,,-Po nocy wyjdzie słońce'' S2 R5 CZ1

Zacznij od początku
                                    

błyskawicznie się przebrałam w moją kreację a mianowicie sukienkę w kolorze pudrowego różu z wycięciami na plecach i rozkloszowanym tiulem który był przed kolano,do tego moje klasyczne krótkie conversy

a pod spód koronkowa bielizna (tak zrobiłam to z myślą o Igorze hehe). Gdy byłam już ubrana, poszłam do Alii aby jej pomóc się ubrać, wpierw podkolanówki białe potem koło od sukni a na końcu ona wielka biała suknia ślubna

która na górze miała gorset wysadzany małymi diamencikami i z tyłu był związywany białą satynową wstążką a u dołu miała pierdyliard warstw tiulu tzw suknia księżniczki na koniec tylko welon który był fchuj długi i inne takie pierdoły

które trzeba mieć podczas tego dnia. Kiedy Ala była już gotowa ktoś zadzwonił do drzwi więc szybko poszłam je otworzyć,tym kimś okazał się Andy.

-Hej wejdź.Powiedziałam otwierając szerzej drzwi

-Hej a gdzie moja miłość? Zapytał

-Alaa chodź już!!!! Krzyknęłam a z pokoju wyszła Ala, mina Andy'ego normalnie bezcenna ale szybko się ocknął i namiętnie pocałował Alę

-Znowu popsułaś Andy'ego.Powiedziałam ze śmiechem

-Powiedzmy,a ty Wika nie malujesz sie? Zapytała kiedy sie odkleiła od niego, japierdole...

-Kuuurwa wiedziałam że o czymś zapomniałam dobra dajcie mi dwie minuty i jestem.Powiedziałam i szybko wbiłam do łazienki gdzie nałożyłam podkład na to trochę pudru na poliki brązer i rozświetlacz wytuszowałam rzęsy i szybko pomalowałam

powieki i usta, i tak jak powiedziałam po 2 minutach byłam gotowa chwyciłam tylko swoją skaję skórzaną i torebkę i wyszliśmy z mieszkania.

Na dole czekał już na nas Igor oparty o maskę auta kończąc palić fajkę, ubrany był w garnitur a na nosie miał swoje nieśmiertelne okulary.

-Ślicznie wyglądasz ale mam nadzieję że pod tą kiecką masz też coś równie pięknego co będę mógł w nocy z ciebie ściągnąć.Szepnął mi na ucho

-Oczywiście miś a teraz chodź bo się spóźnimy.Powiedziałam i wsiadłam do środka a Igor poszedł w moje ślady i usiadł za kierownicą odpalił auto i ruszyliśmy.

Na miejscu byliśmy 5 minut przed 14, ja z Bugajczykiem weszliśmy pierwsi do kościoła aby zająć miejsce dla świadków oczywiście przez tydzień namawiałam Igora aby poszedł do spowiedzi i był co najmniej na 3 mszach i udało się.

W tłumie ludzi odnalazłam dziewczyny oraz chłopaków, oczywiście zobaczyłam kilka twarzy bardzo znanych a niektóre to wgl pierwszy raz widziałam,wtem rozpoczął się weselny marsz a do środka weszła para młoda, podeszli do ołtarza gdzie kapłan

kazał im podać sobie prawe dłonie i kazał powtarzać za nim.

-Ja Alicja biorę ciebie Andy za męża i ślubuję ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w trójcy jedyny i wszyscy święci.Powtarzała za księdzem przyjaciółka, Andy miał

to samo zadanie a po tym przyszła kolej na wymianę obrączek które podał Igor.

-Żono przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności. Powtarzał za księdzem i wsunął na Alii palec obrączkę

-Mężu przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności. Powiedziała Ala i wsunęła obrączkę na jego palec

-Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Możesz pocałować pannę młodą. Po tych słowach mąż Andy namiętnie pocałował żonę Alę i poszliśmy jeszcze coś podpisać do księdza i kiedy młodzi byli przed kościołem zostali obsypani ryżem grosikami.

Nienawiść do miłości.../ReTo (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz