STRAŻNICZKA SMOKÓW *Fairy Tail*

Ryk Smoka Wszechświata

***

Wokół ciała Sayuri Arcany pojawiła się biało-złota mgła, która otoczyła ciało kobiety, a następnie na jej miejscu pojawił się potężny smok o biało-złotych łuskach. Oczy smoka były czerwone niczym krew. Spojrzała w górę, gdzie ujrzała walkę dwóch smoków - Acnologia i Igneel. W łapie ognistego smoka dostrzegła jednak, że trzyma coś albo kogoś. Różowa czupryna szybko rzuciła jej się w oczy

- Natsu.- szepnęła, po czym wzbiła się w powietrze lecąc prosto na Acnologię, którego uderzyła całym swoim ciałem odrzucając go prosto na ziemię

- Co tutaj robisz?- zapytał Igneel patrząc na smoczycę

- Kto to?- zapytał Natsu obserwując swoją siostrę

- Zobaczyłam Natsu jak leci w twoją stronę. Lubisz pakować się w kłopoty.- odpowiedziała patrząc na maga

- Nee-san?!- krzyknął zszokowany Dragneel

- Gdzie książka?- zapytała ignorując szok młodszego brata

- Mard Geer ją ma.- odpowiedział.- Natsu, słyszałem, że przyłączyłeś się do gildii.- zwrócił się do syna

- Eh?- zapytał zdziwiony

- Mam dla ciebie misję. Spójrz.- powiedział pokazując synowi Marda Geera, który trzymał w dłoni E.N.D.- To Mard Geer. Książka, którą trzyma w dłoniach to E.N.D. On jest odpowiedzialny za to całe zamieszanie. Twoją misją jest zdobycie tej książki i przyniesienie jej do mnie lub Sayuri. Nie waż się jej jednak zniszczyć ani otwierać. Tylko ty możesz temu podołać.- oznajmił

- A nagroda?- zapytał

- Co?- zapytał Igneel

- Twoją nagrodą będą wyjaśnienia Igneela.- odpowiedziała biorąc brata w swoje łapy.- Na pewno dasz sobie radę?- zapytała

- Dam. Lećcie.- potwierdził smok

- Trzymaj się.- poleciła, po czym z wielką szybkością ruszyła w stronę ziemi rzucając Natsu prosto na Marda Geera, który został trafiony Pięścią Ognistego Smoka.- Ryk Smoka Wszechświata!- z ust smoczycy wyleciało biało-złote światło, które uderzyło prosto w Króla Podziemia

- Co to był za smok?- zapytał Rogue

- Wydawał mi się znajomy.- powiedział pod nosem patrząc jak biało-złoty smok szybuje w kierunku ziemi. Biało-złote światło rozbłysło na niebie z powodu ryku smoka

- Sting, czy to nie...- zaczął Rogue

- Mama.- szepnął Sting zszokowany widząc po raz kolejny od wielu lat swoją rodzicielkę w tej postaci.- Pośpieszmy się.- powiedział i obaj ruszyli biegiem w kierunku Smoka i Natsu