JEDEN

734 26 11
                                    

---Bella---

Obudziłam się na szpitalnym łóżku, początkowo nie wiedząc czemu tu jestem. Dopiero uprzejmy pan doktor, który wkrótce do mnie przyszedł wyjaśnił mi mój stan zdrowia. Potem zadzwoniłam do Andrew, od którego dowiedziałam się już wszystkiego. Mianowicie przyjechałam tu na najważniejszą walkę, do której przystąpiłam mimo złego samopoczucia. Wkrótce po rozpoczęciu walki poczułam się źle i zemdlałam. Walka została unieważniona, a ja trafiłam do szpitala. Dodatkowo Andrew powiedział jeszcze, że nie wiedział co ma powiedzieć mojemu bratu, dlatego nie powiedział mu nic, jedynie wspomniał, że mam coś ważnego do załatwienia i że sam nie wie kiedy wrócę do domu.

Dwie godziny później ponownie przyszedł do mnie lekarz, wraz z moimi wynikami badań, które zrobił mi zaraz po tym jak się przebudziłam. Wyniki były dość dobre, jak na fakt że byłam nieprzytomna prawie dwa dni. Jedyne co mi dolega to anemia, ale dzięki lekom wszystko będzie dobrze. Dowiedziałam się też, że przez to leżenie jestem dość chuda i jeśli nie przytyję, a chudnąć będę dalej to będę się już kwalifikować jako anorektyczka. W celu nie dopuszczenia do tego musiała pójść do dietetyka, który wybierze dla mnie najlepszy jadłospis.



---Ashon---

Wróciliśmy do domu, ponieważ moja siostra znikła z dnia na dzień. Nie dość, że nic mi o tym nie powiedziała, to jeszcze zabroniła mówić o tym swojemu koledze. Wszyscy jesteśmy na nią źli, chociaż Luke najbardziej, bo jest jej chłopakiem i powinien o tym wiedzieć, między innymi dlatego, żeby się nie martwić. Zresztą każdy z nas się martwi, bo skoro nie chce nam nic powiedzieć, to może sama Bella ich nie informuje, bo na przykład została porwana poprzez to, że my jesteśmy w gangu.

Alison jest na nią zła i nawet prosi się, żeby już wróciła, ponieważ tęskni za tym jak ją nazywał Alice. Nikogo chyba bardziej nie denerwuje jego własne imię, jak tej dziewczyny. Według niej Alice brzmi jak imię jakiejś wrednej baby, dlatego jest niemy zakaz mówienia tak do niej. Jedynie moja siostra mówi do niej używając dwóch imion, dziewczynę zawsze to wkurwia, ale w tej sytuacji zdecydowanie za tym tęskni.

Mam nadzieję, że moja siostra wróci wkrótce, bo będę musiał z nią chyba poważnie porozmawiać. Chociaż na jej miejscu bardziej bałbym się tego jak się wytłumaczy swojemu chłopakowi, który zaraz oszaleje.




--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję, że rozdział się spodobał, tak samo jak fakt, że w ogóle coś się tutaj pojawiło <3

Proszę też o wybaczenie, w związku z tym, że 2 część pojawia się dopiero teraz (czyli około 2 lata później niż obiecałam). Nie miałam na to pomysłu, wiec wolałam poczekać trochę dłużej, aż coś fajnego mi wpadnie do głowy. Przyrzekam, że nie porzucę pisania tej książki i że zostanie ona wrzucona w całości.

Jeszcze raz chciałabym przeprosić te osoby, które aż tyle czekały na kontynuację, mam nadzieję że się mimo wszystko ucieszycie i będzie czytać. Książka będzie się zapewne różnic, a to dlatego że koncept delikatnie mi się zmienił. Rozdziały będą od dzisiaj w każdy wtorek, czwartek i sobotę, czyli po staremu. Miłego poranka/dnia/wieczoru <3

Pokonana na zawsze?Où les histoires vivent. Découvrez maintenant