~54~

109 10 3
                                    

Bucky: boże, kto drze jape o 5 nad ranem?

Bucky: śpię sobie, mam fajny sen

Bucky: a tu nagle jakieś krzyki konającego wieloryba

Bucky: wie ktoś może o co chodzi?

Scott: to Tony

Bucky: super...

Scott: odreagowuje chyba to co przeżył w życiu

Bucky: nie no fajnie, że sobie radzi

Bucky: ALE KURWA NIE O 5 NAD RANEM KIEDY WSZYSCY PRÓBUJĄ SPAĆ

Materialgirl: nie unoś na mnie czcionki

Bucky: o przyszedł

Pietro: możecie proszę wyciszyć swoje organizmy i dać im odpocząć, one też potrzebują odpoczynku

Materialgirl: psycholog się znalazł

Pietro: a nie, spamicie na tym chacie bez powodu

Bucky: oh, no ja z wielką chęcią

Bucky: ale przez tą sierotę, która drze mordę na całą wieże nie mogę spać

Materialgirl: po pierwsze, jestem sierotą przez ciebie killerze

Materialgirl: a po drugie, to nie moja wina, że masz jakiś super słuch i wszystko słyszysz

Bucky: no jak masz takie ściany ze styropianu to się nie dziw

Materialgirl: a ty co masz co masz do moich ścian

Bucky: weź po porostu idź spać

Materialgirl: nie mam ochoty

Scott: oho

Pietro: poczytaj sobie coś, to oczy zmęczysz

Materialgirl: ciemno jest

Pietro: no to zapał światło do cholery

Materialgirl: jedyna książka jaka jest u mnie w pokoju to spotkanie z fizyką, bo Peter u mnie zostawił

Bucky: to sobie przeczytaj i znajdź rozdział o rozchodzeniu się dźwięku

Bucky: SIĘ KURWA PRZEKONASZ JAK TO JEST SŁYSZEĆ TWOJE DARCIE SIĘ O 5 NAD RANEM

Materialgirl: jesteś ostatnio bardzo nerwowy

Bucky: oh, no przepraszam

Bucky: wredni ludzie tak na mnie działają

Materialgirl: O TY MAŁY TY

Bruce: dobra weźcie trochę przystopujcie

Bruce: nie chcemy żadnej awantury o 5 nad ranem

Bucky: powiedz to Tonemu

Materialgirl: zawsze możecie spać na ulicy

Materialgirl: nie miałbym nic przeciwko

Natasha: czy wy choć raz nie możecie się przestać kłócić?

Materialgirl: Barnes zaczął

Bucky: bo nie mogę normalnie spać

Natasha: to nie są odpowiedzi na moje pytanie

Materialgirl: no nie moja wina, że Barnes pruje się o byle gówno

Bucky: nieźle się nazwałeś

Materialgirl: nie kompromituj się

Natasha: dobra, jeżeli sami nie potraficie się pogodzić i zrozumieć, to ja wam pomogę

Natasha: za każdą waszą kłótnie zabieram tobie Barnes 10 śliwek, a tobie Tony 150 złotych

Materialgirl: nie masz prawa!

Bucky: żartujesz, prawda?

Natasha: nie

Natasha: skoro sami się nie ogarniecie, to ja jakoś muszę to zrobić za was

Bucky: nie masz litości

Natasha: zdarza się

Avengers language | marvelchatWhere stories live. Discover now