69. Kim Ty Dziewczyno Jesteś?

308 10 1
                                    

Policjanci tak jak obiecali zrobili imprezę w domu Mai i Olgierda. Następnego dnia ledwo dotarli na komendę.
K: O stary. Ale podłogę to masz niewygodną. Ale Kubuś dalej będzie z wami spać?
O: Nie, w tej starej graciarni zrobimy mu fajny pokój. Ale na razie to będzie spać z nami. A w tym drugim pomieszczeniu zrobimy gościnny także jak będziesz chciał przekimać to będziesz miał gdzie.
K: O super. Ja pierdziele, ale mam kaca.
O: No ja też. Ale nie tak jak ty. Ty już o 11 ledwo co jarzyłeś.
K: A daj mi spokój.
Mo: A wy co panowie? Widzę, że jeszcze nie ogarnęliście najlepszych sposobów na kaca. Nie ważne. Sprawa jest.
O: Jaka sprawa?
Mo: Ktoś ukradł...
K: No?
Mo: Z Tesco cały zapas prezerwatyw.
O i K: Co? - padając ze śmiechu
Mo: No nie wiem o co chodzi. Jedzie na miejsce. Macie adres. (moja wyobraźnia zawsze niezawodna xd)

Po ciężkim dniu pracy Krystian postanowił odwieźć Olgierda do domu.
K: Jak chcesz to mogę Ci kiedyś tam pomóc w remoncie, czy będziesz zamawiał ludzi?
O: Będę sam robił, więc jak chcesz to możesz kiedyś wpaść. Odwdzięczę się piwkiem. A propo piwka. Wpadniesz? Może nie na piwko ale na jakiś meczyk?
K: A powiem ci, że czemu nie.
O: To lecimy.

Policjanci weszli do domu, w którym była opiekunka z Kubusiem.
O: Jestem.
Op: O witam. To ja mam jeszcze zostać czy mogę już iść?
O: A może pani już iść. Poradzimy sobie, nie Krycha?
K: Dzień dobry... Jasne, poradzimy sobie.
Op: To ja lecę. Do jutra!
O: Do jutra.
To co? Czipsy czy chrupki?
K: Ee co? A... Niech będą czipsy.
O: No. I to jest dobry wybór. Chodź. Spójrz jaki fajny obraz.

Prov Krystian
Mam wrażenie, że skądś ją znam. Pomyślałbym, że wydaje mi się, ale ona też nagle zaczęła się dziwnie zachowywać. Jakby też mnie znała.
Muszę to jutro sprawdzić.

Następnego dnia wieczorem Krystian przyszedł do archiwum sprawdzić opiekunkę syna Mai i Olgierda.
K: Cholera. Jak jej tam było...
O: Siema stary. A co ty tu robisz? Nie mieliśmy już jechać? Miałem cię odwieźć.
K: Tak, tak. Poczekaj na dole, zaraz przyjdę.
O: A co tam robisz?
K: A nic.
O: No pokaż... Czekaj. Sprawdzasz naszą opiekunkę?
K: Zanim się na mnie obrazisz to spójrz. Ona ma kartoteke. Narkotyki i pobicie.
O: Cholera. Chodź. Jedziemy.

Olgierd i Krystian przyjechali do domu.
Op: O witam. To ja już mogę iść?
O: Możesz iść jak najszybciej i jak najdalej.
Op: Ale o co chodzi?
O: O to, że byłaś karana i podałaś mi swoje fałszywe dane.
Op: Nie, nie prawda. To pewnie on Panu nagadał takich bzdur.
O: Tak właściwie to kim ty Dziewczyno Jesteś? Już się nie opiekujesz Kubusiem. Oddaj klucze i spadaj.

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
<456>
Czy Maja z Olgierdem znajdą w końcu odpowiednią opiekunkę do Kubusia? Czy może postanowią to inaczej rozwiązać? Dowiecie się w następnym rozdziale. Pozdro

Gliniarze Maja i Olgierd [Tom I] Czy Da Się To Uratować? Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon