Nadszedł czas uczty przy wielkim stole zasiadł Draculea jego dwaj synowie oraz Ahset.Było też kilka ważnych osób. Obok jedzenia i kielichów z winem stała duża skrzynia przepełniona kosztownościami i różnymi drogimi klejnotami.
- Ojcze dla kogo taki posag - zaśmiał się Iain.
-To podarek dla Thranduila mam nadzieje , że będziemy teraz sojusznikami - odpowiedział Draculea trzymając w ręce kielich z winem.
-Nigdy nie byłem w królestwie elfów - powiedział Blackheart najstarszy syn Draculea.- Ja też - dopowiedziała Ahset.
-Ojcze opowiesz coś więcej nam niż to co nam mówiłeś - Zapytał Blackheart
- Nic więcej nie wiem o elfach....- A jego żona dlaczego jej nie wziął ze sobą- zadała pytanie Ahset
- Nie wiem - odpowiedział Draculea- Bo on ją bardzo kocha i nie chce jej narażać na niebezpieczeństwa jest jego oczkiem w głowie.Na żadną nie sporzy - powiedział jeden z gości , który siedział przy stole.Wtedy wszyscy na niego spojrzeli.
- Skąd to wiesz - zapytała Ahset
- Mój brat był kiedyś w Rivendale u króla Elronda handlowali klejnotami .Usłyszał rozmowę Elronda z jego córką Arveną mówili o Thranduilu , że ma piękną żonę o długich blond włosach podobno nie dorównuje jej żadna dama dworu.Jak to elfka gra na harfie całymi dniami i słucha się mężusia.Wtedy zaczęli się wszyscy śmiać.
- Spokój - nagle wypowiedział Draculea a wszyscy zachowali powagę przy stole.
Drzwi się otworzyły , a w sali pojawił się Thranduil.Miał odświętne ubranie jego szata idealnie podkreślała jego rysy twarzy oraz długie białe włosy.Wtedy Draculea wstał , a Thranduil spojrzał na niego swoimi niebieskimi oczami.
- Wreszcie widzę twoich synów - wypowiedział kierując wzrok w stronę Iaina i Blackhearta. W końcu widział ich tylko raz na oczy kilkanaście dni temu
-Rzadko bywamy na zamku większość czasu spędzamy na treningach dlatego nas nie ma królu - wypowiedział Blackheart wstając i kłaniając się.
- Cóż jeszcze raz gratuluję zwycięstwa w turnieju Blackhearcie........Ahset też - po czym spojrzał na nią swoimi niebieskimi oczami po czym lekko się uśmiechnął.Zajął miejsce obok Draculea i zaczęli rozmawiać.
Pov Thranduil
Gdy wszedłem do sali ujrzałem tam Draculea jego synów wraz z kilkoma osobami przy stole.Oczywiście też tam była Ahset.Dzisiaj rano miałem okazje zamienić z nią parę zdań , a potem u Draculea , który zachowuje się nie poważnie.Rozumiem , że można się pośmiać , ale bez przesady do tej pory nie wiem , co go tak bawiło może i historia Ahset , ale nie wnikam.Coś sobie postanowiłem. Jednak nie zabiorę swojej żony do królestwa Draculea nie , chcę aby przebywała w takim towarzystwie wampiry to wojownicy turnieje treningi śmiechy i głupota.Ja na oczy nie widziałem w tym królestwie żadnego instrumentu poza tym każdy robi tutaj co mu się podoba.Jeszcze dwa dni tutaj zostaje i wreszcie wracam do leśnego królestwa .Rozmawialiśmy dostałem od niego całą skrzynie klejnotów to miało być początkiem naszego sojuszu i zapłata za to jakie niebezpieczeństwa spotkały mnie podczas podróży oraz śmierć moich rycerzy. Przyjąłem zapłatę i wygłosiłem mowę chciałem się pożegnać , gdyż za dwa dni miałem wyruszyć w drogę powrotną.Mam nadzieję , że Allien mi wybaczy , choć obiecałem jej przed wyjazdem , że kiedyś odwiedzimy razem Draculea , ale to jednak nie będzie możliwe po prostu nie może tu przebywać.
YOU ARE READING
Pokochać wampirzycę
FantasyThranduil wiedzie spokojne życie w Leśnym królestwie u boku swojej narzeczonej pięknej elfki Allien o niebieskich oczach długich blond włosach i malinowych ustach którą bardzo kocha. Allien jest urocza lubi śpiewać tańczyć i grać na harfie ale ni...