Rozdział 66 - A+G czy A+H

1.9K 41 111
                                    

Wyjechałam z naszej willi oczywiście spóźniona ale nie przejmowałam się tym bo to facet powinien czekać na kobietę a nie na odwrót więc niech sobie poczeka. Nie pędziłam na załamanie karku, nie łamałam zakazów, jechałam powoli bezpiecznie tak jak przystało na wzorowego obywatela a tuż za mną jechała Olivia. Pod restauracje dojechałam z 15 minutowym spóźnieniem ale jak mówiłam wcześniej miałam to gdzieś, nawet miałam nadzieję że Rodric może już sobie poszedł i nie będę musiała przeprowadzać tej rozmowy ale niestety trudno go spławić. Weszłam do restauracji z której aż promieniowało drożyzną ale jak wiadomo mi kasy nie brakuje, po wejściu do lokalu od razu zostałam otoczona przez obsługę, pomogli mi zdjąć płaszcz jakbym nie dała rady zrobić tego sama potem po krótkiej wymianie zdań z jedną osobą z obsługi zostałam zaprowadzona do stolika na piętrze gdzie jak myślałam czekam już na mnie Rodric Retter. Na piętrze nie było nikogo innego oprócz nas a mężczyzna tylko kiedy zobaczył mnie idącą w jego stronę wstał i wyciągnął do mnie rękę którą uścisnęłam a potem dyskretnie wytarłam o sukienkę. Fuj. Usiedliśmy na swoich miejscach i zostało nam podane menu z którego później wybrałam makaron z pesto pistacjowym i krewetkami oraz do tego kieliszek czerwonego wina bo coś czuję że to będzie ciężka rozmowa, Rodric za to wybrał steka podsmażonego na poziomie medium rare i do tego jakieś puree ziemniaczane czy coś w tym stylu i również kieliszek czerwonego wina. Kiedy w końcu złożyliśmy nasze zamówienia a kelner już sobie poszedł zapadła dziwna cisza więc stwierdziłam że się odezwę bo jemu coś nie było spieszno do rozmowy.

- W takim razie Rodricu w jakiej sprawie mnie tu sprowadzasz? - powiedziałam i pochyliłam się troszkę składające ręce w piramidkę tak jak to robiłam zwykle na spotkaniach, mężczyzna przez chwilę mi się przyglądał aż w końcu pochylił się na krześle do tyłu i zaczął mówić.

- Nie będę tego długą ukrywać panno Smith dlatego postanowiłam panią o tym poinformować - powiedział i przerwał na chwilę chyba żebym ja coś powiedziała ale ja nic nie odpowiadałam tylko patrzyłam na niego cały czas z jedną uniesioną brwią.

- Wiem że coś cię łączy z Adrienem Santanem - moje serce trochę przyspieszyło ale ja nie dałam tego bo sobie pokazać, musiałam jakoś wybić mu to z głowy.

- Muszę cię zmartwić Rodricu ale pomiędzy mną a Adrienem Santanem nie ma nic oprócz biznesu, skąd w ogóle takie przypuszczenia? -

- Panno Smith proszę się nie ośmieszać, oboje doskonale wiemy jaka jest prawda a potwierdza to też pani pierścionek zaręczynowy na którym jest na dole wygrawerowane A+G, Ale to nie o nim przyszliśmy dzisiaj rozmawiać - kurwa skąd on to wszystko widział, dobrze że wzięłam ten pierścionek a nie z wygrawerowanym A+H bo wtedy to dopiero bym miała kłopoty jakby zaczął coś podejrzewać.

- A więc o czym chciałeś porozmawiać? - zapytałam zapisując w głowie żeby później się go dopytać skąd ma te wszystkie informacje.

- Chciałbym żebyś się nad tym wszystkim zastanowiła.. Adrien Santan to dobry kandydat na męża ale nie tak dobry jak ja.. - co.. - pomyśl sobie Gabriello Smith.. gość jak ja, ktoś taki jak ty.. bylibyśmy niezwyciężeni, nikt nie byłby w stanie nas powstrzymać.. poczuj tę władzę Gabriello Retter - CO ON KURWA PIERDOLI.

- Słucham - nie mogłam uwierzyć w to co właśnie słyszę z wrażenia nawet ręce mi opadły na stół, czy on naprawdę myśli że ma u mnie szansę? A zwłaszcza że sam wie że jestem zaręczona.

- Jesteś najwspanialszą kobietą o jakiej słyszał ten świat, posiadasz taką władzę jak nikt inny a będziesz to wszystko marnować dla jakiegoś marnego Santana? - powiedział a ja dalej patrzyłam się na niego z niedowierzaniem i tylko na chwilę spojrzałam w kierunku wyjścia gdzie bacznie obserwowała nas Olivia a zaalarmowana moją nagłą zmianą podeszła odrobinę bliżej. Dobrze.

- Rodricu czy ty w ogóle się słyszysz? - zapytałam trochę chamsko ale obecnie miałam to gdzieś.

- Głośno i wyraźnie panno Smith a niedługo Retter, bądź moja, niczym królowa i królu - powiedział i położył swoją dłoń na mojej a ja od razu ją zrzuciłam.

- Nietykalność - syknęłam do niego i zobaczyłam że Olivia stoi jakieś trzy kroki od Rodrica a jedną rękę trzymam na pasie gotowa w każdej chwili wyciągnąć broń jednak on tego nie wiedział bo stała za nim dlatego nieświadomy uśmiechnął się do mnie.

- Już niedługo nie będzie nas obowiązywać - powiedział a ja już dłużej nie mogłam wytrzymać i chciałam wstać i odejść ale kiedy tylko delikatnie poniosłam się do góry on złapał mój nadgarstek i pociągnął do dołu sprowadzając dalej mnie na krzesło i przyciągając mnie do siebie szepnął.

- Jesteś moja - warknął mi do ucha a po chwili usłyszeliśmy odbezpieczania broni, Rodric od razu mnie puścił i wstał po czym odwrócił się za siebie żeby zobaczyć jak mój ochroniarz celuje prostą w niego, Ja również wstałam i stanęłam obok Olivii która dalej trzymałam wymierzony w niego pistolet po czym popatrzyłam na niego z obrzydzeniem, podeszłam do niego i sprzedałam mu mocnego liścia. Twarz mężczyzny poleciała mocno w bok a policzek który oberwał zrobił się cały czerwony.

- Nigdy nie będę twoja zapamiętaj to sobie i nie jesteśmy jeszcze kwita żeby było jasne, dopilnuję aby o wszystkim dowiedziała się organizacja a ty żebyś poniósł jak największe konsekwencje - powiedziałam z wyższością i zabijałam go z wzrokiem co on również próbował zrobić ale jego wyglądał co najmniej jakby miał się poskarżyć mamusi z którą później miałabym walczyć. Żałosne.

- Kończę tą rozmowę ale tobą jeszcze nie skończyłam i nie licz że ci wybaczę i będę głaskać po główce - odpowiedziałam i już miałam się odwrócić i wyjść z lokalu gdy nagle za swoimi plecami usłyszałam odbezpieczania broni.

Kurwa..



Ocena, krytyka, błędy -->>>


Witam, oto długo przez was wyczekiwany rozdział rozmowy tego pojeba z naszą kochaną Halinką, Mam nadzieję że się podoba bo mi tak i kiedy go pisałam to przechodziły przeze mnie takie uczucia że normalnie szok, następny rozdział jutro i to tyle 💗
Buziaki 💗
ʕ⁠っ⁠•⁠ᴥ⁠•⁠ʔ⁠っ

Nowe życie, Nowa Hailie - Rodzina Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz