- Peter, Ned, wstawać! - dobijałam się do drzwi chłopaków. Po chwili wrota się otworzyły, a w nich zobaczyłam mojego chłopaka, który był bardzo zaspany.
- Co jest? - wziął mnie w objęcia, zamykając za nami drzwi.
- Niedługo wyjeżdżamy. Zbierajcie się - cmoknęłam go w usta.
- Dobrze - uśmiechnął się.
- To ja lecę po moje bagaże. Za 15 minut jest zbiórka na dole, więc radzę się wam pośpieszyć - oznajmiłam i wyszłam z ich lokum. Poszłam do mojego pokoju, gdzie zastałam MJ, pakującą ostatnie rzeczy do swojej walizki.
- Obudziłaś tych lamusów? - zapytała spoglądając na mnie.
- Nie nazywaj tak mojego chłopaka! - powiedziałam.
- Wcześniej ci to nie przeszkadzało - zaśmiała się.
- No, ale teraz tak - oburzyłam się jak małe dziecko, lecz po chwili również się zaśmiałam.
- Dobra, dobra, masz już wszystko gotowe? - spytała
- Tak, idziemy już? - rzekłam.
- Jasne, zabieraj walizy - oznajmiła. Wzięłam więc wszystkie moje rzeczy i wyszłyśmy z pokoju. Zeszłyśmy na dół i zobaczyłyśmy, że wszyscy już są.
- Dobrze, więc jak mamy już całą klasę, chciałbym wam ogłosić, że do pakietu wycieczki dodali Pragę, gdzie teraz się wybierzemy - powiedział pan Harrington.
- Teraz Fury będzie się nam w wakacje wpierdzielać - skierowałam do Petera.
| 183 słowa |
STAI LEGGENDO
Hope For Love | Avengers
Fanfiction𝗃𝗎𝗌𝗍 𝗍𝖺𝗅𝗄 𝗍𝗈 𝗁𝗂𝗆, 𝗁𝖾 𝗐𝗈𝗇'𝗍 𝖻𝗂𝗍𝖾 𝗒𝗈𝗎 𝘪 𝘭𝘰𝘷𝘦 𝘪𝘵 𝘸𝘩𝘦𝘯 𝘩𝘦 𝘴𝘮𝘪𝘭𝘦𝘴 𝒔𝒉𝒆'𝒔 𝒇𝒂𝒍𝒍𝒊𝒏' 𝒊𝒏 𝒍𝒐𝒗𝒆 𝐨𝐨𝐩𝐬, 𝐲𝐨𝐮 𝐦𝐞𝐬𝐬𝐞𝐝 𝐮𝐩 ⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘⋆℘ Have you ever wondered what would happen if...