🎄11 grudnia🎄

16 3 0
                                    

- Skoro mówisz, że jest jakaś dziewczyna, to czemu nie wykonasz jakiegoś kroku ?- może coś więcej powie, choć wątpię

- Muszę poczekać, aż pozamyka wszystkie sprawy, nic Magda nie jest takie proste

- Przesadzasz, wszystko jest proste, przez takie gadanie to utrudniasz, trzeba robić to co się czuje

- Gdybym zrobił to co czuję, skomplikowałbym sprawy jeszcze bardziej

- Ale w ten sposób unieszczęśliwiasz siebie- czy ja go właśnie przekonuję, żeby związał się z tą dziewczyną. Laska brawo, nie ma to jak wpychać ukochanego w ramiona innej

- Wiesz Madzia, że jesteś cholernie mądra

- Zdaję sobie z tego sprawę- odgarnęłam włosy do tyłu

- Co tu właściwie dzisiaj robisz ?

- Mogę Ci zadać to samo pytanie

- Ja przyszedłem po zajęciach z Rozalią, taka oto historia

- A moja jest taka, że przyszłam coś zjeść bo w domu nudy

- Zabijasz samotność w centrum handlowym

- Można tak to podsumować

- Dalej trenujesz judo ?

- Zgadza się od lat, niezmiennie

- Zamierzasz związać z tym swoją przyszłość ?

- Nie, co to to nie, lubię ten sport, ale nie jest to mój punkt docelowy

- Myślałaś już nad czymś konkretnym ?

- Nie za bardzo, jeszcze dwa lata w szkole mi zostały, więc wszystko się jeszcze może odmienić. Choć powiem Ci, że jak pomyślę, że jeszcze ponad dwa lata z tym Fabianem w klasie to ja nie wiem, mam ochotę na ten biolchem wrócić

- Nie możesz rezygnować ze swoich zainteresowań prze jakiegoś frajera, chciał coś jeszcze od Ciebie ?

- Owszem i to dużo, nawet dziś zrobił przedstawienie na przystanku jakieś wybacz mi i inne takie

- No mówi się, że miłość Ci wszystko wybaczy

- Ale żeby miłość cokolwiek mogła wybaczyć, musi istnieć

Pogadaliśmy jeszcze trochę i Damian tak jak ostatnio odprowadził mnie na przystanek. 

- O nie, nie na pewno nie pokonałbyś mnie w judo, jestem w tym mistrzynią i wszystkich powalam na podłogę dosłownie, musisz spytać moich kolegów, jak mi nie wierzysz- naprawdę dopisywał mi świetny humor

- Taka jesteś pewna tych swoich umiejętności ?- Damian podniósł z nutką tajemniczości lewą brew

- Jeśli myślisz, że Ciebie bym nie pokonała to też się mylisz- zaśmiałam się

- Ważę dwa razy więcej od Ciebie, jak nie więcej, dużo wyższy jestem i Ty jeszcze myślisz że miałabyś jakieś szanse- teraz to się zaśmiał Damian

- Lubię Twój śmiech- wyrwało mi się, ale on nie speszył się, tylko się uśmiechnął. To było takie słodkiee

- No to może zrobimy pojedynek na siłowni ?

-Podziwiam za odwagę, niech będzie ale radzę Ci zrobić porządną rozgrzewkę

- Nie bój się o nic, jedzie Twój autobus, trzymaj się

- Napiszę Ci kiedy możemy się spotkać

- Czekam

Z wielkim bananem na twarzy wsiadłam do autobusu. Gdzie znaleźć takiego chłopaka jak Damian ? Oto jest pytanie

Merry Christmas Everyoneजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें