TRZYDZIEŚCI DWA

261 15 2
                                    

---Ash---

Dzisiejszy dzień zacząłem od pojechania do siedziby, gdzie miałem pomóc w ustaleniu informacji na temat tajemniczej dziewczyny. Od razu skierowałem się do miejsca, gdzie na co dzień siedzi nasz haker, gdyż to jemu właśnie mam pomóc:

- Siema – powiedziałem podając mu ręka na przywitanie – Masz coś nowego na jej temat?

- Coś tam mam

- No to mów, bo jestem ciekaw –siadłem obok niego i spojrzałem na jego zapiski

- Udało mi się znaleźć jedną trenerkę, która jest podobnej budowy do niej i wydaje się mieć tyle samo lat ile ona, dodatkowo kolor skóry się zgadza

- Okej, a gdzie pracuje?

- No właśnie tu pojawia się problem– jak zawsze musi się coś spierdolić, bo za dobrze być nie może

- Jaki?

- Wcześniej trenowała w Detroit, ale od jakiś dwóch miesięcy nie widziałem jej na kamerach z tego klubu i nie wiem teraz czy zrezygnowała z pracy, czy się przeprowadziła

- Mówisz, ze dwa miesiące temu? –zadałem dość ważne pytanie

- No, a co?

- No bo to by się zgadzało z ostatnią walką, a to z kolei mówi że to faktycznie może być ona

- Poczekaj kiedy ona była? – zaczął sprawdzać dokładną datę – No nie do końca się to zgadza

- Czemu niby?

- Bo walka była półtorej miesiąca temu, a ona od dwóch już się tam nie pojawia

- Czyli to nie ona? – zadałem to pytanie, bo sam się pogubiłem już

- To może być ona, dodatkowo skoro nie pojawiała się tam już na dwa tygodnie przed walką, to być może miała problemy zdrowotne i przez to, że dawno już nie miała takiego wysiłku zemdlała. Walka została unieważniona, a ona przez problemy zdrowotne zrezygnowała

- W sumie ma to większy sens, ale co teraz robimy?

- W bazie danych tego miejsca, jest wpisany adres więc pasowałoby poprosić kogoś z tamtejszych, żeby ogarnął czy jest czy jej nie ma pod tym adresem

- Musi to zrobić ktoś z naszych –powiedziałem sam do siebie

- Nikt od nas nie będzie mieć na to czasu. W końcu teraz wprowadza się ten nowy, za chwilę będzie dużo akcji, po za tym dużo naszych jest obecnie w innych częściach kraju, albo na wakacjach

- No niby tak, ale wiesz, że o tym iż jej szukamy wiedzą tylko najważniejsze osoby. Wiesz, że Luke nie chce żeby dużo osób o tym wiedziało, bo się boi że inny gang odnajdzie ją jako pierwszą i nam zajebie

- No ale nie mamy nikogo kogo można by wysłać, bo każdy ma jakieś ważne zadania do spełnienia, a szef nie chce teraz myśleć o tym kogo może wysłać, bo trzeba by było przy tym zmienić cały plan na najbliższe kilka tygodni

- W takim razie pojadę ja –powiedziałem bo wakacje zawsze będą spoko

- Jesteś pewien?

- Tak, pojadę tam na kilka dni, przy okazji spędzę miło czas, odpocznę no i przy okazji sprawdzę czy ona tam mieszka, a jeśli okaże się że nie to postaram się popytać w tym klubie czy wiedzą gdzie ona jest

- Jeśli szef ci pozwoli to przyjdź do mnie bo więcej informacji o niej


Pokonana na zawsze?Where stories live. Discover now