- Właściwie Magda czemu nie odzywasz się do Fabiana, podobno żalił się Krystianowi, że się na niego wściekłaś o coś i on nie wie co teraz zrobić ?- siedziałyśmy z Moniką na przerwie, a ja robiłam ściągi na kartkówkę z informatyki
- No to rzeczywiście biedaczek- jakoś mnie to szczególnie nie przejęło, no sory
- Ale co, chcesz z nim zerwać ?
- Nie wiem, jeszcze obojętne mi to w sumie- wzruszyłam ramionami
- W porządku, ale powiedz przynajmniej co on zrobił- Monika najwidoczniej nie chciała odpuścić
- Już przestań mnie ciągnąć za język, a ten idiota doskonale wie co zrobił, chyba że jest upośledzony i nie wie
- To aż tak grubo ?
- Zapytaj się go, to może Ci powie, a tak serio gdybym poszła na policję, to nawet nie wiem czy mamusia i tatuś by mu pomogli
- Ej - krzyknęłam, bo Monika pociągnęła mnie za rękę, bo chciałam iść do sali, ale najwidoczniej ona miała inne plany
- Mów mi natychmiast co on zrobił- jej mina nie była na żarty
- Nooo- zawahałam się, nie chciałam o tym gadać, bo to było dla mnie tak żenujące
- No wyduś to z siebie wreszcie
- Długa historia- machnęłam ręką
- Spoko, informatyka nie zając, a ja chcę wiedzieć co zrobił ten frajer
- Najpierw chciał tylko jednego- na samo wspomnienie wywróciłam oczami- potem pod pretekstem herbaty upił mnie i nie wiadomo co tam jeszcze było oprócz alko, więc no pozdrawiam
- No Ty sobie chyba jaja robisz, Fabian ?- przyciszyła głos
- No Fabian, Fabian
- No nie wierzę, że może z niego być aż taki cham i prostak
- Sama widzisz pozory mylą, chodźmy na tę informatykę, bo dziś jest ten sprawdzian
Po lekcjach nie chciało mi się wracać do domu, bo rodzice w pracy, dziewczynki pojechały do dziadków, a Łukasz poszedł na urodziny kolegi, nie chciało mi się siedzieć samej w domu, więc postanowiłam pojechać do galerii.
- Magda, porozmawiaj ze mną w końcu- spokojnie czekałam sobie na autobus, a tu mi wyskoczył Fabian, jak na złość
- Słuchaj, odpowiedz mi na jedno pytanie, co nie zrozumiałeś w tym, że dla mnie jesteś skończony i przestań wreszcie za mną chodzić, no ileż już można- moja cierpliwość naprawdę się wyczerpywała
- Chcę Cię błagać o wybaczenie, wtedy nie byłem sobą, nie mogę Ciebie stracić, kocham Cię jak wariat, będę czekał aż będziesz gotowa- mówił tak głośno że chyba wszyscy ludzie naokoło mogli go spokojnie usłyszeć
- Mów trochę ciszej i nie rób przedstawienia, ja Cię proszę
- W porządku, ale musisz mnie wysłuchać
- Moim zdaniem Fabian po tym co się wydarzyło już nie możemy być razem
- Ale dlaczego, nasz związek jest dla mnie bardzo ważny, spójrz na naszą reputację, jesteśmy ulubioną parą klasową
- Ulubioną parą klasową ? To był jakiś nieznany mi konkurs, wygraliśmy w plebiscycie?
- Oj nie bądź taka prześmiewcza, jesteśmy idealną parą, my po prostu musimy być razem, jesteśmy wręcz dla siebie stworzeni
- Nie jesteś w tym momencie zbyt pewny siebie ?- skrzywiłam się
- Po prostu jestem bardzo pewny swoich uczuć do Ciebie
YOU ARE READING
Merry Christmas Everyone
Teen FictionHej, jestem Magda. Moje życie jakiś czas temu postawiło mi na drodze Damiana, ponownie. Ah Damian to długa historia. Obecnie jestem w związku z Fabianem, nasz związek to prawdziwa burza. Czy przetrwa wszystko, a może Damian w końcu przyzna się, że n...