-Zaraz zejdę. Tom chciałeś coś..-powiedziała, ale bruneta o pięknych lokach już obok niej nie było.
-Idziemy?-dopytał jej partner i wystawił ochoczo ramię w jej stronę.
Czyżby miała jakieś zwidy?
Czy nie?
Oh, już sama nie wie...
==
Pov LliannaOboje staliśmy wpatrzeni w drzwi wielkiej Sali.
Victor wyglądał na zestresowanego całą zaistniałą sytuacją, lecz nie chciał tego pokazywać.
No cóż, najwyraźniej nie wychodziło mu to.
-Victorze, czy wszystko w porządku? Jesteś blady i nie chcesz wejść na przyjęcie. Mam się martwić?- zapytałam z wyczuwalną troską jak i zirytowaniem w głosie.
On widocznie musiał to usłyszeć, ponieważ przełknął ciężko ślinę.
Po chwili zaprzeczył na moje słowa.
-Nie. Wszystko jest w porządku.
-Nie czuj się urażony moimi słowami, proszę. Lecz wolałabym spędzić ten wieczór mimo wszystko w miłej atmosferze, niż stać przed zamkniętymi wrotami. Możemy już wejść? Bo wejdę sama.- powiedziałam niezbyt dyskretnie.
Gryfon wypuścił powietrze i szybkim ruchem otworzył mosiężne drzwi.
Na sam widok udekorowanej Wielkiej Sali moje serce zabiło szybciej, a cień uśmiechu zawitał na moich ustach.
W powietrzu unosiła się przyjemna aura, która powodowała ciepło na sercu i na całym ciele.
Wiele par siedziało przy stołach, jak i tańczyło na parkiecie do cudownej muzyki.
Weszłam śmiało i pierwsze co napotkałam to czujne spojrzenie Profesora Slughorna oraz Dumbledore'a.
-Witaj Lilianno, Victorze. Nie spodziewałem się, że przyjdziecie jako para. - odezwał się starzec poprawiając swoje okulary spadające mu lekko z nosa.
-Dobry wieczór profesorze. Otóż postanowiłam przyjąć zaproszenie od Victora. Było mi i dalej jest miło, że mnie zaprosił.- odpowiedziałam mu pospiesznie.
Chociaż prawda wiele się różniła od moich słów.
-Życzę wam miłej zabawy i smacznego oczywiście.- odpowiedział i z uśmiechem na ustach i odszedł od nas by powitać inne osoby, które przyszły.
A tych osób nie było mało.
==
Pov narrator
Mimo szybko mijającego czasu, nikt nie czuł zmęczenia.
Każdy świetnie się bawił i śmiał się.
Lecz zawsze musi znaleźć się ten jeden, może dwa wyjątki.
Lilianna oraz Victor byli dosłownie- przeciwieństwem innych osób.
![](https://img.wattpad.com/cover/287739144-288-k53448.jpg)
YOU ARE READING
✔︎𝓤𝔀𝓲𝓮̨𝔃𝓲𝓸𝓷𝓪 𝔀 𝓙𝓮𝓰𝓸 𝓼𝓮𝓻𝓬𝓾-𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮✔︎
Romance❗𝑍 𝐴 𝐾 𝑂 𝑁 𝐶 𝑍 𝑂 𝑁 𝐸❗ ❗POPRAWIONE!! (53/53)❗ 𝐵𝑦𝑙𝑎 𝑢𝑤𝑖𝑒̨𝑧𝑖𝑜𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑚𝑖𝑒̨𝑑𝑧𝑦 𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑡𝑜𝑟𝑠𝑒𝑚, 𝑎 𝑠𝑧𝑒𝑟𝑜𝑘𝑖𝑚𝑖 𝑟𝑎𝑚𝑖𝑜𝑛𝑎𝑚𝑖. -𝑶 𝒅𝒛𝒊𝒘𝒐, 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚𝒔́ 𝒎𝒊𝒂𝒍𝒆𝒎 𝒔𝒍𝒂𝒃𝒐𝒔́𝒄́. 𝑱𝒆𝒅𝒏𝒂. 𝑩𝒚𝒍𝒂...