SAYURI
Po spotkaniu ze Stingiem i Roguiem wracałam do hotelu kiedy zatrzymał mnie Gajeel, który o dziwo wrócił. Jednak nie był sam. Byli z nim Natsu, Wendy, Lucy, Gray i koty. Powiedział, że chce nam coś ważnego pokazać. Wróciliśmy do podziemia, gdzie Gajeel prowadził nas w nieznanym mi kierunku
- Co tam jest, Gajeel-san?- zapytała Wendy
- Buzia na kłódkę i za mną.- odpowiedział jedynie
- Dlaczego tylko my idziemy?- zapytał Natsu
- Czy ma to jakiś związek ze Smoczymi Zabójcami?- zapytał Happy podążając za nami
- Na to wygląda.- potwierdził Lily
- Chociaż i tak zebrali się ciekawscy.- odparła Carla mówiąc o Grayu i Lucy. W końcu dotarliśmy do celu, jednak nigdy bym się nie spodziewała tego co ujrzę. Cmentarzysko smoków!
- Szukałam je tyle lat, a ono było tuż pod moim nosem.- stwierdziłam patrząc na kości moich przyjaciół. Wtedy także Wendy o zaklęciu dobrze mi znanym.- Porylusca dała ci zaklęcie Milky Way?- zapytałam zszokowana
- To zaklęcie bojowe?- zapytała Wendy
- To bardzo stare zaklęcie. Potrafi przyzwać duchy smoków.- wyjaśniłam jej.- Możliwe, że nie zadziałało, bo źle narysowałaś runy.- dodałam. Wendy stwierdziła, że spróbuje skontaktować, z którymś. I tak się stało. Udało jej się przyzwać ducha jednego ze smoków.- Czemu akurat jego?- zapytałam spoglądając na ducha dobrze znanego mi smoka
- Hm?- zapytał smok zbliżając swój pysk w moim kierunku i wąchając.- Sayuri! Jednak nie jesteś martwa!- krzyknął zły
- Ciebie też miło widzieć.- odparłam niepewnie
- Znacie się?- zapytała zdziwiona Lucy patrząc raz na mnie, raz na smoka
- Znam ją od wielu lat. Ja i inne smoki nauczaliśmy ją magii smoczych zabójców, aż w końcu stała się jednym z nas. ON jeszcze ciebie nie dopadł?- zapytał mnie. Podniosłam ręce, na których miałam bransolety
- Uwięził mnie w ludzkiej postaci. Nie mogę się zmienić w smoka od ponad 100 lat.- wyjaśniłam mu krótko
- Więc cię dopadł. Dziwię się, że żyjesz.- stwierdził pod nosem, co mnie zirytowało
- Jestem nieśmiertelna, pamiętasz?- przypomniałam mu, jednak nic nie powiedział
- Jestem Zicronis, Jadeitowy Smok.- przedstawił się.- Zaklęcie, którym mnie przyzwano należy do Grandeeney, zgadza się?- zapytał.- Gdzie ona jest?- zapytał rozglądając się na boki
- Zostałeś przyzwany przez jej ludzką córkę, Wendy. Nauczyła ją magii Smoczych Zabójców.- wyjaśniłam mu
- Co tu się stało?- zapytała Carla
- Pełno tu szczątków smoków.- dodał Happy
- Przyzwaliśmy twoją duszę by poznać prawdę.- dopowiedział Lily
- Nie mam ludziom nic do powiedzenia, więc wynoście się stąd.- stwierdził niezadowolony
- Sayuri jest po części smokiem, a to są koty. Powiedzieć możesz.- stwierdziła Lucy
- No tak. Doszło do tego 400 lat temu. Niegdyś smoki były władcami świata. Wiodłyśmy dostatnie życie. Szybowałyśmy po niebie, przemierzaliśmy lądy i pływaliśmy w morzach. Wszystko na tym świecie było naszą własnością. Ludzie byli jedynie naszą zwierzyną. Jednak pojawił się jeden niespełna rozumu smok, który sprzeciwił się naszemu panowaniu. Opowiadał bzdury o świecie, w którym ludzie i smoki żyłyby w harmonii. Aż w końcu wybuchła wojna pomiędzy jego zwolennikami, a smokami niezgadzającymi się z tym. Stanąłem po stronie opozycji.- opowiadał Zicronis
YOU ARE READING
STRAŻNICZKA SMOKÓW *Fairy Tail*
Teen Fiction"Żyję już tyle lat na tym świecie. Nic mnie nie zdziwi, nie zaskoczy. Wszystko jest takie samo tylko, że z roku na rok zmienia się" - Sayuri Arcana Sayuri Arcana - bliźniacza siostra Zerefa, jedna z założycieli Fairy Tail oraz wychowanka smoków i ic...