♫︎𝓛-𝓗𝓮 𝓰𝓮𝓽𝓼 𝔀𝓱𝓪𝓽 𝓱𝓮 𝔀𝓪𝓷𝓽𝓼..♫︎

452 18 40
                                    

-Nie skrzywdziłem. Jeszcze sprawie, że będzie błagała o więcej.

Jest oszołomiony. A ona jeszcze bardziej.

Oj Lilia, gdybyś wiedziała, jakie są dalsze plany na dzisiejszy wieczór i co najważniejsze- jakie plany mam na naszą wspólną przyszłość..

==
*ʷᵖⁱˢ ʷ ᵈᶻⁱᵉⁿⁿⁱᵏᵘ*

Bieg wydarzeń został nagle zmieniony, kiedy nie chciała oddać mi się dobrowolnie. Zamknięte drzwi i okna sprawiły, że została szczelnie otulona przez stres i strach, a o ucieczce mogła pomarzyć.
Jakim trzeba być naiwnym, aby zacząć błagać o pomoc jedną z moich gospodyń?
O tym wiedziała tylko Lilianna.
Teraz, mało co pamięta- straciła pamięć w wyniku zaklęcia.
Oblivate był planem b.

Mieszkamy razem. Nie pamięta nic z teraźniejszości. Ewentualnie- pamięta wesele Blacków.
Wspomnienia z dzieciństwa zostały, a z Hogwartu usunąłem te części, które były przeszkodą w moim dziele.

==
Pov: narrator

Tom skończył pisać notatkę w swoim skórzanym dzienniku i pospiesznie zamknął go, kiedy usłyszał pukanie do swojego biura.

Wiedział, że to zapewne jego dziewczyna.

Dziewczyna..

-Wejść- odrzekł i oparł się o biurko.

Dokładnie, była to Lilia.

Jej uroda była piękna, a skóra biała jak śnieg mieniła się w promieniach słońca, które wpadały przez sporej wielkości okno.

Odziana w Czarną koszulę oraz granatowe spodnie od garnituru, stała w drzwiach niepewnie trzymając jakiś list.

Zmarszczył brwi i podszedł do kobiety.

-Co to za list kochanie?- zapytał czule, po czym spojrzał na twarz wybranki

-Nie wiem. Nie jest podpisany, a list przyniosła mi gosposia. Zapytałam ją, kto podarował kopertę, ale ta odpowiedziała, że kiedy otworzyła drzwi, nikogo nie było.- odpowiedziała płynnie i podała go Tomowi- nie otwierałam go. Zapewne jest do ciebie. Otwórz go.- wyrwała się z jego mocnego uścisku.

-Nie chcesz znać treści?

-Obojętnie. - odpowiedziała i wyszła.

Riddle nie zdziwił się zachowaniem Grindelwald. W końcu, jest trochę zagubiona, ale wie, że za kilka tygodni będzie wszystko w porządku.

Podszedł do biurka a zaraz potem otworzył szybko kopertę.

Znam prawdę i wiem,
że to nie powinno zaznać
światła dziennego.
Uważaj i opiekuj się nią,
strzeż jak oka w głowie,
traktuj jak skarb, Tom.

✔︎𝓤𝔀𝓲𝓮̨𝔃𝓲𝓸𝓷𝓪 𝔀 𝓙𝓮𝓰𝓸 𝓼𝓮𝓻𝓬𝓾-𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮✔︎Where stories live. Discover now