Posłuszna Kicia

35 1 0
                                    

Pov : Y/n
Przytuliłam się do Five a on pocałował mnie w czoło.
- oho ty się nie rozkręcaj.
- wszystko pod kontrolą.
Powiedział a ja wróciłam do zabawy z dziećmi a Five wzioł swój telefon i zaczoł coś oglądać.
- co oglądasz?
Spytałam
- coś...
Powiedział a ja wstałam i chciałam zobaczyć co ogląda ale brunet wygasił telefon i go odłożył z prędkością śfiatła.
- co oglądałeś?
Powiedziałam i usiadłam na nim okrakiem
- nic.
- Five odpowiedzi nie unikniesz.
- nie powiem ci.
- gadaj.
Ruszyłam biodrami na jego kroczu przez co chłopak jęknoł
- nie znęcaj się na demną.
- ale o co ci chodzi?
Powiedziałam i zaczełam się "przypadkowo" poprawiać na brunecie co doprowadzało go do szaleństwa.
- dobrze powiem ci... ale musisz ze mnie zejść.
Zeszłam z niego na co on szybko wstał i się teleportował.
- Five!
Krzyknełam
- dzieci bawcie się a ja ide na chwile za raz wracam.
Powiedziałam i wyszłam z pokoju i zaczełam szukać bruneta. Poszłam do kuchni brunet robił sobie kawe.
- co oglądałeś?
Spytałam a brunet podskoczył bo się wystraszył gdyż stał tyłem.
- nie ważne.
Wziełam jego telefon i wpisałam hasło bruneta ale nie pasowało.
- czemu zmieniłeś hasło?
Spytałam
- dla bezpieczeństwa.
- czyjego?
- mojego.
- a po co ci ono?
- bo chciałem coś zobaczyć a ty tego widzieć nie możesz.
- podaj hasło.
- nie.
Nagle przypomniało mi się że przecież Five ma telefon z czytnikem palca i reaguje on i na palec Five i na mój. Przyłożyłam palec do czytnika a telefon się odblokował, gdy brunet to zobaczył chciał zabrać mi telefon ale szybko wybiegłam z kuchni a brunet za mną zaczeliśmy biegać po całej akademi aż wbiegłam do łazienki i się zaketowałam szybko zerknełam na telefon był tam film erotyczny na google ale to miałam troche w dupie bo bardziej mnie zabolało gdy zobaczyłam wiadomości a był tam SMS od "posłuszna kicia".
Sms :
Posłuszna kicia : Five kiedy przyjdziesz i się znowu pobawimy?
Po przeczytaniu tego w łazience pojawił się brunet i zabrał mi telefon.
- nie odzywaj się do mnie i mnie nie dotykaj!
Krzyknełam i wyszłam z łazienki zeszłam na duł i zaczełam ubierać buty by wyjść ale zatrzymała mnie ręka Five na moim nadgarstku.
- daj mi to wyjaśnić.
Powiedział
- nie nie mam zamiaru cię słuchać... zrywam z tobą.
Powiedziałam i wyszłam stwierdziłam że wróce do domu Lucjo nie mam zamiaru ani minuty więcej spędzić z tym... eh a niech go diabli biorą.

Pov : Five
Nie chciałem żeby to tak wyszło nawet nie dała mi się wytłumaczyć.
Sms :
Posłuszna kicia : misiu?
Ja : nigdy się już nie spotkamy popełniłem błąd i to wielki a teraz za to płace.
Posłuszna kicia : a chcesz by twoja dziewczyna dowiedziała się że ją zdradziłeś?
Ja : ona już wie.
Pksłuszna kicia : a wie że zostaniesz ojcem?
Na to już nie miałem siły odpisywać dla tego po prostu ją zablokowałem i położyłem się na łóżku.
Moje myśli :
A było już tak dobrze czemu gdy zaczyna mi się układać wszystko zawsze się niszczy.
Nadal nie dowierzam że ze mną zerwała to było dla mnie bolesne i to bardzo.

Pov : Y/n
Gdy wróciłam do domu był tam Lucjo nie patrząc na nic, chłopak siedział na kanapie i coś oglądał a ja usiadłam kołoniego i się do niego przytuliłam.
- hej? co się stało?
Spytał i też mnie przytulił
- możemy na razie o tym nie gadać?
- jeśli nie chcesz to nie, to ty decydujesz.
- nie chce o tym gadać.
I w tedy pieresza łza mi spłyneła po policzku a Lucjo ją starł swoim kciukiem
- rozumiem... Możemy zmienimy pozycje?
- jeśli ci nie wygodnie to możemy.
- to poczekaj puść mnie.
Zgodnie z słowami chłopaka puściłam go a on tak troche się położył ale tak jakby też siedział a ja usiadłam po między jego nogami i się do niego przytuliłam a on to odwzajemnił i dalej oglądał, w pewnym momencie usnełam ale nie wiem kiedy.

Nie warto - Five HargreevesМесто, где живут истории. Откройте их для себя