Thor: przyjaciele
Pietro: no co tam?
Thor: Loki wylądował w szpitalu
Clint: co? Jak?
Tony: a niby taki bóg HAHHA
Tony: a skończył w szpitalu beka z niego lol
Loki: może i jestem połamany na 7 części ale palce mam sprawne i mogę czytać ten chat
Tony: ale mnie zastraszyłeś kaleko
Clint: XDD
Bruce: co się stało w ogóle?
Loki: niech ci Peter opowie, to on jest odpowiedzialny za moje cierpienie
Tony: ŻE PETER?
Tony: TEN MÓJ PETER?
Tony: TEN PETER? MÓJ SYN?
Tony: znaczy yyyyy no ten
Tony: Peter?
Loki: tak ten Peter
Pietro: co on mógł ci niby zrobić?
Loki: to istne zło wcielone
Tony: o nie nie nie nie nie
Tony: ty tutaj jesteś największym złem
Tony: nie obrażaj mi tu Petera, bo pewnie przez samego siebie teraz tam zdychasz w szpitalu
Loki: no dobra
Loki: możemy go zaprosić do naszej konwersacji i sam ci wytłumaczy
Sam: czemu ja?
Loki: CHODZIŁO O PETERA NA BRODĘ ODYNA
Sam: ale napisałeś że Sam
Loki: chodziło mi że ON SAM
Sam: ale przecież ja jestem Sam
Loki: NO JA PIERDOLE NO JA CIĘ ZARAZ TRZASNĘ CZYMŚ SERIO
Thor: spokojnie bracie, bo tu jakieś dziwne urządzenia zaczynają piszczeć, a ja cię miałem pilnować, weź nie rób problemów bez potrzeby
Tony: dobra, ale wracając do Petera, to co on ci niby zrobił?
Loki: zaraz się dowiesz
Loki: @peterparker
Peter: nie zabije mnie pan?
Loki: narazie nie
Peter: o to super
Tony: no to teraz mówcie
Peter: ale co?
Loki: wytłumacz Starkowi przez co znalazłem się w szpitalu
Tony: zamieniam się w słuch
Peter: no to to było tak
Peter: gdy dowiedziałem się, że pan Loki umie różne sztuczki i w ogóle inne takie to ciekawiło mnie to czy potrafi latać, pan Loki powiedział, że nigdy nie próbował, no to ja zapytałem czy chce, a pan Loki powiedział, że tak, a że akurat staliśmy na dachu Stark Tower to zrzuciłem go
Peter: no i koniec końców okazało się, że pan Loki nie umie latać, trochę się zawiodłem, ale jestem teraz bogatszy o nowe doświadczenie
Pietro: ale się rozpisałeś
Tony: nie wiem o co ci chodzi Loki
Tony: przecież to nie była jego wina, sam się na to zgodziłeś
Loki: JAK KURWA NIE?!
Loki: on mnie zrzucił
Loki: Z DACHU
Tony: no bo był ciekawy, jest jeszcze młody
Thor: on ma 16 lat
Tony: a ty 1500, to jest bardzo duża różnica
Thor: fakt
Loki: uważam, że Peter powinien ponieść jakieś konsekwencje
Tony: a ty poniosłeś za to, że rozpierdoliłeś Nowy Jork?
Loki: chyba ta
Tony: to czekaj
Tony: Peter?
Peter: tak panie Stark?
Tony: przeprosiłeś jelonka
Peter: no, od razu
Peter: nawet wysłałem mu kwiaty
Tony: no i co się kurwa prujesz rogacz, widzisz jaki wychowany, przeprosił cię i dostałeś kwiaty za darmo
Loki: mam uczulenie na kwiaty
Tony: to to ja mam już w dupie
Loki: leżę połamany bo mnie zrzucił
Tony: to też mam w dupie, bo cię przeprosił
Loki: ...
Dzisiaj rozdział troszkę dłuższy i mam nadzieje, że się podoba. Wyczekujcie dzisiaj jeszcze jednego ;)
Miłego popołudnia <33
YOU ARE READING
Avengers language | marvelchat
HumorMarvel chat... No tak, chyba nie muszę tłumaczyć o co tu chodzi. O tym jak Steve próbuje nie zejść na zawał przez przekleństwa, Peter chce rzucić szkołę, Bucky kradnie śliwki broniąc się tym, że jest avengerem, Clint nie wie jak rozróżnić krowę od...