Część 63

182 12 1
                                    

Kiedy tylko nastał ranek Thranduil i Ahset udali się do sali tronowej , aby porozmawiać z Draculea.Kochali się i wiedzieli , że muszą być razem.Oboje cierpieli w swoim życiu.Ona kochała cały czas , a białowłosy elf musiał udawać miłość do żony dla dobra królestwa.Drzwi sali się otworzyły , a para weszła do środka.Thranduil miał na sobie bordową szatę , a jego długie białe włosy były w nieładzie.Na pierwszy rzut oka było widać , że coś jest nie tak.Na jego głowie brakowało korony , a pod szatą można było dostrzec białą koszulę , która była pognieciona.Towarzyszyła mu Ahset , którą trzymał za rękę.Król wampirów stał obok swojego tronu i przyglądał się im z poważną miną.

-Co to ma znaczyć - zaczął ze wściekłą miną .

-Wybacz przyjacielu...Ale zdecydowałem , że zrzeknę się tronu i poślubię Ahset... - oznajmił białowłosy.Król wampirów wściekły zaczął iść w jego stronę jednocześnie ciągnąc za sobą swoją długą srebrną szatę.Stanął przed białowłosym elfem i spojrzał mu głęboko w oczy.

-Wiesz przyjacielu jeśli to zrobisz stracisz wszystko..- wypowiedział stanowczo , a po jego zachowaniu było widać , że to nie jest mu na rękę.

- Moje serce jest jak motyl co umiera uderzając skrzydłami kiedy wracam do leśnego królestwa , a Ahset nie ma przy mnie.. Gdy wyjechałem powiedziałem jej wtedy kiedy to się skończyło , że jest jedyną kobietą którą kocham w tym umierającym świecie...ale proste słowo "miłość" samo już przecież umarło i zniknęło jak dowiedziała się , że będę ojcem...Chciała zapomnieć o mnie..ale nie potrafiła..ja też chciałem , ale gdy znów się spotkaliśmy wszystko wróciło..

-Dzięki niemu zrozumiałam , że popełniałam błędy.. Wiem też , że jeśli pewnych spraw nie powie się na początku, to potem jest o wiele, wiele trudniej...nie potrafię udawać , że jest mi obojętny.. bo go kocham - powiedziała Ahset trzymając dłoń białowłosego elfa.

-Miłości nie da się wyleczyć, to nigdy nie odejdzie...Jeśli oboje tego chcecie nie stanę wam na drodze..- wypowiedział gdy złość mu minęła.Jeszcze chwile rozmawiali , a w głosie króla wampirów można było dostrzec pewną niechęć.W tym momencie tracił sojusz , który miał z Thranduilem.Gdy białowłosy elf zrzeknie się tronu leśnym królestwem rządził będzie ojciec jego żony.W świecie elfów zabrania się rządzić kobietą samemu.A to skutkuje tym , że niektóre plany króla wampirów nie będą mogły być zrealizowane.


Dwa tygodnie później

Białowłosy stał się wolny. Pozostałe królestwa w świecie elfów zrozumiały jego decyzję w końcu postępował zgodnie z prawem.Można zerwać małżeństwo jeśli zrzeknie się prawa do tronu.Ta wieść szybko dotarła do Leśnego królestwa i żony Thranduila.Królowa była załamana z tego powodu. Dnie i noce spędzała płacząc w swojej komnacie.Nie potrafiła zrozumieć dlaczego on tak postąpił.Kilka dni potem do Leśnego Królestwa przybyli jej rodzice .W tym momencie królem został jej ojciec.Wszyscy dość szybko przyzwyczaili się do nowego króla.Thranduil odszedł dobrowolnie i zgodnie z prawem Valarów dlatego nie mieli prawa go osądzać.Pomimo że żona białowłosego bardzo chciała jego powrotu rodzice ostatecznie zabronili rozmawiać o nim w królestwie i postanowili znaleźć jej nowego męża.Skoro chciał odejść w taki sposób nikt nie miał prawa go zatrzymać.Król wampirów stracił sojusz z Leśnym królestwem oraz możliwość handlu który był dla niego bardzo korzystny.Choć jego plany się posypały nie maił za złe Thranduilowi.Współczuł mu straty królestwa , a jednocześnie uważał za wielkiego i odważnego wojownika który był gotów poświęcić wszystko dla miłości.

Pov Thranduil

Nie miałem już siły na powrót do Leśnego królestwa i udawania szczęśliwego związku z Allien.Wiedziałem że tym razem nie dam rady zapomnieć o Ahset.Ona jest moją bratnią duszą a ja jej nauczycielem i pierwszą miłością.Tylko ja potrafiłem sprawić , że zrozumiała własne błędy i odważyła się przyznać do miłości.Połączyła nas więź , którą nawet czas nie potrafił zerwać.Umarłbym gdybym znów miał udawać miłość do żony , którą przestałem kochać już dawno.Po minie Draculea można było dostrzec , że nie popierał mojego postępowania , ale nie dziwiłem się temu.Mieliśmy plany i sojusz który w tym momencie stracił.Po krótkiej rozmowie złość mu przeszła i zgodził się na nasz ślub.Razem z moją ukochaną wyszliśmy w radości z sali tronowej , a potem udaliśmy się do mojej komnaty.Mój czas bycia królem się skończył , a ja miałem już ponad siedem tysięcy lat.Postanowiłem , że odejdę w zapomnienie i ułożę sobie życie na nowo z kobietą , którą kocham z dala od obowiązków, które przerastały mnie od dawna.Zdecydowaliśmy , że ślub odbędzie się na początku lata.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hoppsan! Denna bild följer inte våra riktliner för innehåll. Försök att ta bort den eller ladda upp en annan bild för att fortsätta.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jeszcze jeden rozdział i koniec💗💗

Pokochać wampirzycęDär berättelser lever. Upptäck nu