Pokonana na zawsze?

TRZYNAŚCIE

---Bella---

Dzień minął mi strasznie szybko przy czym nie pomagał fakt, że ja sama także byłam zmęczona.  Mimo tego nie mogłam zasnąć, moje myśli cały czas szły w stronę rozmowy z przyjacielem. Z jednej strony wiem, że decyzja powinna być podjęta przeze mnie, ale nie wiem co o tym sądzić. W końcu to jest ważna część mojego życia, dodatkowo zawsze cieszyłam się,że mogę to robić bo miałam wrażenie, że mnie i Andrew właśnie to zbliżyło do siebie.

Trzydzieści minut później dalej nie mogłam zasnąć, a moje myśli dalej krążyły wokół jednego tematu. Oczywiście ja dalej nie wiem co powinnam zrobić. Niby zemdlałam, ale to była moja wina, więc w sumie czym ja się martwię. Po ponad godzinne rozminie podjęłam decyzję w pięć minut i brzmi ona tak, że ani nie kończę ani nie wracam do tego.Ostatnia sytuacja dała mi do myślenia i nie chciałabym zakończyć swojego życia w taki sposób. Z drugiej strony nie chcę wyrzucić raz na zawsze z życia czegoś co sprawia mi ogromną radość.

---Luke---

Wczoraj Ash miał mi przekazać jakieś niesamowite informacje na temat tej tajemniczej dziewczyny, ale jak zawsze delikatnie to podkoloryzował. Jedyne czego się dowiedziałem to tego, że zrezygnowała z walczenia, co dobrą informacją nie jest. Teraz znalezienie jej będzie o wiele trudniejsze. Gdyby nie to jej głupie omdlenie to zapewne dalej by walczyła, co było by idealną okazją do porozmawiania z nią. Teraz można powiedzieć,że wręcz zapadła się pod ziemię, a znalezienie jej będzie graniczyć z cudem. Z drugiej na świecie na pewno jest jakaś osoba o podobnych do niej umiejętnościach jak nie lepszych. Szkoda tylko że znalezienie takiej osoby zajmie dużo czasu, a fakt że musi to być dziewczyna powoduje że szukanie będzie jeszcze trudniejsze. W naszym gangu mamy już dużo mężczyzn, którzy są jednymi z najlepszych, ale przydałaby się dziewczyna, która udowodniła by innym dziewczynom z gangu, że one też mogą walczyć i naprawdę być w tym dobre.