~40~

122 8 1
                                    

Clint: złamałem rękę

Steve: co? Jak niby?

Peter: tym razem to nie moja wina

Clint: bo się założyłem ze Scottem

Tony: Boże, o co znowu

Clint: że za pierwszym razem uda mi się zrobić salto

Natasha: przecież to idiotyczne

Clint: teraz już wiem

Steve: możesz się uczyć na swoich błędach

Bucky: jego życie to błąd

Steve: ty serio nie potrafisz być miły?

Bucky: no nie zbyt

Steve: tak właśnie myślałem

Tony: w końcu to do ciebie doszło

Clint: ej bo ja mam taki problem z tą ręką

Natasha: pochwal się

Clint: no bo złamałem prawą, co nie? No i teraz muszę mieszać herbatę lewą, no a co jak pomieszam w inną stronę i mi nie będzie smakować?

Tony: co-

Bucky: to tak nie działa

Clint: O KURWA RZECZYWIŚCIE

Bucky: widzisz

Clint: jesteś genialny

Bucky: wiem

Loki: ej bo ja też mam taki mały problem

Tony: Boże, kolejny

Loki: mógłby ktoś dać mi coś do jedzenia?

Steve: czemu nie możesz sobie sam wziąć?

Loki: jestem po operacji i nic nie jadłem od tygodnia

Natasha: a to nie Thor miał się tobą zajmować?

Loki: tak, tylko lekarz mu powiedział, że ma za mnie jeść

Loki: on tego nie zrozumiał tak jak trzeba i wpierdala całe moje jedzenie

Bucky: XDDDDD

Loki: bawi cię to?

Bucky: no to jest trochę śmieszne

Tony: moim zdaniem żenujące

Clint: ej chcecie mi coś narysować na gipsie?

Bucky: ja chce

Tony: ciekawe co wymyślił

Clint: O TY SZMATO

Natasha: co ci zrobił?

Clint: narysował mi karniaka!!!

Tony: TO CI WYSZŁO BARNES XDDDD

Bucky: ;)

Steve: zamaluj albo zrób z tego rakietę

Natasha: a ty skąd znasz takie patenty?

Steve: tak się składa, że mam pokój z Buckim

Clint: ej bo ja tego nie zamaluje

Tony: a co bozia ci rączki odjebała?

Clint: no żebyś wiedział, że jedną tak

Steve: no to lipa

Natasha: daj, to ci kwiatka narysuje

Clint: o dzięki Nat

Clint: ...

Clint: NATASHA DO CHOLERY!!!

Natasha: XD

Clint: kolejnego mi namalowała!!!

Bucky: plusujesz u mnie Romanoff

Witam was z powrotem po krótkiej przerwie. Wracamy do naszych codziennych rozdziałów, co mnie bardzo cieszy, bo trochę stęskniłam się za pisaniem i wymyślaniem nowych rzeczy.

Mam tez nadzieje, że święta minęły wam miło i spokojnie :)))

Do jutra

Avengers language | marvelchatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz