Tak zdawałem sobie sprawę z tego, że muszę jej powiedzieć, czy się zgadzam spędzić z nią święta, lecz to nie łatwe.
Sam do końca nie wiem, jakby to miało wyglądać.
Co gdyby okazało się, że jej ojciec będzie w domu.
Zamknąłem oczy i wypiłem szybko miksturę.
Pora nie myśleć, noc to nie najlepsza pora na tak ważne decyzje..
I tak odpłynąłem. A ona, w mych ramionach.
==
Pov Lilianna
Promienie porannego słońca otuliły moją twarz, przez co niespodziewanie obudziłam się.
Nie byłam na początku w stanie przypomnieć sobie, gdzie aktualnie się znajduję.
Lecz, kiedy poczułam dłoń na moim ramieniu, momentalnie palnęłam się w czoło.
Sytuacja z dzisiejszej nocy wróciła do mojej głowy jak bumerang.
Dotyk Toma wręcz parzył, przez co zaczęłam się czuć bardzo nieswojo.
To doprawdy nieciekawe uczucie..
Spojrzałam na zegarek, który widniał na ścianie.
Zobaczyłam, że jest 8:15, czyli zdecydowanie najwyższa pora na wstanie z objęć chłopaka.
-Tom, wstawaj.- powiedziałam do niego.
Przez jego ''żelazny'' uścisk, nie mogłam wydostać się spod satynowej pościeli.
-Tom, puść mnie. Za dwie godziny muszę być gotowa.. Dziś jadę do domu.
-Słucham..?-wyszeptał
-Dzień dobry Riddle. Weź swoje ręce, proszę.
Chłopak zmarszczył brwi i dopiero potem zorientował się, o co mi chodzi.
Zabrał dłoń.
-Dziękuję. Posłuchaj.. mam pytanie.
-Tak?-dopytał nadal leżąc.
Poczułam jak moje policzki zaczynają piec.
-Jaka jest twoja decyzja odnośnie świąt?
==
Pov narrator
-Jaka jest twoja decyzja odnośnie świąt?
Tom zamyślił się na moment, po czym podniósł się na łokciach
-Lilia, ja sam nie wiem czy to mógłby być odpowiedni moment. Nie zrozum mnie źle-powiedział szybko, kiedy zauważył jak jego przyjaciółka zrobiła krok do tyłu.- chodzi mi o.. Merlinie sam już nie wiem..
-Nie mamy czasu Riddle. Musisz się zastanowić. Będę u siebie w dormitorium pakować swoje rzeczy. Masz się zastanowić, dobrze?
![](https://img.wattpad.com/cover/287739144-288-k53448.jpg)
CZYTASZ
âïžð€ðð²ð®Ìšðð²ðžð·ðª ð ðð®ð°ðž ðŒð®ð»ð¬ðŸ-ð£ðžð¶ ððªð»ð¿ðžðµðžð¡ð²ðððµð®âïž
Romanceâð ðŽ ðŸ ð ð ð¶ ð ð ð ðžâ âPOPRAWIONE!! (53/53)â ðµðŠðð ð¢ð€ððÌšð§ðððð ðððððÌšðð§ðŠ ðððð ð¡ððð ðð, ð ð ð§ððððððð ððððððððð. -ð¶ ð ðððð, ðððð ððÌ ðððððð ððððððÌðÌ. ð±ðð ðð. ð©ððð...