~24~

158 9 1
                                    

Peter: powycinamy dynie?

Tony: co do cholery?!

Clint: OMG TAK ZRÓBMY TO

Loki: co to są dynie?

Tony: ale odklejka

Peter: to są takie duże pomarańczowe warzywa, w których się wycina różne rzeczy na halloween

Tony: no właśnie NA HALLOWEEN

Tony: a nie kurwa na początku wiosny

Clint: Tony, no weź powycinaj z nami dynie

Loki: ja mogę powycinać z wami dynie

Peter: dobra, ktoś jeszcze chce?

Thor: ja ja ja ja chce

Peter: dobra czyli 4 dynie i 4 noże

Peter: zaraz wracam

Clint: chłopak ma ambicje

Loki: a jak mi nie wyjdzie?

Tony: co ci ma nie wyjść?

Loki: no wycięcie dyni

Clint: to zjesz

Loki: TO SIĘ JE?!

Clint: no a co ty myślałeś?

Loki: nie no... nic

Peter: dobra wróciłem i mam już wszystko

Thor: dobra to kiedy zaczynamy?

Clint: no teraz a kiedy?

Thor: a okej

Loki: ej bo ja się zaciąłem

Peter: tym nożem? Myślałem, że przyniosłem tępe

Loki: yyyyym nie nożem, ja tak jakby zaciąłem się hehe pestką z dyni

Clint: co kurwa?

Thor: jak ty to zrobiłeś bracie?

Loki: no nie wiem, bo ona tak niespodziewanie wystrzeliła i zacięła mi palec

Loki: idę po plaster czekajcie

Clint: dobra

Thor: ej dajcie mi jakiś pomysł co mogę wyciąć bo nie wiem

Clint: dawaj Magdę Gessler

Thor: a kimże jest ta postać?

Clint: no już mówiłem, rzuca talerzami i zatrzymuje noże ręką, to moja idolka

Thor: chyba będzie moim nowym autorytetem

Thor: dobra, to wycinam

Clint: te noże to rzeczywiście tępe

Clint: aż ciąć nie chcą

Thor: i jak ja teraz wytnę Magdę Gessler?

Loki: wróciłem i już nie krwawię

Clint: gratulacje

Loki: dziękuje

Clint: ej Peter

Peter: tak?

Clint: weź przynieś jakieś ostrzejsze noże bo te nie tną

Peter: dobra już

Thor: ciekawe co wymyśli, przecież tutaj w tym domu nie ma ostrzejszych noży niż te

Clint: no w sumie racja

Peter: dobra mam

Clint: o kurde, rzeczywiście tną

Loki: mimo moich obaw spróbuje ponownie ciąć dynie

Thor: młody, skąd ty wytrzasnąłeś takie super ostre noże

Peter: a no leżały u pana Buckiego w szafce, więc stwierdziłem, że pożyczę je na chwilę

Peter: pan Bucky pewnie też lubi wycinać dynie, chyba się nie obrazi

Clint: obawiam się, że on będzie miał inne zdanie

Peter: na szczęście go tutaj nie ma

Bucky: DO CHOLERY JASNEJ KTO MI ZABRAŁ MOJE NOŻE?!?!?!

Peter: wykrakałem...

Bucky: PETER, TO BYŁEŚ TY PRAWDA? PRZYZNAJ SIĘ

Peter: yyyy no tak, to ja...

Bucky: GDZIE ONE DO CHOLERY SĄ?!

Loki: wycinamy nimi dynie, fajnie nie?

Bucky: CO ROBICIE?

Thor: no wycinamy dynie, bo po to ci są noże przecież

Loki: no właśnie, po co innego miałbyś je mieć?

Bucky: yyyyy nie interesujecie się tak i natychmiast oddajcie mi moje noże!

Clint: to czym my teraz mamy wycinać dynie?

Bucky: nie wiem

Bucky: zębami

Loki: próbowałem, nie da się

Bucky: ...

Bucky: nie zagłębiam się

Bucky: macie mi oddać noże

Bucky: ale przed tym je umyjcie

Bucky: macie godzinę

Clint: grubo

Avengers language | marvelchatWhere stories live. Discover now