny udział – stwierdziła, sunąc dłonią po gładkiej skórze szefowej. Robiła to bardzo delikatnie, dzięki czemu już po chwili na ciele blondynki pojawiła się gęsia skórka. – Jesteś cholernie seksowna, wiesz? Zawsze mnie tak zachwycasz...

Laura lekko rozsunęła uda. W ten sposób szybko dała kobiecie bezpośrednie dojście do tego, o czym ta marzyła. Lauren nie miała ochoty się hamować, to nie było w jej stylu. Przesunęła palcami bezpośrednio po łechtaczce blondynki, na co ta głośno zaskomlała. Jej asystentka zaklęła w duchu, uwielbiała gdy dziewczyna pozwalała sobie na jęki. To było tak cholernie seksowne, że mogła słyszeć ją co noc.

-Powiesz mi, dlaczego jesteś tak seksowna? – nie miała zamiaru czekać. Oblizała swoje palce i powoli wsunęła się w gorące wnętrze blondynki. Wiedziała, że kobieta była już gotowa. Tak działo się praktycznie od początku. Laurze wystarczyła chwila dotyku czy pocałunków, a już robiła się mokra. Lauren to uwielbiała, a jej szefowa była zachwycona tym, jak działała na nią ukochana. Zakładała, że nikt nie mógł tak na nią wpływać, a nagle mogła mieć każdy stosunek tak dobry, jak nigdy wcześniej nie marzyła.

Laura nie była w stanie rozmawiać podczas ich zbliżeń. Wiedziała jednak, że Lauren miała ku temu skłonności. Czasami dużo gadała, czym rozpraszała zaangażowaną w stosunek blondynkę. Laura dlatego nie odpowiedziała, za to ruchem bioder lekko naparła na palce brunetki i wbiła je głębiej, aby skupić na tym jej uwagę. Tego nie trzeba było powtarzać. Gdy Ren zobaczyła, jak płynnie wsunęła się w szefową, od razu cała zaczęła płonąć. Powoli wbijała w nią palce, jednocześnie ekscytując się cudownym widokiem i cichymi jękami.

Laura nie leżała bezczynnie, powoli napierała na dłoń dziewczyny, dzięki czemu wprawiała swoje pośladki w ruch. Te lekko się kołysały, a ten widok działał na Lauren jak narkotyk. Mogła spędzić cały dzień, obserwując ten duży tyłek.

-Uwielbiam cię – szepnęła brunetka. Powoli zmieniła swoją pozycję. Zajęła miejsce za pośladkami blondynki, przez co automatycznie poruszyła palcami we wnętrzu Laury. Ta od razu zareagowała przeciągłym skomleniem. Nie spodziewała się, że dziewczyna zakręci palcami i bezpardonowo wbije je do końca.

-Ren – pisnęła, gdy poczuła palce, obijające się o punkt G. Klęła w duchu, gdy czuła sprawne palce dziewczyny. Lauren nie bywała delikatna, ceniła sobie szybkie orgazmy i zawsze doprowadzała do nich Laurę. Blondynka chciała czasami nacieszyć się chwilą, a nie dojść najszybciej jak się dało. Nie mogła jednak odmówić partnerce zdolności. To było za dobre, za idealne, a Lauren jej nie skąpiła uczuć. Potrafiła czasami się opanowywać, ale nie gdy gapiła się na te wypięte pośladki. Jednak mając je przed oczami, myślała tylko o ostrym seksie.

-Jesteś tak cudowna – Lauren całowała umięśnione plecy partnerki. Co chwilę lekko je przygryzała. Wiedziała, jak to wpływało na dziewczynę, której mięśnie zaciskały się jak szalone.

Laura mocno wypięła swoje pośladki, automatycznie wbijając palce dziewczyny mocniej w swój punkt G. Zaskomlała z uwagi na nagły nacisk. Jej nogi trzęsły się z rozkoszy, co niewątpliwie wpływało na Lauren.

Brunetka oparła się na plecach Laury, a wolną dłoń przesunęła się na łechtaczkę dziewczyny i lekko zaczęła ją pieścić. Tego było dla blondynki za dużo. Wcisnęła twarz w pościel i oddała się chwili. Orgazm, który przeszedł jej ciało, zmusił ją do głośnych jęków, którymi zachwycała się Lauren. Laura wiedziała, że powinna się odwdzięczyć. Chciała to zrobić, ale brunetka nie miała zamiaru odpuścić. Pieprzyła ją ciągle i ciągle, by kobieta nadal obdarzała ją cudownymi jękami. Gdy zmęczyła się jej dłoń, dobrała się do Laury ustami. Stale nie pozwoliła jej na zmianę pozycji. Ta za bardzo ją zachwycała, dlatego z rozkoszą wpiła się ustami w mokrą cipkę Laury, pieściła ją, mocno zasysała i co chwile pieprzyła językiem, nie mogąc powstrzymać swoich skomleń. Dodatkowo ułożyła dłonie na pośladkach kobiety i stale je masowała, by dać blondynce jak najwięcej przyjemności.

-Dosyć Skarbie. Błagam. Już nie mam sił – zaskomlała Laura. Miała wrażenie, że jej cipka płonęła z zachwytu, jednocześnie była tak zajechana, że kobieta ledwo co łączyła nogi. – Lauren, proszę... Chwila przerwy.

Brunetka wysłuchała tylko dlatego, że sama nie miała już sił. Nigdy wcześniej nie bolała ją szczęka od robienia minety, ale trwało to tyle, że z trudem zamykała usta. Laura od razu wykorzystała okazję. W ciągu kilkunastu sekund znalazła się pomiędzy udami dziewczyny i przywarła językiem do jej czułego miejsca. Wiedziała jak działa na Lauren, a pozostawienie jej niespełnionej nie wchodziło w grę. Uwielbiała pieścić swoją asystentkę i robiła to, jak tylko miała takową okazję.

Gdy była między nogami ukochanej, czuła się jak na haju. Zachowała się jak narkoman, który otrzymał swoją dawkę. Mogła pieścić ją bez przerwy. Wystarczyło jej tylko, że czuła smak kobiety i ciepło jej ciała. Do tego słyszała głośne jęki, które docierały do jej uszu mimo tego, że Lauren w podnieceniu co chwilę zaciskała uda, pomiędzy którymi Laura trzymała głowę. Dla blondynki nie stanowiło to jednak problemu. Dawała z siebie wszystko, zachwycając się każdą chwilą ich zbliżenia.

Can you fix the broken?Where stories live. Discover now