Part 47

192 6 2
                                    

-Bedziesz uczestniczyć w sesji w plenerze potem przeniesiemy się pewnie do studia a następnie wywiad w radiu i na ich kanał.- instruował mnie Choi, gdy dojeżdżaliśmy na miejsce.-A właśnie. Zapomniałem ci powiedzieć. Będą też próby do finałowego tańca. Damy radę jakoś tak?- spojrzał się na mnie i oczekiwał odpowiedzi.
-Takh wypuściłam powietrze zmieniając kompletnie nastrój.

Była to piękna kawiarnia z ogródkiem i białymi zasłonami. Jej styl kojarzył się z morzem i wakacjami, białe podłogi, białe ściany i biało drewniany wystrój. Dopełniały to różnego rodzaju trawy kwiaty czy kaktusy.
Cały obiekt był wynajęty a w środku żadnego spragnionego lub zgłodniałego przechodnia. Na zewnątrz stała tylko para ochroniarzy, bacznie monitorujących ulicy.
-Jak dobrze, że już jesteście.- na wejściu przywitała nas koreanka, która widywałam podczas programu.- Springi, zaraz dostaniesz komplet ubrań i zaprowadzę cię do miejsca, gdzie będziesz mogła się przebrać a Lila zrobi ci makijaż.
-Proszę.- mężczyzna wręczył mi pakiet  materiałów i ruszyłam za kobietą.- Czekajcie!- podbiegł do nas. -W sumie w tym też możesz iść, ale to w kolejnej turze.- uśmiechnął się a następnie zniknął w tłumie.

Gdy weszłam na plan, fotograf zajęty był fotografowaniem Sana. Za nim stał Xion i Wonho.
-O Springi!- pomachał w moją stronę członek Oneus. Uśmiechnęłam się i podeszłam do nich.
-Wy już po?- spytałam wskazując na pozującego Koreańczyka.
-Co? Niee- przedłużył dobrze zbudowany blondyn.
-Moge się o cos was spytać?- zaczęłam nieśmiało patrząc w swoje buty.
-Jasne.- Xion położył dłoń na mnie przedramieniu. W sekundzie od niego odskoczyłam. Mężczyźni spojrzeli się na mnie nie wiedząc co się dzieje. Było naprawdę niezręcznie. Przęłknęłam ślinę i zrobiłam malutki krok w ich stronę.- Jak mam pozować?- powiedziałam tak jakby tej sytuacji wogole nie było.
-Jak masz pozować?- chyba Wonho nie zrozumiał pytania albo nie wziął go na poważnie.
-No normalnie.- drugi Koreańczyk założył dłonie na piersi i przerzucił ciężar na swoje palce.- Po prostu stajesz i zmieniasz pozycję za każdym zdjęciem.- wrócił na pięty.
-Widzisz?- wskazał na Sana.- Przypatrz mu się dokładnie. Mimo że teraz siedzi, co chwila zmienia układ nóg i rąk.- jego rady były bardzo pomocne.

-Dobra dziękuję.- fotograf odłożył aparat na stolik. Obejrzał się dookoła.- O są wszyscy to możemy przejść na patio i zrobić wspólne zdjęcie. Słońce jest teraz dobre.- wskazał na rozsuwane drzwi po bokach którego wisiały zwiewne zasłony.
Ruszyliśmy tam za grupką ludzi, która w między czasie jeszce poprawiała nam fryzury. - Ustawcie się jakoś przy tych trawach.- wskazał na mały płotek z widokiem na niższe uliczki Seulu. Od strony patio przez ziemi stała niska, podłużna donica, w której zasadzone były bujne trawy.
Na środku przykucnął Xion po jego lewej ustałam ja a po jego prawej San i Wonho. Zawiał lekki wiaterek i rozwiał moje włosy przy twarzy, więc  uznałam, że to najlepszy moment by przyłożyć wierzch dłoni do twarzy i wygiąć się w łuk.
-Dajcie więcej światła.- rozkazał mężczyzna z aparatem. - Em.. Springi zamień się miejscem z Sanem i dajcie jej jakieś krzesło. - odwrócił głowę do ludzi za nim. Dosłownie sekundę później pewien pan postawił krzesło, na którym mogłam usiąść.

Po zdjęciach grupowych Koreańczyk ponownie się wziął za solowe portrety. Miałam już nawet pomysł gdzie mogłabym pozować.
-Springi robimy na dworzu?- podszedł do mnie, gdy skończył z Wonho, który pobiegł się przebrać.
-Myslalam, żeby przy tych drzwiach rozsuwanych i firankach.- spojrzałam w tamtym miejscu. Koreańczyk pomyślał chwilę a następnie odwrócił głowę do staffu.- Proszę o umycie tych szklanych drzwi i o wentylator wyprowadzony na zewnątrz, żeby rozwiać firanki.- wrzasnął.- Dobry pomysł- puścił do mnie oczko i lekko się uśmiechnął a następnie ruszył w stronę stanowiska z komputerem i ekranem, by przejrzeć poprzednie zdjęcia.

-Jak to jest być w finale? Od początku myśleliście, że się zakwalifikujecie?- spytał reporter i przysunął do nas mikrofon.
-Napewno każdy uczestnik był na to nastawiony.-Zaczął Wonho- Każdy ciężko ćwiczył, ale oprócz wygranej byliśmy też nastawieni w kierunku fanów. By pokazać im coś nowego, świeżego, unikalnego.
-Dokładnie, wygrana pomaga, jednak najważniejsi są fani. - Xion uśmiechnął się słodko.
-Jak natomiast uważam, że wszystko powinno się robić dla fanów, nie zważając na jakąkolwiek nagrodę.- San zabrał głos.
-A ty Springi? Myślałaś tylko o wygranej czy raczej w drugą stronę.- gdy mężczyzna zadał to pytanie moje serce znacznie przyspieszyło. Wystraszyłam się i stałam jak słup soli.
-Tak.. Znaczy nie..- byłam okropnie zestresowana.- Nie myślałam o jednym ani o drugim. Byłam raczej nastawiona na to, żeby pokazać siebie. Jest to mój pierwszy taki program, więc całkowicie otworzyłam moje serce dla wszystkich, by mogli mnie poznać i zobaczyć jak ciężko pracuje by osiągać swoje marzenia.- podczas mojej przemowy Koreańczycy obok mnie kiwali głowami i spoglądali co chwila na mnie.
-A właśnie.- dziennikarz przestąpił z nogi na nogę. -Wspomniałaś, że to twój pierwszy taki występ. Czy już planujesz kolejny i czy możemy się spodziewać debiutu zważając na rzeszę fanów, którym skradłaś serca swoimi choreografiami.- przyczepił się do mnie jak kleszcz do psa.
-Coż..- nabrałam powietrza.- Nie mogę zbyt dużo ujawniać, ale przyznam, że udział w tym programie jest cudowną przygodą dzięki której jestem w stanie się wiele nauczyć. Na pewno nie będziecie zawiedzeni.- pokazałam małe serduszko z palcy wprost do kamery.
-Okej!- zaśmiał się reporter.- Chłopcy, pytanie do was. Czy może szykujecie jakiś wspólny pokaż na zakończenie programu? Czy mamy na co czekać?- mężczyzna był bardzo dociekliwy, jednak maskował to miłym wyglądem i przyjaznym uśmieszkiem.
-Oczywiście, że jest na co czekać!- San machnął dłońmi. - My - wskazał na całą czwórkę finalistów- zrobimy coś tak niemożliwego!
-Mamy niezawodną choreografię więc wszystko będzie idealne!- Wonho- wskazał na mnie i zaczął klaskać. Ja się delikatnie uśmiechnęłam i skłoniłam.
-Wyczekujcie kolejnego odcinka!- wrzasnął Xion.
-Dobrze, dziękuję wam za wywiad i trzymam kciuki!- Koreańczyk ustał obok mnie i pomachał do kamery, co też ją uczyniłam. Kamerzysta wyłączył nagrywanie a wszyscy wypuścili głośno powietrze.- Wasze odpowiedzi były super. Dziękuję wam jeszcze raz.- dziennikarz ukłonił się nam a następnie odszedł ze swoim kolegą od kamery.

^'Life dancer~Min Yoongi'^Where stories live. Discover now