X686 - Hargeon

705 47 0
                                    

SAYURI

Po długiej podróży statkiem w końcu na horyzoncie można było zobaczyć ląd. Przez cały czas patrzyłam na morze, które niczym nie nie różniło. Najbardziej jednak patrzyłam na wodę. Jego kolor przypominał mi o niebieskich oczkach mojego synka. Zawsze na myśl o nim i moim drugim synku chce mi się płakać. Tylko Mavis wie o mnie - obiecała zachować to dla siebie, za co jestem jej wdzięczna. Była bardzo podekscytowana całą podróżą i wszędzie było jej pełno na statku Jej podekscytowanie osiągnęło jednak najwyższy poziom w chwili, gdy dopłynęliśmy do portu Hargeon. Nie dziwię jej się. Pierwszy raz była poza wyspą i chciała zwiedzić dosłownie wszystko

- Sayuri! Zera! Idziemy dowiedzieć się coś o Blue Skull! Zostańcie tutaj!- krzyknęła biegnąc za Purechto, do którego postanowiła dołączyć

- Naprawdę pierwszy raz jest poza wyspą?- zapytał Yuri stając obok mnie i patrząc się na oddalającą się blondynkę

- Tak. Urodziła się na niej i wychowała. Jest podekscytowana, bo większości na oczy nie widziała. Jest bardzo ciekawska.- odpowiedziałam rozbawiona

- No, mniejsza z tym. Chodźmy zakwaterować się w hotelu.- zaproponował Warrod

***

Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy nie drogi hotel. Dostaliśmy dwa pokoje po trzy łóżka. Po godzinie Purechto i Mavis wrócili z informacjami gdzie znajduje się siedziba Blue Skull. Magnolia

- Jak wam się udało zdobyć informacje? Na pewno nie było łatwo.- zapytał Yuri siedząc w fotelu

- Mavis użyła Magii Iluzji i wyciągnęła informacje.- odpowiedział siadając na łóżku, które przypadło jemu

- Magii?!- powtórzyli zszokowani jego towarzysze patrząc na blondynkę, która uśmiechnęła się dumnie

- Nastraszyłaś ich Niebiańskim Wilkiem?- zapytałam z uśmieszkiem

- Tak!- odpowiedziała radośnie

- Wiedziałaś o tym?- zapytał Purehto i tym razem wraz z przyjaciółmi patrzyli na mnie

- Oczywiście, że Sayuri wiedziała. W końcu, ona sama mnie tego nauczyła.- powiedziała dumnie Mavis obejmując mnie w pasie

- Jesteś magiem?- zapytał Yuri marszcząc brwi

- Potężnym magiem. Jednym uderzeniem powaliła osiłka, który 7 lat temu chciał mnie i Zerę zaatakować.- odpowiedziała Varmillion za mnie, wspominając tamto zdarzenie

- Tak, jestem magiem.- odpowiedziałam w końcu

- Czyli nasze szanse się zwiększyły.- powiedział radośnie Warrod

- Teraz to my musimy coś zjeść. Jutro wyruszamy w drogę.- powiedziałam kierując się w stronę naszych zapasów, które zrobiliśmy w drodze do hotelu. Podróż do Magnolii będzie długa i męcząca, a przed tym musimy mieć sporo siły

STRAŻNICZKA SMOKÓW *Fairy Tail*Kde žijí příběhy. Začni objevovat