Być silna

3.4K 48 27
                                    

Korra miała dość. Mako z nią zerwał... Kolejne łzy spłynęły po jej policzkach. Nie wiedziała ile już płaczę. Nie zauważyła, że zapadła noc. Załkała cicho, wiedząc że nikt nie ma prawa zobaczyć ją w tym stanie. Odkąd była mała zawsze była tą twardą, niekiedy duszącą w sobie silne emocje Avatarem. Stąd właśnie była taka wybuchowa, nigdy nie uważała tego za jakąś tam wadę, do tego momentu... Korra uważała, że gdyby tak wtedy nie naskoczyła na Mako, to pewnie by do niczego nie doszło... Nie zerwaliby i wciąż byłoby wszystko w najlepszym porządku, choć nie do końca... Młoda Avatar musiała się przyznać, że od kilku tygodni związek jej i Mako był dość trudny. Kłócili się czasami nawet co drugi dzień, lecz zazwyczaj zawsze był ktoś kto potrafił uspokoić dziewczynę albo chłopaka, zwykle to była Asami lub czasami w skrajnych przypadkach Bolin. Raz sprawy w swoje ręce brał Tenzin, który jednym swoim groźnym spojrzenie łagodził cały konflikt, lecz wtedy nie było nikogo, kto mógłby załagodzić wybuchowy charakter Korry lub opryskliwość maga ognia. Młoda Avatar pociągnęła nosem. Wciąż kochała Mako, kochała go ponad życie. Chciałaby znów usłyszeć jego głos... Chciałaby znów być w jego ramionach, ale to pozostanie już chyba tylko jej marzeniami... Łzy poleciały jeszcze szybciej... Przypomniała jej się chwila jak Mako powiedział, że ją kocha... Ale teraz z nią zerwał, czy to oznacza że już przestał? Miała cichą nadzieję, że nie...Chciała by wciąż ją kochał, tak samo jak ona niego. Jednak, czy to jest możliwe? Przecież z nią zerwał, zapewne nie bez powodu. Korra wstała i drążącymi palcami rozsunęła brązowe zasłony, spojrzała przez okno. Bolin kłócił się o coś z Mako. Widocznie mag ziemi był porządnie zły, co było dość rzadkie u niego. Nie słyszała o co dokładnie się kłócili, ale chyba padły dość mocne słowa... Przez swoją zniewagę mag ziemi zauważył ją w oknie. Natychmiast się uchyliła, ale na darmo. Zasunęła ponownie zasłony, po czym skuliła się w kącie. Nie chciała towarzystwa nikogo, nawet swoich przyjaciół. Wytarła kolejne łzy, chcąc choć trochę ukryć to, że płakała. Zawsze była uważana za twardą, nie chciała by to się zmieniło. Usłyszała pukanie do drzwi. Zignorowała to. Kolejne pukanie, tym razem osoba stojąca za drzwiami nie czekała na odpowiedź. Asami uchyliła drzwi i rzuciła pełne troski spojrzenie na swoją przyjaciółkę. Zamknęła starannie drzwi, po czym usiadła obok Korry

- Mako dostanie za swoje - wyszeptała Sato

Młoda Avatar przytuliła się do dziewczyny, dając upust łzom

- Wiesz dobrze Asami, że ten związek był skazany na porażkę - odrzekła Korra wycierając łzy z policzków

Córka równościowca westchnęła

- Nikt nie ma prawa krzywdzić mojej przyjaciółki - odparła

Dziewczyna pociągnęła raz nosem

- Dziękuje ci, Asami - powiedziała - Za... Wszystko

Sato uśmiechnęła się smutno. Mako okazał się zwykłym łamaczem serc. Na początku miała wielki żal do Korry, że odbiła jej chłopaka, ale teraz? Miała młodą Avatar za najlepszą przyjaciółkę, co tak szybko się nie zmieni

- Musisz być silna

- Wiem, choć to trudne...

_____________________________________________

599 słów

Jeszcze nie robiłam shota z tego serialu... Mojej dawnej miłości xD. Nie wyszło zbyt kiepsko moim zdaniem, ale mógł być lepszy. Zostawcie gwiazdkę i komentarz, a będzie mi miło..

Mam jeszcze jedną sprawę

Przyjmuje pięć pierwszych zamówień na shoty. Napiszcie w komentarzu z czego konkretnie chcecie, a ja to napiszę C: Robię shoty z...

1. "Jak wytresować smoka" (serialu również C:)

2. Harry Potter (przeklęte dziecko też)

3. Percy Jackson (Olimpijscy herosi oraz Apollo i boskie próby również)

4." Avatar: Legenda Korry" i "Avatar: Legenda Aanga"

5. "Miraculum: Biedronka i Czarny kot"

Napiszcie też jaki paring, nie musi być kanonem C:


𝐏𝐄𝐑𝐂𝐀𝐁𝐄𝐓𝐇, 𝐇𝐈𝐂𝐂𝐒𝐓𝐑𝐈𝐃 ● one shotsWhere stories live. Discover now