โœ”๏ธŽ๐“ค๐”€๐“ฒ๐“ฎฬจ๐”ƒ๐“ฒ๐“ธ๐“ท๐“ช ๐”€ ๐“™๐“ฎ...

By PoprostuHistoryjki

35K 1.2K 721

โ—๐‘ ๐ด ๐พ ๐‘‚ ๐‘ ๐ถ ๐‘ ๐‘‚ ๐‘ ๐ธโ— โ—POPRAWIONE!! (53/53)โ— ๐ต๐‘ฆ๐‘™๐‘Ž ๐‘ข๐‘ค๐‘–๐‘’ฬจ๐‘ง๐‘–๐‘œ๐‘›๐‘Ž ๐‘๐‘œ๐‘š๐‘–๐‘’ฬจ๐‘‘๐‘ง๐‘ฆ ๐‘—๐‘’๐‘”๏ฟฝ... More

โ™ซ๏ธŽ๐“˜-๐“Ÿ๐“ป๐“ธ๐“ต๐“ธ๐“ฐ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“˜๐“˜-๐“ฃ๐“ป๐”‚ ๐“ฒ๐“ฝ.โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“˜๐“˜๐“˜-๐“Ÿ๐“ธ๐“ฝ๐“ฒ๐“ธ๐“ท๐“ผ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“˜๐“ฅ-๐“‘๐“ธ๐“ฝ๐“ฑ๐“ฎ๐“ป.?โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ฅ-๐“ฝ๐“ฑ๐“ฒ๐“ผ ๐“ถ๐“ธ๐“ถ๐“ฎ๐“ท๐“ฝ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ฅ๐“˜-๐“ฃ๐“ฑ๐“ฎ๐”‚ ๐“ต๐“ฒ๐“ฟ๐“ฎ ๐”€๐“ฒ๐“ฝ๐“ฑ๐“ธ๐“พ๐“ฝ ๐“ต๐“ธ๐“ฟ๐“ฎ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ฅ๐“˜๐“˜-๐“ฃ๐“ธ๐“ถ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ฅ๐“˜๐“˜๐“˜-๐“ฃ๐“ฑ๐“ช๐“ท๐“ด ๐”‚๐“ธ๐“พ ๐“ฏ๐“ธ๐“ป ๐”‚๐“ธ๐“พ๐“ป ๐“ช๐“ฝ๐“ฝ๐“ฎ๐“ท๐“ฝ๐“ฒ๐“ธ๐“ท..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“˜๐“ง-๐“•๐“พ๐“ป๐“ฒ๐“ธ๐“พ๐“ผ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง-๐“ข๐“ธ๐“ถ๐“ฎ๐“ฝ๐“ฑ๐“ฒ๐“ท๐“ฐ ๐“ผ๐“ฝ๐“พ๐“น๐“ฒ๐“ญ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“˜-๐“œ๐”‚๐“ผ๐“ฎ๐“ต๐“ฏ ๐“ช๐“ท๐“ญ ๐“ธ๐“ท๐“ต๐”‚ ๐“ถ๐”‚๐“ผ๐“ฎ๐“ต๐“ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“˜๐“˜-๐“”๐”‚๐“ฎ ๐“ฌ๐“ธ๐“ท๐“ฝ๐“ช๐“ฌ๐“ฝ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“˜๐“˜๐“˜-๐“‘๐“ป๐“ฎ๐“ช๐“ด..โ™ซ๏ธŽ
๐“ง๐“˜๐“ฅ-๐“๐“ธ๐“ฝ ๐“ซ๐“ฎ ๐“ช๐“ซ๐“ต๐“ฎ ๐“ฝ๐“ธ ๐“ด๐“ท๐“ธ๐”€ ๐“ฝ๐“ฑ๐“ฎ ๐“ฝ๐“ป๐“พ๐“ฝ๐“ฑ..
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ฅ- ๐“ข๐“ฑ๐“ฎ ๐“ญ๐“ธ๐“ฎ๐“ผ๐“ท'๐“ฝ ๐“ด๐“ท๐“ธ๐”€..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ฅ๐“˜-๐“ฃ๐“ธ๐“ถ ๐“ช๐“ท๐“ญ ๐“›๐“ฒ๐“ต๐“ฒ๐“ช๐“ท๐“ท๐“ช โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ฅ๐“˜๐“˜-๐““๐“ช๐“ท๐“ฌ๐“ฒ๐“ท๐“ฐ ๐“ซ๐”‚ ๐“ฝ๐“ฑ๐“ฎ ๐“ถ๐“ธ๐“ธ๐“ท ๐”€๐“ฒ๐“ฝ๐“ฑ ๐“ฝ๐“ฑ๐“ฎ ๐“ผ๐“พ๐“ท..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ฅ๐“˜๐“˜-๐“—๐“ฎ๐“ต๐“ต๐“ธ ๐“–๐“ป๐“ฎ๐”‚ ๐“ก๐“ฎ๐“ช๐“ต๐“ฒ๐“ฝ๐”‚..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“˜๐“ง-๐“’๐“ธ๐“ท๐“ฟ๐“ฎ๐“ป๐“ผ๐“ช๐“ฝ๐“ฒ๐“ธ๐“ท ๐“ธ๐“ฟ๐“ฎ๐“ป ๐“น๐“ธ๐“ฝ๐“ฒ๐“ธ๐“ท๐“ผ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง-๐“๐“ธ ๐“ป๐“ฒ๐“ผ๐“ด, ๐“ท๐“ธ ๐“ฏ๐“พ๐“ท..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“˜-๐“ข๐”€๐“ฎ๐“ฎ๐“ฝ ๐“ผ๐“ต๐“ฎ๐“ฎ๐“น ๐“น๐“ธ๐“ฝ๐“ฒ๐“ธ๐“ท..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“˜๐“˜- ๐“—๐“ช๐“น๐“น๐”‚ ๐“’๐“ฑ๐“ป๐“ฒ๐“ผ๐“ฝ๐“ถ๐“ช๐“ผ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“˜๐“˜๐“˜-๐“—๐“ฎ๐“ต๐“ต๐“ธ ๐“›๐“ฒ๐“ต๐“ฒ๐“ช..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“˜๐“ฅ-๐“ฆ๐“ฒ๐“ต๐“ต ๐“ญ๐“ฒ๐“ผ๐“ผ๐“ธ๐“ต๐“ฟ๐“ฎ ๐“ต๐“ฒ๐“ด๐“ฎ ๐“ช ๐“ญ๐“ป๐“ฎ๐“ช๐“ถ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ฅ๐“ข๐“ฎ๐“ป๐“ฎ๐“ท๐“ฒ๐“ฝ๐”‚..?-โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ฅ๐“˜-๐“จ๐“ธ๐“พ ๐”€๐“ฒ๐“ต๐“ต ๐“ซ๐“ฎ ๐“ฏ๐“ธ๐“ป๐“ฐ๐“ธ๐“ฝ๐“ฝ๐“ฎ๐“ท ๐“ซ๐”‚ ๐“ฑ๐“ฎ๐“ป..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ฅ๐“˜๐“˜-๐““๐“ช๐“ถ๐“ท ๐“ฒ๐“ฝ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ฅ๐“˜๐“˜๐“˜-๐“œ๐”‚๐“ผ๐“ฝ๐“ฎ๐“ป๐”‚..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“˜๐“ง-๐“˜'๐“ถ ๐“ฒ๐“ท ๐“ต๐“ธ๐“ฟ๐“ฎ, ๐“ญ๐“ช๐“ถ๐“ท ๐“ฒ๐“ฝ!..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ง-๐“๐“ธ ๐“ผ๐“ฒ๐“ป, ๐“ท๐“ธ๐“ฝ๐“ฑ๐“ฒ๐“ท๐“ฐ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณโ„-โ„›โ„ฏ๐’น โ„ฏ๐“Žโ„ฏ๐“ˆ ๐’พ๐“ƒ ๐“‰๐’ฝโ„ฏ ๐“‡โ„ฏ๐’ป๐“โ„ฏ๐’ธ๐“‰๐’พโ„ด๐“ƒ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณโ„โ„-โ„ฐ๐“ƒ๐’น โ„ด๐’ป ๐“‰๐’ฝ๐’พ๐“ˆ ๐“ฐโ„ดโ„ด๐’น..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณโ„โ„โ„-โ„›๐“Š๐“ƒ๐“ƒ๐’พ๐“ƒ๐“ฐ ๐“๐’ถ๐“‰โ„ฏ...โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณโ„๐’ฑ-๐’ฏ๐’ฝโ„ฏ โ„ด๐’ท๐’ฟโ„ฏ๐’ธ๐“‰ โ„ด๐’ป ๐“‰๐’ฝโ„ฏ ๐“…๐“ˆ๐“Ž๐’ธ๐’ฝโ„ด๐“…๐’ถ๐“‰๐’ฝ'๐“ˆ ๐’นโ„ฏ๐“ˆ๐’พ๐“‡โ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ง๐“ฅ-๐“ข๐“ฑ๐“พ๐“ฝ ๐“พ๐“น..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“ง๐“ง๐“ฅ๐“˜-๐’ช๐’ฝ, ๐’ฝ๐’พ ๐’ฏโ„ด๐“‚..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณ๐’ฑโ„โ„-๐’ฆ๐’พ๐“๐“, ๐’ดโ„ด๐“Š ๐’ฝ๐’ถ๐“‹โ„ฏ ๐“‰โ„ด ๐“€๐’พ๐“๐“, ๐’ฏโ„ด๐“‚..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณโ„๐’ณ-๐’ฝ๐’ถ๐“‰โ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’-๐’Ÿโ„ด๐“ƒ'๐“‰ โ„ฏ๐“ƒ๐’น ๐“Š๐“… ๐“๐’พ๐“€โ„ฏ ๐“‚โ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’โ„- ๐’ฏโ„ฏ๐“‚๐“…๐“‰๐’ถ๐“‰๐’พโ„ด๐“ƒ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’โ„โ„-๐ฟ๐‘’๐‘ก'๐‘  ๐‘›๐‘œ๐‘ก ๐‘ก๐‘Ž๐‘™๐‘˜ ๐‘Ž๐‘๐‘œ๐‘ข๐‘ก ๐‘ก๐’‰๐‘–๐‘ ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“ง๐“›โ„โ„โ„-โ„๐“ƒ ๐“‰๐’ฝโ„ฏ ๐’ทโ„ด๐’น๐“Ž, โ„ด๐’ป ๐’ถ๐“ƒ ๐’ถ๐“ƒ๐“ฐโ„ฏ๐“ ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’โ„๐’ฑ-๐’ฉโ„ฏ๐“‹โ„ฏ๐“‡, ๐“ˆ๐’ถ๐“Ž ๐“ƒโ„ฏ๐“‹โ„ฏ๐“‡..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’๐’ฑ-๐’žโ„ด๐“๐’น ๐’ฑโ„ด๐’พ๐’ธโ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’๐’ฑ๐“˜-๐“‡๐’พ๐“ƒ๐“ฐ ๐’ถ๐“ƒ๐’น ๐“‰โ„ฏ๐’ถ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’๐’ฑโ„โ„-๐’ฎ๐’ถ๐’ปโ„ฏ ๐’ถ๐“‡๐“‚๐“ˆ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’๐’ฑโ„โ„โ„-โ„’๐’พ๐’ปโ„ฏ ๐’พ๐“ˆ๐“ƒ'๐“‰ ๐’ถ ๐’ป๐’ถ๐’พ๐“‡๐“Ž ๐“‰๐’ถ๐“โ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ณโ„’โ„๐’ณ- โ„ ๐“…๐“‡๐“ธ๐“‚๐’พ๐“ˆโ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“›-๐“—๐“ฎ ๐“ฐ๐“ฎ๐“ฝ๐“ผ ๐”€๐“ฑ๐“ช๐“ฝ ๐“ฑ๐“ฎ ๐”€๐“ช๐“ท๐“ฝ๐“ผ..โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“›๐“˜-๐’ฏ๐“ฒ๐“ถ๐“ฎ ๐“ญ๐“ธ๐“ฎ๐“ผ ๐“ท๐“ธ๐“ฝ ๐“ฑ๐“ฎ๐“ช๐“ต ๐”€๐“ธ๐“พ๐“ท๐“ญ๐“ผ..(โ„ฐ๐“…๐’พ๐“โ„ด๐“ฐ)โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐’ฉโ„ด๐“‚๐’พ๐“ƒ๐’ถ๐“‰๐’พโ„ด๐“ƒ(โ„’โ„โ„)โ™ซ๏ธŽ
โ™ซ๏ธŽ๐“๐“”๐“ฆ ๐“‘๐“ž๐“ž๐“š(๐“›๐“˜๐“˜๐“˜)โ™ซ๏ธŽ

โ™ซ๏ธŽ๐’ณ๐’ณ๐’ณ๐’ฑโ„โ„โ„-๐“˜๐“ƒ๐’ถ๐“…๐“…๐“‡โ„ด๐“…๐“‡๐’พ๐’ถ๐“‰โ„ฏ ๐“โ„ด๐“‹โ„ฏ..โ™ซ๏ธŽ

475 22 10
By PoprostuHistoryjki

-Mam horkruksa. Ale wiedz, że to jest pierwszy, ale nie ostatni raz kiedy zabijam i rozczepiam na kolejne kawałki swą duszę. A wiesz co to znaczy.

-Śmierć innych..?-wyszeptałam płaczącym tonem

-Śmierć innych.

==

Pov: Lilianna

-Hej, wszystko gra? Jesteś jakaś roztrzęsiona..- rzekła Walburga.

Nadeszły ferie zimowe, za co dziękowałam Merlinowi w duchu.

Nie rozmawiałam wiele z Tomem od momentu, w którym opowiedział mi o horkruksach.

Nie unikałam go. Po prostu oboje zajmowaliśmy się swoimi sprawami.

Z tego co udało mi się wywnioskować, Tom prowadził spotkania. Nie chciałam mu w tym przeszkadzać.

Szczerze wątpiłam w to, czy uda mi się go poprowadzić na dobrą ścieżkę. Poddałam się.

On się nie zmieni. Jest za późno..

-Halo, ziemia do Lilii!-krzyknęła.

-Słucham? Powtórzysz pytanie..?

-Jesteś jakaś inna niż zawsze. Cóż, nie jestem w szkole, więc nie wiem jak zachowujesz się tam lecz.. opowiedz co leży ci na sercu skarbie.- zachęciła.

-Gdybyś tylko wiedziała co się dzieję..- wyszeptałam i popatrzyłam na nią.- ja.. ja się z nim przespałam Walburgo..To nie było planowane..

Na początku nic nie mówiła. Najwidoczniej ta informacja nadal do niej nie dotarła. Aż w końcu..

-SŁUCHAM?! ŻE CO ZROBIŁAŚ?

-Ja.. ja wiem, ale to tak-

-PRZESPAŁAŚ SIĘ Z TOMEM! KIEDY?- Nadal krzyczała.

Moje uszy krwawiły.

-Nie wiem, może nie cały tydzień temu..? Straciłam poczucie czasu.

-I TERAZ SIĘ O TYM DOWIADUJE? GDZIE KIEDY I DLACZEGO? JAK?

-Mieliśmy poprowadzić rozmowę w moim dormitorium. Kompletnie inaczej sobie ją wyobraziłam Black.. ale zaczęliśmy się kłócić. On w pewnym momencie sprawiał, że moja odwaga wyparowała. To była wojna- spojrzałam na nią- wojna.

Ona nadal siedziała i patrzyła.

-zamknij się, to straszne.- odpowiedziałam jej zanim cokolwiek zdołała z siebie wydusić.

-To dobra oznaka! Nie masz powodu do wstydu!

-Ale ja.. ja nie chciałam tego tak bardzo. Ja.. pragnęłam jego parzącego, durnego dotyku.

-Wiesz, że jak twój ojciec się o tym dowie, zabije i ciebie, i jego?

-Dlatego już możesz kupić wieniec na mój grób.

==

Pov Tom

-Planujesz dalszy rozwój w dziedzinie czarnej magii Tom?- zapytał Orion

-Zależy..

-Chodzi mi o horkruksy- powiedział pewnie.

-CISZEJ.- skarciłem go.

-Po co? jesteśmy sami. No i Abraxas, ale on się myje.

-Te ściany już nie jedno słyszały. Im mniej słyszą i wiedzą tym lepiej śpią.

-Ale to tylko ściany..

-Ale te obrazy stanowią kłopot.

-Dobrze. Wracając.. planujesz?

-Aktualnie muszę mieć przy sobie coś co będzie dla mnie idealne do odegrania roli przedmiotu.

-Masz jakieś drogocenne pamiątki?- zapytał po chwili ciszy.

-Nie mam, proponujesz właśnie to?

-Dokładnie.

-Nie najgorszy pomysł, ale nie mam nic drogocennego.

-Jesteś dziedzicem. Nie masz może..

-..Nie, nie mam Orion- rzekłem.

Po chwili dołączył do nas Abraxas.

-A ty- wskazałem na niego ręką-ubierz się, nie lataj nago po całym zamku.

-Przecież mam ręcznik!

-Nie narzekaj Abraxas-krzyknął Black

-Pamiętasz imprezę?- zapytałem po chwili ciszy.

-Chyba mówisz o tej, na którym podsunęliśmy ci pomysł z Lilią. Właśnie, opowiadaj co u naszej kochanej przyjaciółki. 

-Ja.. chyba wpadłem na złe tory. Przyznaję.

-To znaczy?

-To nie ja uwiodłem ją.. To ona uwiodła mnie..

==

Pov narrator

-Nie wiem czy mogę być z nim blisko..

-Dlaczego?- dopytała szeptem Wa;burga

-Ja.. boję się. Boję się świata. Odpowiedzialności za te wszystkie straszne rzeczy jakie uczynił..

Moja przyjaciółka ciężko westchnęła.

-Jeżeli nie czujesz się dobrze.. odpuść. Nie możesz być w toksycznym związku. Tutaj liczy się twoje zdanie. Pamiętaj o tym.

-To nie jest proste. Zakochałam się. Tak!  Zakochałam! Ale nie jest to odpowiednia osoba.

-Hej.. może się mylisz? W końcu to łobuz kocha najmocniej- szturchnęła ją łokciem w żebra, dla pocieszenia.

Pomogło. Lilia zaśmiała się.

-Chciałabym, aby kochał najmocniej. W końcu, tylko tego potrzebuje do prawdziwego szczęścia. Miłości.

-Zasługujesz na nią.

-Jestem w miłości. Nieodpowiedniej miłości..

==
Hej hej hej
Dodaje rozdział, tym razem jest on krótszy, ale to nic
Niedługo pojawi sieędłuższy, obiecuje.
Przypominam nadal, że poprawiam rozdziały w mojej pierwszej książce

!MAŁY KOMUNIKAT!
Nie wiem jakim trzeba być debilem, aby pomylić się w numerowaniu rozdziałów, ale przyznaje się- pomyliłam się w liczeniu w książce ,,Miłość Boli".
Dlatego, jeżeli ktoś z was czyta ją aktualnie, może mieć laga czemu jest rozdział 51 a zaraz po nim 42.
Nie zwracajcie po prostu uwagi na numerację.

To byłoby na tyle.
Jak mijają wam ferie zimowe, bądź nauka? 
Mam nadzieję, że w porządku

!Jeżeligdzieś błędy, wybaczcie ale pisze na telefonie!

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

Bayy!

685 słów

Continue Reading

You'll Also Like

9.3K 665 25
JEST TO DRUGA CZฤ˜ลšฤ† KSIฤ„ลปKI "SERCE Z LODU || LOKI" Tym razem historia bฤ™dzie opieraล‚a siฤ™ na konflikcie zaczerpniฤ™tym z mitologii. Syn Odyna, Wali (...
28.9K 1.6K 51
Pewnego dnia w Duskwood zaginฤ™ล‚a dziewczyna - Hannah Donfort. Trzy dni po zaginiฤ™ciu jej chล‚opak dostaje z jej numeru, wiadomoล›ฤ‡ z tajemniczym numere...
103K 961 4
Victor Cabrera to chล‚opak z nieciekawฤ… przeszล‚oล›ciฤ…. Alkohol, uลผywki, narkotyki i uczestnictwo w nielegalnych wyล›cigach samochodowych sฤ… mu dobrze zn...
156K 8.3K 43
Co siฤ™ stanie gdy Raven Eileen Snape trafi do gryfindoru? Czy ojciec utrzyma w ryzach surowo wychowywanฤ… cรณrkฤ™? Czy moลผe Raven wybierze swojฤ… wล‚asnฤ…...