A Kąpanie Się?

145 3 2
                                    

Pov : Y/n
Dni bardzo szybko zleciały w tym momencie jest piątek strasznie się stresuje co jeśli komuś coś zrobie? Fivowi Klsusowi czy Benowi lub innym z domu nie robie krzywdy przyzwyczaiłam się do nich. A teraz wyjść po za dom od tak, byłam tylko raz z Diego.
- stresujesz się?
Spytał Five wychodząc z łazienki
- co jeśli komuś coś zrobie? nie to nie jest dobry pomysł, lepiej tu zostane.
- Y/n ufasz mi?
- tak.
- to zaufaj mi i uwierz że będzie dobrze.
- Five...
- nie nie zostawimy cię tu.
- nie dam rady.
Chłopak usiadł koło mnie i złapał mnie za rękę i splutł nasze palce.
- zrobimy to razem okej? tak jak wszystko robiliśmy tak teraz zrupmy i to.
- w porównaniu do kąpania to, to jest wyzwanie.
- czemu się tak denerwujesz.
- obaj zostańmy.
- co?
- ty pujdziesz do tej swojej dziewczyny a ja posiedze w domu, co ty na to?
- nawet jeśli to nie chce cię zostawiać samej.
- Five prosze.
Wstał i pociągnoł mnie tak że wstałam, przyciągnoł mnie do siebie tak że mnie przytulał.
- uwierz mi będzie dobrze.
- nie będzie.
- zrupmy tak pojedziemy będziemy tam godzine jeśli ci się nie spodoba to wrócimy okej?
- zrobisz to dla mnie?
- mówiłem ci że zawsze stane po twojej stronie, ojciec by nie pozwolił ale jeśli pojedziemy i tam pobędziemy to będziemy mogli wrócić.
- dziękuje.
Powiedziałam i przytuliłam go z całej siły.
- bo mnie udusisz.
- sorrki.
Odsunełam się od niego.

*skip time sobota 18:20*
Pov : Five
Od jakichś 2 godzin jedziemy autem siedze koło Y/n która zasneła i trzyma głowe na moim ramieniu.
- numerze pięć?
Nagle usłyszałem głos taty.
- tak?
- masz mieć oko na Y/n.
- wiem.
- co cię łączy z Y/n.
- przyjaźnimy się.
- tylko?
- tylko.
- nic was nie łączy?
- nie.
- jesteś pewny?
- tak, po za tym mam dziewczyne.
- kiedy w takim razie ją przyprowadzisz na obiad do nas?
- nigdy na pewno nie do tego domu.
- a jaką masz relacje z Y/n?
- jesteśmy przyjaciółmi.
- zaskakujące bo najwięcej przebywa z tobą.
- co w tym dziwnego?
- czy przyjaciele śpią w jednym łóżku?
- jeśli są to najlepsi przyjaciele i nie widzą problemu w spaniu na jednym łóżku.
- a kąpanie?
I tu mnie zaskoczył szczerze lubiłem się kąpać z Y/n zawsze mogłem to wykorzystać na przykład troche ją podotykać czy coś ale po pierwsze nie chciałem robić jej krzywdy a po drugie coś mi nie pozwalało a tym czymś było to że wiedziałem że jest nie świadoma tego że gdy ją dotykam to ją molestuje.
- emm to... nic takiego... jak nam się nudzi to tak robimy.
- czyli zawsze wam się nudzi?
- dobra coś jest nie tak z naszą relacją ale nie jesteśmy razem.
Tata już się nie odzywał i w cale mi to nie przeszkadało zastanawiało mnie jedno skąd on to wie? Po trzech godz dojechaliśm obudziłem Y/n i wszyscy poszliśmy na ogród wójka taty gdzie była impreza.

Pov : Y/n
Czułam coś... a raczej kogoś...

Nie warto - Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz