🎄 18 grudnia 🎄

20 2 0
                                    

Usiadłam sobie po turecku na jednej z ławek i wpatrywałam się w jeden punkt w oddali. Było mi zimno, ale chciałam tu siedzieć.

- Magda ?- kontemplację przerwał mi ten głos

- No Magda, Magda- odpowiedziałam obojętnie

- Co Ty tu robisz ?- Damian od razu przy mnie kucnął

- Nie udawaj, że się tym przejmujesz- odsunęłam się bardziej w bok, znalazł się nagle wielce przejęty

- Możesz mi nie wierzyć, ale naprawdę się Tobą przejmuję

- Damian, o co Ci chodzi możesz przynajmniej raz w życiu być ze mną szczery i wydusić z siebie o co Ci chodzi ? Błagam Cię - chwyciłam go za kurtkę i zaczęłam szarpać, by wyzbyć się negatywnych emocji, jedyne co był w stanie zrobił to westchnąć 

- I widzisz tak to z Tobą jest, nigdy nie masz mi nic do powiedzenia- warknęłam 

- Lepiej powiedz co tu robisz- zmarszczył brwi

- Siedzę, nie widać ?

- Możesz gdzieś schować ten swój niewyparzony język i odpowiedzieć mi do cholery na pytanie, co się stało - dodał spokojnie

- Cielę oknem wyleciało

- Nie no ja zaraz nie wytrzymam - uwielbiałam go wkurzać, mimo że to on pierwszy mnie wkurzył

- Zerwałam z Fabianem

- W końcu.. znaczy przykro mi - dodał skruszony, na co wybuchłam śmiechem. To było bezcenne najpierw taki zadowolony, że no nareszcie, a potem sobie uświadomił co powiedział .

- No a mi nie -rozłożyłam ręce

- No ale byliście ze sobą, na pewno jest Ci przykro

- Dupa blada z nim, nie kochałam go, jest mi on obojętny, nawet mi to na rękę, że już nie muszę się zastanawiać, co zrobić żeby spadał

- To w takim razie o co chodzi ?- Damian oparł się na moim kolanie, nie przeszkadzało mi to

- To, że ten skończony idiota miał czelność mnie zdradzić, chyba nikt nigdy mnie nie wkurzył jak ten człowiek, po prostu mnie zdradził, wyszłam na frajerkę, jak on śmiał

- Czyli bardziej Cię boli fakt że odważył się zdradzić Cię niż sam fakt zdrady, tak , dobrze zrozumiałem ?

- Bardzo dobrze- pochwaliłam go

- Wybacz Magda, ale nie jestem w stanie ani trochę tego zrozumieć - pokręcił głową

- Nie musisz tego rozumieć, ważne żebym ja rozumiała

- I co teraz zamierzasz ?

- Nic. Będę żyć dalej

- A Ty umiałabyś kogoś zdradzić ?

- Co to za pytanie ?- zaskoczył mnie

- Takie o

- Tata nas zostawił dla innej, więc nie ja nigdy, jeśli oczywiście bym kogoś szczerze kochała- okay zawstydziła mnie ta rozmowa

- A co czujesz do mnie ? - gwałtownie spojrzałam mu w oczy, bo nie wiedziałam w którą stronę zmierza ta cała rozmowa

- Lubię Cię - uśmiechnęłam się

- Nie lubisz mnie, to jest coś więcej- powiedział  bez żadnych emocji

- Może tak, może nie- udzieliłam najbezpieczniejszej odpowiedzi jaką mogłam

Merry Christmas EveryoneWhere stories live. Discover now