14.

6.3K 528 648
                                    

Harry Potter - prawda o Złotym Chłopcu


Autorstwa Rity Skeeter

Harry James Potter, Wybraniec i Złoty Chłopiec. Jednak czy ten szesnastolatek* naprawdę jest tym, za kogo się podaje? Czy zaufanie, którym wciąż darzą go nieliczne grupy czarodziejów, nie jest nadużywane i wykorzystywane do tylko sobie znanych powodów przez Pottera?

Rodzina Harry'ego Pottera pozostawia wiele do życzenia. James Potter, ojciec Harry'ego, był czarodziejem czystej krwi. Niestety, zdradził czarodziejów buntując się wraz ze swoją mugolską żoną, Lily Evans, przeciw Czarnemu Panu. Zapewne wszyscy znamy historię ich dalszych losów, historię o tym, jak osierocili swojego syna, kiedy ten był jeszcze niemowlęciem. Jednak czy nikt z was nigdy nie zastanawiał się, ile jest w tym prawdy? Żadna żyjąca osoba nie wie, co tak naprawdę wydarzyło się w domu Potterów, szesnaście lat temu. Do dzisiaj, do publikacji tego artykułu. Już za chwilę będą mieli państwo okazję poznać zaskakującą prawdę o śmierci Potterów.

Rozpowszechniona została teoria, że to Czarny Pan zabił James'a i Lily. Jak mogliśmy się wcześniej domyślać, jest to kolejne kłamstwo Albusa Dumbledore'a. Zapewne wszyscy pamiętamy Syriusza Blacka, ojca chrzestnego Harry'ego Pottera, seryjnego mordercę, który uciekł z Azkabanu. Okazuje się, że nie tylko Peter Pettegriew padł jego ofiarą. Syriusz Black od lat był przyjacielem James'a i Lily. A przynajmniej za takiego był przez nich uważany, gdyż jak się okazuje, to on jest winny ich śmierci. Zdradził ich i w okrutny sposób odebrał życie.

Jego zbrodnie nie zostały jednak zapomniane - dwa lata po jego ucieczce z Azkabanu usłyszeliśmy o jego tragicznej śmierci. Nikt chyba nie zaprzeczy, że dostał to, na co zasłużył.

Od śmierci rodziców Harry nadal wychowywał się wśród swojej rodziny, jednak jej mugolskiej części. Nienawidził ich, co wielokrotnie powtarzał i uświadamiał swoim kolegom. Nie mógł znieść ich widoku pomimo tego, że na wszelkie sposoby starali się mu wynagrodzić stratę rodziców i troszczyli się o niego jak o własnego syna. Właśnie z tego domu Harry Potter wyniósł nienawiść do wszystkich mugoli.

Niewiele osób wie, że sławny Wybraniec cechuje się umiejętnością rozmawiania z gadami. Wyżej wspomniany niechętnie dzieli się tą informacją, a o tym, że jest wężousty uczniowe Szkoły w Hogwarcie dowiedzieli się przypadkowo. Dlaczego nikt nie mówi o tym głośno? Specjalnie dla czytelników Prorok Codzienny przeprowadził wywiady z uczniami wspomnianej szkoły. Wszyscy z nich wyznali jednogłośnie: ze strachu przed rzekomym Wybrańcem. W społeczności czarodziejów doskonale wiadomo, że tylko czarnoksiężnicy posiadają umiejętność porozumiewania się w języku węży. Uczniowie Hogwartu przyznają, iż przez lata byli zastraszani przez Harry'ego Pottera, przez co bali się o tym mówić otwarcie. "Złoty Chłopiec", w celu odsunięcia od siebie podejrzeń, o bycie wężoustym oskarżył Czarnego Pana. Jest to kolejny dowód na dwulicowość Harry'ego Pottera, gdyż jak wszyscy wiemy, Czarny Pan nie posługuje się tą umiejętnością, a jest ona tylko cechą dziedziczną, którą otrzymał po samym Salazarze Slytherinie. Niektórzy z uczniów Hogwartu wciąż przeżywają traumę, spowodowaną przez Harry'ego Pottera. Przeprowadziliśmy wywiad z Justinem Finch - Fletcheyem, jednym z uczniów Hogwartu. Zapytany o sposób, w jaki on i jego koledzy dowiedzieli się o ukrywanej umiejętności Harry'ego Pottera, odpowiedział ze strachem:

- To było w drugiej klasie, kiedy profesor Lockhart oraz profesor Snape prowadzili Klub Pojedynków. Potter pojedynkował się z jakimś Ślizgonem, który w samoobronie wyczarował węża. Potter wykorzystał to na swoją korzyść i bez problemu przemówił do gada, namawiając go, żeby mnie zaatakował. Gdyby nie profesor Snape, nie rozmawialibyśmy teraz. Potter miał wtedy do mnie uraz, chociaż nic mu nie zrobiłem. Ale on już tak miał, krzywo patrzył na każdego.

Ta wstrząsająca historia na pewno pozwoli wszystkim, którzy jak dotąd ślepo wierzyli w Wybrańca, spojrzeć na sprawę z innej, prawdziwej strony.

Czy Harry Potter został ukarany za znęcanie się nad innymi? Otóż nie. Dlaczego? Ponieważ był pupilkiem byłego już dyrektora, Albusa Dumbledore'a, który sprawę umorzył.

Należałoby również na nowo rozpatrzyć niewyjaśnione zniknięcia Albusa Dumbledore'a z Hogwartu, które trwały nawet kilka tygodni. Uczniowie Hogwartu jednogłośnie stwierdzają, że o tym, jakie ważne sprawy odciągały byłego dyrektora od jego obowiązków wobec szkoły, wie tylko Harry Potter. Rozsądni czarodzieje na pewno zdają sobie sprawę, że te wszystkie "tajne misje Dumbledore'a" to zwykły pic na wodę. Ludziom ślepo podążającym za Potterem zostało wmówione, że były dyrektor działa dla dobra wszystkich. Pewne jest, że i tutaj Potter i Dumbledore wykorzystali zaufanie niewinnych ludzi na swoją korzyść.

Już dwa lata później usłyszeliśmy o kolejnym tragicznym incydencie powiązanym z Harrym Potterem. Podczas czwartego roku nauki Wybrańca w Hogwarcie, odbył się Turniej Trójmagiczny. Zapewne wszyscy pamiętamy skandal, jaki spowodował wybór czwartego uczestnika tych zawodów. Harry nie mógł sam zgłosić się do Turnieju - nie miał ukończonych siedemnastu lat. W takim razie, w jaki sposób został drugim reprezentantem Hogwartu? Dla państwa odkryliśmy prawdę. Potter zmusił starszych kolegów, aby wrzucili pergamin z jego nazwiskiem do Czary Ognia. Sposób w jaki to zrobił nie jest nam znany - uczniowe bali się o tym mówić. Jednak samo uczestnictwo w Turnieju Trójmagicznym to dla Harry'ego wciąż było za mało. Jak wiemy, drugim reprezentantem Hogwartu został siódmoklasista, Cedrik Diggory. Siedemnastoletni Puchon był pierwszą osobą, która mogła przyćmić sławę Wybrańca. Od tej pory Potter nienawidził Cedrika, nie mógł dopuścić do siebie myśli, że ktoś mógłby odebrać mu jego wygodne życie najpopularniejszego ucznia Hogwartu. Niedługi czas później, podczas ostatniego zadania Turnieju, usłyszeliśmy o tragicznej śmierci Cedrika. W końcu Potter doczekał się chwili, w której ponownie zabłysnął i jednocześnie pozbył rywala. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że nie można w tej sytuacji mówić o przypadku. I tu ponownie spotykamy się ze zrzuceniem winy na Czarnego Pana. Choć Potter stosuje od lat ten sam wykręt, niektórzy wciąż mu wierzą. A przynajmniej wierzyli, do tej pory.

Rok później dowiedzieliśmy się o kolejnym nieczystym zagraniu ze strony Harry'ego Pottera. Wybraniec razem ze swoimi przyjaciółmi, których powinniśmy raczej nazywać zwolennikami, włamał się do Ministerstwa Magii. Dlaczego to zrobił? Dowiedział się, że w Ministerstwie znajduje się coś, co mogłoby ujawnić jego wieloletnie kłamstwa. Chciał to zniszczyć, zanim wszystko wyszłoby na jaw. Na szczęście, dzięki interwencji Czarnego Pana, przedmiot ten nie dostał się w ręce Pottera.

Warto wspomnieć o jeszcze jednym incydencie związanym ze Złotym Chłopcem. Dwa miesiące temu Harry Potter opuścił Hogwart. Prawdę mówiąc, uciekł. Przestraszył się czy nie wytrzymał sam ze sobą, ze swoimi kłamstwami, które ciągnęły się za nim przez lata. Powody jego ucieczki są znane tylko jemu. Jednak czy ktoś, kogo ludzie obdarzyli zaufaniem ma prawo do ucieczki? Potter wykazał się swoim egoizmem, pokazał, że nie można na nim polegać.

A przed czym Wybraniec chciał chronić społeczność czarodziejów? Przed Czarnym Panem, chociaż Złoty Chłopiec tak naprawdę nigdy nie poznał jego zamiarów. Drodzy czytelnicy, czy oczyszczenie naszego świat ze zdrajców i przestępców to coś złego? Najwyraźniej według Harry'ego Pottera - tak. To przed rzekomym Wybrańcem trzeba bronić nasze rodziny.

Miejsce, w którym obecnie przebywa Harry Potter wciąż nie jest znane. Jeśli ktoś z państwa widziałby omawianego lub usłyszał pogłoski o jego kryjówce, prosimy o niezwłoczne zgłoszenie się do Ministerstwa Magii. Temu, kto bezpośrednio przyczyni się do odnalezienia Harry'ego Pottera, została wyznaczona nagroda w postaci pięciu tysięcy galeonów.

*Specjalnie zrobiłam tu błąd.

Zmiana stron || drarryWhere stories live. Discover now