[MARIE]
Obudziły mnie krzyki Thomasa, który próbował odgonić kruka od paczki z jedzeniem. Upewniwszy się, że wszystko w porządku ponownie przymknęłam oczy i wygodniej ułożyłam się na ramieniu brata. Choć nie było to najlepsze posłanie, na jakim spałam, nie powinnam narzekać, bo mogłam akurat leżeć w jakimś rynsztoku. I nie śpiąca, a bardziej martwa.
Pociągnęłam nosem.
Coś zaczęło mi nie pasować. Zamrugałam kilkakrotnie powiekami i zmarszczyłam brwi. Naprawdę zaczynało mi coś nie pasować. Postanowiłam zidentyfikować o co dokładnie chodziło mojemu przeczuciu i otworzyłam szeroko oczy, biegając nimi dookoła, szukając jednocześnie czegoś niepokojącego. Moje oczy spotkały się tylko z plecami Arisa, a do moich uszu doszła rozmowa Minho i Thomasa. Gdyby była tu Rachel, czy nawet Sonya, rzuciłaby, że jestem przewrażliwiona i powinnam wyluzować. Zacisnęłam powieki i próbowałam powrócić do stanu spokojnego snu.
Zaraz, zaraz. Plecy Arisa?
Podniosłam się szybko do pionu i rozejrzałam się wokół, wzbudzając tym samym zainteresowanie Thomasa, Patelniaka i Minho, którzy już nie spali. Kiedy odwróciłam się do tyłu, moje spojrzenie zetknęło się z czekoladowymi tęczówkami pewnego blondyna. Po chwili jednak, na jego usta wpłynął zadowolony uśmieszek.
— Jak się spało? — Głos Newta zadrżał niemal zauważalnie, co jednak udało mi się wyłapać. Był rozbawiony.
— Powiem szczerze, że niezbyt wygodnie — skłamałam, teatralnie rozmasowując swój kark. Usłyszałam prychnięcie od strony reszty chłopców, którzy z wielkim zainteresowaniem przysłuchiwali się naszej wymianie zdań. — Masz strasznie niewygodne ramię.
— Odniosłem inne wrażenie — chłopak usiadł i przeciągnął się, stękając cicho pod nosem i kontynuował. — Spałaś jak zabita.
Przewróciłam oczami, jednak uśmiechnęłam się lekko i posłałam mu spojrzenie typu "ja jeszcze nie skończyłam", na co chłopak parsknął śmiechem, dając mi tym samym znak, że i on przyjął wyzwanie.
— Dobra, dzieci, koniec flirtowania — nawet nie musiałam odwracać się, żeby zobaczyć kogo to słowa. Od razu wiedziałam, że to Minho. — Musimy pomyśleć co dalej.
— Myślę, że musimy się jak najszybciej wynieść z tego cholernego miejsca — stwierdził Newt, po czym wstał i otrzepał z wyimaginowanego brudu. Zaczął zbierać swoje rzeczy i spojrzał na nas wzdychając. — Z dala od tych pikolonych stworów.
YOU ARE READING
WHO IS MARIE? [NEWT TMR]
Fanfiction"they were young, they didn't know what life had planned for them". Kiedy Marie trafia do labiryntu, jej życie nabiera tempa. Wszystko jest nowe, tajemnicze i przerażające. Gdy tylko jej wspomnienia zaczynają wraca...