Bookman zmierzył mnie swoi wzrokiem, a ja poczułam dziwny niepokój. Próbował on jakby prześwietlić mnie na wylot i przeczytać ze mnie moje prawdziwe zamiary.
- Nienawidzę Bookmanów...- usłyszałam przesączony jadem głos Niiki.
- Dlaczego?
- Są bardzo odporni na moją kontrolę umysłu. Tylko chwilowo potrafię zmienić ich wspomnienia. Dlatego Inari musisz uważać.
Będę musiała uważać na to co mówię i zważać na moje zachowanie. Gorszego ochroniarza dostać nie mogłam.
- Więc ty jesteś tą zagadką. Inari Akuma.- powiedział Bookman, a ja poczułam się dziwnie spięta.
Nie sądzę, że ta podróż będzie przyjemna. Cóż, ale nie mogę zapomnieć o oddaniu ukradzionych danych Noah jak i unikaniu mordercy.
- Wyruszamy?- spytałam po chwili ciszy.
Mężczyzna kiwnął głową, a ja ruszyłam w kierunku wyjścia. Moi rodzice zostali pochowani na jednej z wysp Greckich i właśnie tam będziemy musieli się wybrać.
- Gdzie zostali pochowani twoi rodzice?- odezwał się Bookman, gdy byliśmy na peronie.
- Na jednej z wysp Greckich. Moja mama lubowała się w wyspach. Wydawały się być dla niej interesujące.
Dziadek nie jest skłonny do rozmowy ze mną. Dlaczego mam wrażenie, że on coś podejrzewa? Trudno jest mi podtrzymać z nim rozmowę, a po za tym on cały czas lustruje mnie wzrokiem, co mnie wkurza.
- A właśnie Niiki chciałam cię zapytać o jedną rzecz.- powiedziałam w swojej głowie, jednocześnie wsiadając do pociągu.
- O co chodzi?
- Dlaczego prawie zawsze za mną latają Akumy?
- Pewnie jest to spowodowane tym, że one minimalnie czują mnie w tobie.
- To nie zmienia faktu, że chciały mnie za każdym razem zabić. Przecież ty nie jesteś ich wrogiem.
- Przepraszam, źle to powiedziałam. One czują, że siedzą w tobie wspomnienia Noah, ale nie potrafią określić do kogo one należą.
- No, ale wszyscy Noah są po stronie Hrabi. Więc dlaczego atakują mnie?
- To ty nie wiesz? Tak się dzieje ponieważ raz w historii jeden z klanu Noego zdradził mojego brata. Był to mój drugi brat Nea.
- Nea? Wspominałaś już o nim.
- Zapamiętałaś. Nea został zabity, ale ja wiem, że jego wspomnienia przetrwały. Oczywiście mój kochany brat tego nie wie. W tamtym czasie był zbyt przygnębiony i wolałam go nie dobijać. W końcu nasza trójka była ze sobą naprawdę zżyta.- poczułam dziwne ciepło, które otoczyło moją pierś.
Mój wzrok utkwił na starcu. Wydawał się on wiedzieć naprawdę dużo i miałam dziwne wrażenie, że on wie co się święci. Czytałam kiedyś, że Bookmanowie spisują historie i mają ogromną wiedzę na temat wojny. Zatem skoro wie on tyle to dlaczego nie powiedział on wtedy Zakonowi jak poradzić sobie z Przeklętą Noah. Ale skoro on spisuje historie to ile lat ma ten Bookman?
- Coś nie tak?- spytał.
- Nie... Tylko zastanawiałam się ile pan ma lat. Wygląda pan na naprawdę starego, a mówi się, że Bookmani żyją naprawdę długo.
- Niestety nie mogę ci zdradzić swojego wieku panienko.
- A czy wszyscy Bookmani byli Egzorcystami?
- Tak. Musimy mieć czynny udział w wojnie i być blisko miejsca zdarzeń.
Będzie podejrzliwy jeśli zapytam o Przeklętą Noah, a po za tym widzę, że on mi w pełni nie ufa.
- Panienko słyszałaś kiedyś przezwisko Przeklęta Noah?
Mam przerąbane.
Witajcie
Miało dzisiaj nie być rozdziału, ale mnie wena wzięła. Małymi kroczkami idziemy w kierunku zakończenia naszej słodkiej i przejmującej historii. Cóż, ale ja mety na razie jeszcze nie widzę.
Pozdrawiam Makoto
YOU ARE READING
Pokonać Czas || D.Gray-Man
FanfictionCo mnie odróżnia od innych ludzi? Zapewne śpiew, gdyż wszyscy uważają, że śpiewam jak anioł. Coś jeszcze? Można podczepić się pod to, że gdzie nie pójdę jestem atakowana przez Akumy. Dlaczego? Nie mam bladego pojęcia. Mój ojciec kiedyś mnie broni...